Polaroid dla hipstera?
Impossible I-1 to stary pomysł, który zgrabnie ubrano w nowe szaty.
Jeden z najpopularniejszych oraz najbardziej rozpowszechnionych modeli aparatu w popkulturze, może przeżyć swoisty comeback. Polaroid, bo to o nim mowa, nie zniknął wprawdzie z rynku, ale jego obecność na nim jest marginalna. Sprzętu mało kto dziś używa i coraz rzadziej słyszymy o innowacjach producenta. Ten próbuje wprowadzać do swojej oferty nowe modele, ale do sukcesu, który osiągnął przed laty, dużo mu jeszcze brakuje. Ten rodzaj fotografii został niestety wyparty przez technikę cyfrową, ale wygląda na to, że jeszcze nie wszystko zostało odkryte.
Wśród modeli, które oferują natychmiastowe zdjęcia w formie kartoników, dołączył właśnie nowy gracz. To firma Impossible, która kilka lat temu postanowiła wykupić fabrykę filmów Polaroida, by te nie zostały zniszczone. Teraz powstało Impossible I-1, czyli aparat, który wykorzystuje film 600, a wygląda jak połączenie nowoczesnego designu ze „starą szkołą”.
Aparaty błyskawiczne nie należą niestety do najtańszych sprzętów. W zamian otrzymujemy jednak produkt wyjściowy, którego nie sposób pomylić z niczym innym. Fotografie wykonane na filmie 600 charakteryzują się nie tylko klasycznymi już ramkami wokół obrazu, ale także specyficznym odwzorowaniem barwnym. Owszem, jest on na swój sposób przekłamane, jednak w tym drzemie cała jego siła. Nie sposób pomylić zdjęć wykonanych za pomocą Polaroida z czymkolwiek innym.
Impossible wykorzystało oryginalne wkłady, a raczej wytworzyło film 600 od nowa. Zachowano jednak wszystkie parametry, które sprawiały, że był on wyjątkowy. Dzięki temu zdjęcia wychodzące z I-1 wyglądają jak żywcem wyciągnięte z Polaroida. Desing aparatu może odstraszać, ale jest w nim coś przyciągającego. To z pewnością zasługa lamp, którymi otoczono obiektyw i które dopasowują światło do tego zastanego w pomieszczeniu. Jak przystało na nowoczesny sprzęt, I-1 może pochwalić się pewnymi udogodnieniami. Wykorzystując specjalną aplikację można dostosowywać niektóre z ustawień przed zrobieniem zdjęcia. Pojawiła się nawet opcja „malowania światłem”.
Premiera aparatu ma nastąpić 10 maja, a jego cenę ustalono na 300 dolarów.
Źródło: Impossible
Fot: jw.
________________________________________________
Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.