You are here
Test Redmi Note 7 na wrotkach. Niezniszczalny telefon? artykuły News 

Test Redmi Note 7 na wrotkach. Niezniszczalny telefon?

Jak przekonać niezdecydowanych użytkowników do tego, żeby kupili nowy telefon? I to dokładnie ten, który chcemy im sprzedać? Nie jest to proste zadanie, ale Xiaomi ma swoje sposoby na to, żeby zaciekawić. Jednym z nich jest test Redmi Note 7 przeprowadzony na wrotkach. No prawie, ale zobaczcie sami.

Test Redmi Note 7 jako wrotki

Wydawałoby się, że tak wielka marka, jak Xiaomi, jest w stanie przygotować w pełni profesjonalny film, pokazujący działania testowe. Zapewne środki na to by się znalazły i to bez większego problemu, ale jednak postawiono na coś innego. Wprawdzie trudno teraz rozpatrywać ten konkretny smartfon jako produkt Xiaomi, bo przecież Redmi stało się osobną marką. Dalej jednak jest pod skrzydłami producenta-matki. Co takiego więc przygotowano dla pierwszego modelu wypuszczonego już bez logo Xiaomi?

Test Redmi Note 7 i wrotki

Redmi z założenia to tańszy odpowiednik smartfonów. Jednak na tyle dobrze zrobiony, że klienci nie powinni mieć z nim żadnych większych problemów. Takie przynajmniej jest założenie producenta, który teraz nie boi się tego udowadniać. I robi to w naprawdę przedziwny sposób, a co więcej, zatrudnia do tego CEO firmy. Na jednym z filmów, które znalazły się na YouTube, możemy bowiem zobaczyć, jak Lu Weibing przeprowadza bardzo dziwny test Redmi Note 7.

Zapewne zdarzyło się wam lub waszemu znajomemu, że smartfon wypadł mu na schody. Nie ma w tym nic przyjemnego, a już na pewno nie wtedy, kiedy jest to nowy, dopiero co zakupiony model. CEO firmy musiał pomyśleć tak samo, bo Redmi Note 7 zrzucił ze schodów. Może nie do końca tak, jak to wygląda w rzeczywistości, ale intencje były dobre. Weibing włożył bowiem smartfona do kosza na śmieci, który następnie okleił taśmą. Potem było tylko 18 schodów i szybka droga w dół. Czy urządzenie przetrwało taką podróż? Nie zobaczyliśmy go wprawdzie z bliska, więc nie wiadomo jak mocno się np. zarysował, ale działał nadal. Czy może być dziwniejszy test Redmi Note 7? Może.

Wrotki i smartfon

Ten materiał wprawdzie nie został przygotowany przez prezesa firmy, ale jesteśmy przekonani, że ktoś z Xiaomi pomył podsunął. Trudno nam sobie wyobrazić, żeby ktoś z własnej woli stwierdził, że przyjemnie będzie zrobić z nowego smartfona… wrotki. Jednak Internet nie przestaje nas zaskakiwać i tak się właśnie stało. Dwa nowe Redmi Note 7 posłużyły jako podstawa do wrotek, a do ich plecków przyczepiono za pomocą taśmy (a jakże) kółka. Tester dość nieumiejętnie próbował się w tak stworzonych wrotkach poruszać, ale to już ważne nie jest.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=120&v=e2CJyLHC3Xs

Po raz kolejny bowiem test Redmi Note 7 wypadł pozytywnie. Smartfon dalej działa, więc osoby kupujące ten konkretny model mogą liczyć na to, że będzie on wytrzymały. To ciekawy sposób na promocję smartfona oraz marki, ale zdecydowanie trafiony. W końcu jest to inne podejście, niż rysowanie po ekranem kluczami. To nie jedyny przykład na to, jak Xiaomi promuje nową markę. Jakiś czas temu inny z założycieli firmy postanowił rozłupać orzechy używając do tego Redmi Note 7. Chyba nie musimy dodawać, że to także udało się bez większych problemów. Widać więc, że stosunek ceny do jakości w tym wypadku został doskonale wyważony.

Redmi Note 7 z 48-megapikselowym aparatem zaprezentowany

Nowe smartofny znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: Redmi / YouTube / GSM Arena

Related posts

Leave a Comment