Galaxy Note 5 i pełna specyfikacja
W przypadku zbliżającej się premiery Samsung Galaxy Note 5, chyba nic już nas nie zaskoczy. Przecieki oraz zdjęcia od dawna krążą w sieci i co najważniejsze, informacje tam przedstawione wyglądają na prawdziwe. Teraz wiemy już chyba wszystko, a to za sprawą kolejnej fotografii.
Na zdjęciu krążącym w sieci widać coś więcej niż obudowę czy zbliżenia na samo urządzenie. Tym razem możemy bliżej przyjrzeć się opakowaniu Galaxy Note 5 i nie byłoby w tym nic interesującego, gdyby nie fakt, że nadrukowana jest na nim pełna specyfikacja urządzenia. Tego, czy jest ona w pełni prawdziwa, dowiemy się dopiero w tym tygodniu, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa tak właśnie jest.
Galaxy Note 5 bez wątpienia będzie jednym z ciekawszych urządzeń w portfolio Samsunga. Do tej pory producent skupiał się na innym topowym sprzęcie, czyli S6, którego wersję Plus również powinniśmy dostać „na dniach”, ale teraz ważniejszy wydaje się nowy Note. Urządzenie będzie miało ekran o przekątnej 5,7 cala, wykonany w technologii Super AMOLED. Rozdzielczość 2560×1440 px i design odrobinę zbliżony do wspomnianego już S6. Nie spodziewamy się zaokrąglonych krawędzi ekranu, ale przednia część ma być lekko wypukła.
Za dobrą pracę Note 5 będzie odpowiadał procesor Exynos 7422, który jako pierwszy w historii produktów od Samsunga zawiera w sobie niemal wszystko. To połączenie CPU, GPU, DRAM oraz modemu LTE w jednym. Na ile sprawdzi się to rozwiązanie, dowiemy się dopiero po pierwszych testach, ale nie przypuszczamy, żeby Samsung wypuścił produkt niesprawdzony. Dzięki temu rozwiązaniu, producentowi udało się zmieścić wewnątrz Note 4 aż 4 GB RAM oraz 32 GB pamięci dla użytkownika. Nie wiadomo za to, czy znajdzie się miejsce na kartę microSD.
Ciekawym rozwiązaniem będzie też rysik, służący do obsługi Note 5, który umieszczono na spodzie urządzenia. Koniec z siłowaniem się, by wyciągnąć go na zewnątrz. Teraz ma działać na zasadzie przycisku, który po wciśnięciu wysunie rysik automatycznie. Mała rzecz, a cieszy. Główny aparat będzie miał 16-megapikselową matrycę oraz optyczną stabilizację obrazu, natomiast ten używany do selfie skończył z matrycą 5-megapikselową. Martwi nas pojemność akumulatora (3000 mAh), która może okazać się niewystarczająca, by cieszyć się pracą na urządzeniu przez dłuży okres.
Czy wszystkie plotki okażą się prawdziwe, dowiemy się już w czwartek.
