You are here
Venom 2 powstaje i ma już reżysera – wielkie nazwisko artykuły News 

Venom 2 powstaje i ma już reżysera – wielkie nazwisko

Chyba dla nikogo nie będzie szokiem to, że Venom 2 powstaje i zapewne znowu szturmem zdobędzie kina na całym świecie. Pierwszej części nie przeszkodziły w tym kiepskie recenzje krytyków, które niemal zmiażdżyły film. Widzowie mieli swoje zdanie, więc wytwórnia Sony dobrze zrobiła, że postawiła na swoim i stworzyła coś, czego nikt się chyba nie spodziewał.

Venom 2 powstaje
Fot. Sony

Uniwersum Marvela ma się doskonale. W ciągu najbliższych kilku lat rozrośnie się jeszcze bardziej, bo i maja przybyć nowi bohaterowie. W końcu pewien etap zakończył się wraz z Avengers Endgame, więc wytwórnia nie miała innego wyjścia, jak po prostu iść dalej. Nie wątpimy w to, że ich działania przyniosą duże zyski, ale czy w przypadku kolejnej odsłony Venoma tak będzie, trudno jeszcze oceniać. Szczególnie, że mówimy tutaj o pewnym odłamie od głównego nurtu Marvela.

Venom 2 powstaje

Uniwersum Marvela zostało nico podzielone w kwestii adaptacji poszczególnych komiksów. Widać to właśnie na przykładzie Venoma, ale także widać to było wtedy, kiedy próbowano reanimować Fantastyczną Czwórkę. W obu tych przypadkach studiem odpowiedzialnym za produkcję, było Sony i w obu wyobrażenia widzów mocno odbiegały od tego, co finalnie im zaoferowano. Fantastyczna Czwórka (każda z wersji) była porażką, zarówno artystyczną, jak i finansową, więc w chwili, kiedy Sony zdecydowało się na adaptację kultowej postaci Venoma, wszyscy zastanawiali się, jak to będzie wyglądać.

Fani komiksów spodziewali się mrocznego kina, które może nawiązywałoby nawet do tego, co Christopher Nolan zrobił w swoich filmach z Batmanem w roli głównej. Tymczasem pierwsza odsłona serii przyniosła kino o wiele bardziej rozrywkowe. Pojawiały się nawet stwierdzenia, że mamy tutaj do czynienia z komedią romantyczną, co niestety nie odbiegało bardzo od rzeczywistość. W takiej sytuacji klapa finansowa byłaby czymś normalnym, ale okazało się, że Sony miało „nosa” tworząc z bohatera kogoś częściowo pozytywnego. Kwestią czasu było to, aż ogłoszone zostanie, że Venom 2 powstaje. Teraz wiemy już nawet kto zasiądzie na stołku reżysera, co może dać w efekcie interesujący film, o ile wytwórnia zostawi mu wolną rękę.

Andy Serkis reżyserem Venom 2

Andy Serkis jeszcze kilka lat temu kojarzony był głównie ze swoją rolą w adaptacji Władcy Pierścieni. Wcielił się tam w postać Golluma, choć na ekranie oczywiście nie widzieliśmy jego twarzy. Serkis odgrywał na planie odpowiednie ruchy oraz mimikę twarzy, a specjaliści od efektów komputerowych, zrobili całą resztę. Andy Serkis wielokrotnie powtarzał tego typu role, gdzie na ekranie nie miało się możliwości zobaczenia go na żywo. Warto tutaj wspomnieć chociażby rolę Cesara w nowej wersji Planety Małp czy Gwiezdnych Wojnach: Ostatni Jedi, gdzie wcielił się w postać Snooka. Jednak Serkis ma także zapędy reżyserskie.

Venom 2 powstaje więc pod jego rządami, ale Serkis ma w swoim dorobku już kilka pozycji, gdzie siedział na reżyserskim stołku. Ostatnio odpowiadał za Mowgli: Legenda dżungli, czyli kolejną adaptację klasycznej animacji od Disney’a na potrzeby kina dla dorosłych, czyli z aktorami w roli głównej. Wyszło to całkiem przyzwoicie, więc istnieje szansa, że w przypadku Venoma 2, będzie tak samo. W roli głównej ponownie powinien wystąpić Tom Hardy, który idealnie pasował do postaci lekko przerażonego całą sytuacją dziennikarza. Istnieje też spora szansa na to, że w kolejnej odsłonie filmu zobaczymy Woody’ego Harrelsona, który wcieli się w Cletusa Kasady’ego, czyli legendarną już postać o imieniu Carnage. Tak przynajmniej wyglądało to w scenie kończącej całą pierwszą część i wyemitowaną tuż po napisach. Zobaczymy, co tym razem przygotuje Sony, bo może widzowie zostaną przyjemnie zaskoczeni Venomem 2. Oby tak się stało.

Smartfony oraz laptopy, które pozwolą wam oglądać to, co tylko chcecie, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: Twitter / IMDB / Opracowanie własne

Related posts

Leave a Comment