You are here
Motorola One Action, czyli test „rozwinięcia” One Vision Sprzęt testy 

Motorola One Action, czyli test „rozwinięcia” One Vision

Moje testy smartfona Motorola One Action dobiegły końca i mogę podzielić się z naszymi czytelnikami opinią dotyczącą rzeczonego urządzenia. Ocena nie przyszła mi łatwo, gdyż sprzęt zaskoczył mnie w wielu kwestiach pozytywnie, ale znalazłem w nim kilka elementów, które niekoniecznie mnie urzekły.

Motorola One Action

Choć powinienem zostawić tę wskazówkę na koniec wpisu, zdecydowałem się zacząć recenzję od pewnego stwierdzenia. Otóż Motorola One Action to tak w zasadzie nieco odświeżona wersja Motorola One Vision, w której pojawiło się kilka nowości. Wiele zalet (oraz wad) poprzednika odnosi się do rzeczonego urządzenia, dlatego też zainteresowanych poznaniem szerszego kontekstu odsyłam do mojego wcześniejszego wpisu. Dobrze, formalności za nami. Zajmijmy się konkretami.

Motorola One Action na pierwszy rzut oka

Tak jak wspomniałem, One Action w kwestii konstrukcji mocno nawiązuje do poprzednika z serii One i to jest zarówno plusem, jak i minusem. Otóż sama bryła wygląda naprawdę świetnie, jednak zastosowane tworzywa sztucznego oraz „dziura” w górnej części ekranu nie każdemu przypadną do gustu. Wykonanie stoi za to na wysokim poziomie i próżno szukać tutaj źle spasowanych elementów. Nie udało mi się również porysować obudowy urządzenia, mimo że lwia część testów wykonywana była bez dołączanego do etui zestawu.

Motorola One Action

Sprzęt jest smukły, ale nie do przesady, gdyż jego grubość wynosi aż 9,15 mm. Natomiast waga wynosząca 176 gramów jest już odczuwalna. Lubię „czuć” urządzenie, dlatego nie jest to dla mnie wadą.

Ekran

Podobnie jak w przypadku One Vison, Motorola One Action otrzymała 6,3-calowy ekran o proporcjach 21:9 i rozdzielczości 2520 x 1080p. Nietypowe proporcje sprawiają nieco trudności przy oglądaniu niektórych filmów w serwisie YouTube, ale trzeba powiedzieć jedno — smartfon wygląda dzięki nim naprawdę dobrze. Jednakże, jeśli znajdziemy materiał odpowiadający rzeczonym proporcjom, konsumpcja multimediów staje się nader przyjemna.

Motorola One Action

Do samego wyświetlacza nie ma sensu specjalnie się przyczepiać. To przyjemny IPS, który cechują dobre kąty patrzenia, przy zachowaniu miłej dla oka kolorystyki. Jasność minimalna oraz maksymalna prezentują się lepiej, niż sugeruje cena samego urządzenia.

Aparat

Producent wyposażył Motorolę One Action w potrójny moduł fotograficzny, na który składają się: szerokokątny aparat 12 Mpix, 5 Mpix do rejestrowania głębią oraz nietypowa kamera „akcji” o rozdzielczości 4 Mpix. Ta ostatnia służy do rejestrowania nagrań wideo Full HD z ultraszerokim kątem. Co ciekawe, po aktywacji odpowiedniej funkcji, możemy nagrywać poziome wideo, trzymając smartfon w pionie. Miły dodatek.

Zdjęcia, są niestety dość przeciętne. Motorola One Vison radzi sobie we wspomnianej kwestii znacznie lepiej. Cieszy za to mocno rozbudowana aplikacja do obsługi aparatu, za pomocą której możemy aktywować przeróżne tryby, a nawet pokusić się o manualne nastawy. 

Oprogramowanie i wydajność

W kwestii wydajności oraz oprogramowania ponownie odsyłam was do recenzji Motoroli One Vision, gdyż rzeczone kwestie prezentują się tutaj bliźniaczo. Dla formalności przypomnę tylko, iż nad sprawną pracą Androida One czuwają Samsungowy układ Exynos 9609, 128 GB przestrzeni na dane oraz 4 GB RAM. Zapewnia to przyjemną obsługę systemu, jednak trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że pamięć operacyjna nieco nas ogranicza. Procesy nie są „ubijane” szczególnie szybko, ale skłamałbym, pisząc, że nie jest to odczuwalne.

Akumulator

Motorola One Action może pochwalić się obecnością akumulatora o pojemności 3500 mAh. Niestety, do urządzenia dołączono jedynie ładowarkę o mocy 10W, co przekłada się na czas ładowania wynoszący nieco ponad dwie godziny. Sam czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu jest z kolei rzeczą pozytywną. One Action zapewnił mi średnio 8 godzin pracy na włączonym wyświetlaczu, a to już całkiem przyjemny wynik. Obstawiam, że bez większego trudu mógłbym osiągnąć 1,5 dnia średniego użytkowania na akumulatorze.

Motorola One Action

Podsumowanie

Motorola One Action kosztuje 1099 zł i jest to kwota adekwatna do możliwości urządzenia. Jeśli mam być z wami szczery, muszę przyznać, że bardziej skłaniałbym się do zakupu poprzednika z seri One, czyli Motoroli One Vision, która mocniej przypadła mi do gustu. Niemniej, jeśli interesuje was nieco odmienny układ aparatów oraz możliwość nagrywania poziomego wideo w pionie, sprzęt może okazać się właściwym dla was wyborem.

Plusy

  • Niska cena
  • Wsparcie Google
  • Wygląd
  • Wykonanie
  • Płynność
  • Nagrywanie poziomego wideo w pionie

Minusy

  • 4 GB RAM
  • Brak stabilizacji optycznej
  • Brak sensownego trybu nocnego

Related posts

2 thoughts on “Motorola One Action, czyli test „rozwinięcia” One Vision

  1. m0to

    nie jest to rozwinięcie tylko telefon o podobnych właściwościach

    1. Marcin Karbowiak

      Każdy ma prawo do własnego zdania ?. Niemniej, w pewnym sensie masz rację.

Leave a Comment