To nie koniec problemów Samsunga – wymienione Note’ 7 dalej wadliwe
Okazuje się, że mimo usilnego ratowania wizerunku, problemy Koreańczyków rozwijają się dalej. Kolejne kłopoty związane z „wybuchowymi” Note’ami 7 dotyczą już modeli po wymianie.
Odnoszę wrażenie, że nie ma tygodnia, ba kilku dni bez informacji związanej z wybuchową aferą Samsunga. Cóż, nie sposób nie zgodzić się z tym, że cała sytuacja nie powinna mieć miejsca i wpływa źle, bardzo źle na wizerunek marki. Nie mniej jednak działanie, jakie podjęła firma, chcąca ratować twarz zasługują na pochwałę… no dobrze, zasługiwały.
„Nowe” Note’y 7 nie są pozbawione wad
Spokojnie, smartfony, które trafiły do użytkowników w programie wymiany, nie wybuchają. Nie oznacza to jednak, że nie userzy nie muszą liczyć się z problemami. Przeciwnie, te występują, co zgłaszają użytkownicy w Korei i dotyczą przegrzewania i szybkiego rozładowywania się baterii. Tak czy inaczej problem jest poważny i jak widać – aktualny.
To zadziwiające, że firma z takimi zasobami finansowymi (nie tylko) nie potrafi uporać się z tą jakże kłopotliwą sytuacją. Cóż, najwidoczniej włodarze Samsunga lekko sobie odpuścili, co w sumie jest uzasadnione – za kilka miesięcy mało kto będzie pamiętał o całej aferze. Dziś Koreańczycy są bohaterami internetowych memów i „wybuchowych” dowcipów, ale to minie i pracownicy firmy doskonale zdają sobie z tego sprawę.
Dochodzi do tego jeszcze jedna rzecz – nie wiemy, czy zgłoszone przez Koreańczyków incydenty są początkiem potężnej fali, czy jedynie losowymi przypadkami. Czas to z pewnością zweryfikuje.
Źródło: WSJ
_______________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór produktów w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.