You are here
Wygasające linki w OneDrive — Microsoft zadba o ład artykuły News 

Wygasające linki w OneDrive — Microsoft zadba o ład

Wygasające linki nie są dziś niczym innowacyjnym, ale powiedzmy sobie szczerze — z tego jakże przydatnego elementu korzysta niezwykle małą liczbą usług. Na szczęście to zaczyna się zmieniać…

Wygasające linki

Tytułowy ficzer trafił właśnie do usługi Cloudowej giganta z Redmond — Microsoft OneDrive. Niestety, nie każdy chętny będzie mógł skorzystać z dobrodziejstwa w postaci opisywanego rozwiązania. Spokojnie, Microsoft nie zamknął funkcji w “bańce”, do której dostęp uzyskuje jedynie wąskie grono testerów, a co za tym idzie — rzeczona część chmury giganta nie została nigdzie ukryta. Chcąc wykorzystać ją w codziennym użytkowaniu, należy jednak spełnić pewien warunek.

Wygasające linki w OneDrive

Zanim przejdziemy do omówienia warunku, który należy spełnić chcąc cieszyć się wygasającymi linkami, chciałbym wyjaśnić, czym one właściwie są. To wbrew pozorom nie jest takie oczywiste dla większości użytkowników usług cloudowych.

Czym jest chmura, a uściślając — dysk w chmurze, tłumaczyć nikomu chyba nie trzeba. Mimo to wspomnę tylko, że jest to przestrzeń “dyskowa” udostępniania przez przeróżne podmioty, którą możemy wykorzystać, jako własny magazyn na dane. Jednym słowem to dysk, który jest z nami zawsze wtedy, kiedy jesteśmy w zasięgu dostępu do sieci. Sam od kilku lat wykorzystuję z powodzeniem rzeczone usługi, doceniając możliwości, jakie te mi dają. Wybór chmury najczęściej określa to z jakiego ekosystemu korzystamy i tak dla przykładu — iCloud to wybór userów Apple, GDrive wybiorą fani Google, użytkownicy Microsoftu skierują się w stronę OneDrive. Naturalnie na rynku znajdziemy jeszcze co najmniej kilkanaście mniejszych alternatyw, dodam nie gorszych, ale największą popularnością z cieszą się wspomniane wyżej usługi.

Czym chmury różnią się między sobą? Możliwościami, jakie przygotowali dla swoich użytkowników usługodawcy. Dlatego też każde informacje związane z pojawieniem się w danym rozwiązaniu nowej funkcji, spotykają się z ogromnym zainteresowaniem. Nie inaczej jest z najnowszym elementem, który wylądował u użytkowników OneDrive od Microsoftu…

Mowa o wygasających linkach, czyli odnośnikach do danych przez nas udostępnionych. Załóżmy, że chcielibyśmy udostępnić fragment naszego dysku chmurowego znajomym lub współpracownikom. W tym celu powinniśmy wygenerować odpowiedni link, który prześlemy do wspomnianych adresatów. Liczba łącz, którymi administrujemy nie jest w żaden sposób ograniczona, przez co, po kilku miesiącach możemy stracić nad nimi kontrolę. Sam bardzo często zapominam o “aktywnych linkach”. Microsoft postanowił wyjść naprzeciw użytkownikom takim jak ja i wprowadził do OneDrive możliwość tworzenia odnośników, które po określonym czasie ulegną dezaktywacji, wygaśnięciu.

Wygasające linki nie dla wszystkich

Niestety, chcąc cieszyć się wspomnianą funkcją, należy spełnić pewne warunku. Właściwie to jeden — chodzi o wykupienie choćby najtańszego planu subskrypcji usługi Office 365. Oznacza to, że osoby, które opłacają dodatkową przestrzeń OneDrive, nie decydując się przy tym na subskrypcję pakietu biurowego, zostały w przypadku wygasających linków pominięte.

Sam fakt pojawienia się rzeczonej funkcji cieszy. Ograniczenia i warunki są rzeczą naturalną i te wdrożone przez Microsoft wydają mi się stosunkowo nieinwazyjne. Niekiedy giganci blokują użytkownikom “darmowym” dostęp do naprawdę istotnych nowości. Gigant z Redmond potraktował sprawę nieco delikatniej.

Źródło: Neowin

Related posts

Leave a Comment