You are here
Samsung królem sprzedaży, ale nadchodzą zmiany artykuły News 

Samsung królem sprzedaży, ale nadchodzą zmiany

Rynek smartfonów dociera do niebezpiecznego punktu, bo z roku na rok, producenci wysyłają ze swoich fabryk coraz mniej urządzeń. Oczywiście dalej są to gigantyczne wartości, ale da się zauważyć pewną zapaść. Jedno jest jednak pewne – Samsung królem jest od dawana, choć widać, że musi o swoją pozycję ostro walczyć. Po piętach depcze mu konkurencja i nie jest to Apple.

wysyłka smartfonów

Jeżeli spojrzymy na wyniki rok do roku w trzeciej kwarcie, to możemy dojść do ciekawych wniosków. Firmy wysyłają w świat swoje smartfony w mniejszej ilości, niż miało to miejsce do tej pory. Wynik może nie jest dużo niższy, bo to raptem 6%, ale wyraźnie widać tendencję spadkową. 6% to ogromne wartości, bo przekładają się na ponad 22 miliony sztuk. O tyle mniej smartfonów trafiło do sklepów, ale nie to powinno martwić producentów najbardziej. Powinni martwić się o to, co dzieje się w Chinach, bo tam od blisko sześciu kwartałów ciągle notowane są spadki. A przecież Państwo Środka to jeden z największych rynków zbytu jeżeli chodzi o elektronikę.

Samsung królem

Coraz mniej smartfonów ląduje na rynkach i jest ku temu powód. Duża część z nich wygląda podobnie i osiąga podobne wyniki. Klienci nie muszą więc co pół roku zmieniać swojego urządzenia na nowe, by dalej cieszyć się dobrą jakością. Szczególnie, że np. flagowce potrafią być bardzo drogie. Do tego dochodzi jeszcze segment sprzętów używanych, a czasem o wiele bardziej opłaca się kupić urządzenie już przez kogoś używane, niż iść do sklepu po nowe. To wszystko odbija się na wynikach, ale dalej są one na tyle dobre, że nie przewidujemy wielkich rewolucji.

Można spokojnie stwierdzić jedno. Samsung królem jest niekwestionowanym, jeżeli chodzi o trzeci kwartał tego roku. Producent wysłał w świat aż 72 miliony sztuk swoich sprzętów. W porównaniu z kwartałem roku 2017 jest to 13,4% mniej, ale to i tak pozwoliło Samsungowi na to, żeby wziął we władanie 20,3% rynku światowego. Nie oznacza to jednak, że producent powinien sobie teraz odpuścić. To prawdopodobnie jeden z powodów, dla których Samsung szuka nowych rozwiązań (elastyczny wyświetlacz Infinity Flex czy notche), bo klienci chcą czegoś nowego. Czegoś, co będzie dla nich ekscytujące.

Dobrze widać to po firmie, która znalazła się na drugim miejscu. To Huawei, którego ostatnie Mate 20 i Mate 20 Pro w końcu zaczęły wyglądać inaczej. Oczywiście to nie tylko zasługa tych modeli, ale Huawei wysłał w świat aż 52 miliony smartfonów. I to wzrost o aż 32,9% względem ubiegłorocznego kwartału. Dało to firmie aż 14,6% udziału w całym rynku. Dało też Huawei przewagę nad Apple, które swoimi ostatnimi smart fonami narobiło wokół siebie całkiem sporo szumu.

Samsung królem

Apple sprzedaje się dobrze

Choć Samsung królem mógł ogłaszać się już wielokrotnie, to do tej pory jednym tchem obok niego wymieniało się Apple. Tymczasem producent zajmuje dobre, ale trzecie miejsce. Wysłano do sklepów raptem o 0,5% więcej urządzeń niż w tym samym okresie 2017 roku. Dało to Apple 13,2% udziałów w rynku przy 46,9 milionach smartfonów.

Ogromny skok zrobiło Xiaomi, które zwiększyło swoją wysyłkę o 21,2%. Uplasowana na czwartym miejscu firma ma prawie 10% udziałów w rynku światowym, co sprawia, że to jedna z najszybszych „karier”, jeżeli chodzi o producenta smartfonów. Xiaomi powinno jednak mieć się na baczności, bo klienci zauważyli już Oppo, które ze swoimi nowymi modelami (m.in. R17 Pro), zaczyna przyciągać do siebie coraz więcej osób. Wiadomo także, że chińska firma szykuje się do ekspansji na rynki zachodnie, więc pomiędzy nią, a Xiaomi, może dojść do małej bitwy o użytkownika. Wszystko będzie zależało od cen, które Oppo sobie ustali na zewnętrznych rynkach.

Jeżeli chodzi o resztę producentów, to wszystkie pozostałe firmy mają we władaniu 33,8% rynku globalnego. Czyli trochę więcej, niż Samsung i Huawei razem wzięte. Pewne jest to, że potrzebne są zmiany w wyglądzie smartfonów, bo im więcej będziemy dostawać takich samych sprzętów, tym mniej będziemy chcieli kupować nowe.

Nowe smartfony znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: IDC / GSM Arena

Related posts

Leave a Comment