Google usuwa z Chrome obsługę flasha, ale pozostawia furtkę

Chrome 55 na PC i Android wylądował. Przeglądarka wprowadza nowe narzędzia, usuwając tym samym obsługę kontrowersyjnej wtyczki flash. Nie oznacza to jednak permanentnego rozstania się ze wspomnianą technologią.

Technologia flash, mówiąc delikatnie trąci myszką, zaś przez liczbę dziur przypomina nieco ser szwajcarski. Nic dziwnego, że wiele firm decyduje się na zakończenie wsparcia dla rzeczonej technologi. Za przykład może posłużyć tutaj Google, które dwoi się i troi, aby przekonać internautów do HTML 5, czyli wtyczce mającej zastąpić flasha. Koncern postąpił dość agresywnie – wycofał wsparcie ze swojego sztandarowego produktu, co nie jest równoznaczne z niemożnością uruchomienia materiałów we flashu…

Usuwamy, choć nie do końca

Bądźmy poważni, liczba materiałów dostępnych jedynie technologi flash jest ogromna i jestem przekonany, że te nie znikną z internetu z dnia na dzień. Permanentne zablokowanie wtyczki zmusiłoby userów do przejścia na konkurencyjne platformy. Na to Google sobie zwyczajnie nie pozwoli.

Firma zdecydowała się pozostawić możliwość uruchomienia flasha (z poziomu powiadomienia), ponadto istnieje także funkcja białej listy, w której znajdziemy pozycje „przepuszczające” flasha. Wygodne i uczciwe prawda?

Zaczynam zastanawiać się, kiedy tak naprawdę wtyczka zniknie z produktów służących przeglądaniu sieci. Ilekroć zapowiada się finalne uśmiercenie tejże technologii, okazuje się, że jest to jedynie jej ograniczenie. Cóż, najwyraźniej musimy uzbroić się w cierpliwość.

Źródło: Google

_________________________________________

Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.