You are here
Google Call Screening – koniec rozmów z akwizytorami? artykuły News 

Google Call Screening – koniec rozmów z akwizytorami?

Wraz z ostatnią premierą nowego flagowca od Google, pojawiła się także interesująca funkcja. Niestety, ale obecnie dostępna jedynie dla właścicieli smartfonów Pixel 3 oraz 3 XL, choć w starszych modelach także zaczęła się powoli pojawiać. Czym jest Google Call Screening i dlaczego jest to coś, czego wszyscy potrzebujemy?

Google Call Screening

Trudno oceniać, czy premiera najnowszych smartfonów Google była udana. Sprzęt do tanich nie należy, a zaimplementowany w jednym z modeli notch, potrafi skutecznie odstraszyć. Dodatkowo, niektórzy z użytkowników informują, że urządzenie dość mocno wibruje, jeżeli postanowimy włączyć muzykę. Do tego dochodzi też cena, która nie oszukujmy się, do najmniejszych nie należy. Jest jednak jeden dodatek, który przemawiał za tym, że smartfonem warto było się zainteresować.

Google Call Screening

Usługa była do tej pory dostępna jedynie dla właścicieli nowych smartfonów od giganta, ale właśnie powoli zaczyna się to zmieniać. Zauważoną ją bowiem na urządzeniach z poprzedniej generacji, a to oznacza, że firma dotrzymała danego słowa. W końcu obiecała, że przed końcem roku Google Call Screening trafi także na starsze smartfony. Jeżeli nie słyszeliście jeszcze o tym cudownym wynalazku, to właśnie macie okazję się z nim zapoznać.

Zapewne nie jeden raz dzwonił do was nieznany numer. Być może czekaliście na przesyłkę i sądziliście, że to kurier, ale kiedy obieraliście, okazywało się, że ktoś chce wam sprzedać ręcznik. A może zaprosić na pokaz super garnków, które nie tylko gotują, ale także i sprzątają. Takich rozmów nikt chyba nie lubi przeprowadzać, bo potrafią one skutecznie wytrącić z równowagi. Owszem, numer można zawsze zablokować, ale zazwyczaj wyjścia nie ma i najpierw trzeba taką rozmowę odbyć. Okazuje się, że jeżeli posiadacie Pixela, to już nie musicie tego robić. Tak to przynajmniej wygląda w teorii, bo jak dobrze wiemy, praktyka czasem potrafi się różnić.

Google Call Screening to jeden z dodatków, który połączony jest z Asystentem Google. W momencie kiedy ktoś do nas dzwoni, nad ikoną z zieloną słuchawką pojawia się dodatkowy napis. Głosi on „Screen Call” oraz opatrzony został logo asystenta. Wciskając go, Asystent Google przejmuje naszą rolą i zaczyna rozmawiać z nieznanym numerem. Użytkownik ma możliwość wybrania, czy Asystent będzie mówił głosem kobiecym czy męskim. Do niedawna, można było oglądać rozmowę w czasie rzeczywistym, obserwując transkrypcję na ekranie. Teraz ta ma być zapisywana w specjalnym folderze tak, żeby zapoznać się z nią w dowolnym momencie. No i chyba najważniejsza z nowości – usługa zaczęła pojawiać się na Pixel 2.

Telefoniczny spam

Nie da się ukryć, że funkcja Screen Call to pożyteczne rozwiązanie. Szczególnie, że istnieje kilka opcji, które Google zaimplementowało w Asystencie. Może pojawić się odpowiedź, że użytkownik oddzwoni lub też rozmówca zostanie poinformowany o tym, żeby więcej nie dzwonić. Dodatkowo można dodać numer z którego dzwoniono od razu do listy zablokowanych. Oczywiście to dalej my musimy zdecydować, żeby rozpocząć taką konwersację i ta nie dzieje się „z automatu”. Niemniej w chwili kiedy np. pracujemy, znacznie ułatwia życie.

Nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystywać Google Call Screening do tego, żeby nie rozmawiać z… kimkolwiek. Jednak nie jest to dobre wyjście, bo jeżeli zadzwoni do nas ktoś z rodziny, może poczuć się dotkliwie urażony. Funkcja prawdopodobnie będzie dostępna także dla użytkowników Androida w przyszłości, ale jeszcze nie wiadomo kiedy. I choć sam Pixel 3 i 3 XL może nie być telefonem idealnym, ale dzięki tej funkcji ma na pewno oddane grono wielbicieli. W końcu czy nie po to właśnie wymyślono Asystenta, żeby zmagał się z tym, czego my nie chcemy lub nie mamy czasu załatwić? I to doskonały przykład na to, że Google jednak o swoich użytkownikach myśli poważnie.

Nowe smartfony oraz laptopy znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: Google / 9to5mac / The Verge

Related posts

Leave a Comment