Apple strącone z chińskiego tronu
Właśnie staliśmy się świadkiem przełomowego wydarzenia. Apple po raz pierwszy od pięciu lat, nie znalazło się na szczycie sprzedażowym chińskiego rynku. Co to oznacza dla giganta?
Firma z Cupertino ma powody do zmartwień. Wprawdzie ich ostatni model smartfona, czyli iPhone 7 i iPhone 7 Plus zostały przyjęte wyjątkowo ciepło (nie ma w tym chyba nic dziwnego), to już rynek azjatycki nie był zachwycony. A przynajmniej nie pokazał tego w taki sposób, jaki Apple by sobie życzyło. Mówiąc prosto – sprzedaż smartfonów nie poszybowała w górę, a spadła.
Od 2012 Apple co rok sukcesywnie zdobywało pierwsze miejsce na liście najczęściej kupowanych smartfonów w Chinach. Tym razem coś poszło nie tak, bo gigant z Cupertino został przegoniony przez… Oppo. Tak, przez producenta, który swoją agresywną ekspansję zaczął dopiero niedawno, a już może się poszczycić 17 milionami sprzedanych urządzeń, co przełożyło się na 4% udział w rynku. Co więcej, Oppo zdaje się być najszybciej i najprężniej rozwijającym się producentem. Apple swoich sprzętów sprzedało około 12 milionów.
Apple w Chinach
Rynek azjatycki od zawsze był jednym z ważniejszych dla Apple. To przecież tak w dużej mierze produkowane są urządzenia z nadgryzionym jabłkiem, a liczba klientów skłonnych wydać swoje ciężko zarobione pieniądze na smartfona jest ogromna. Co więc tym razem poszło nie tak, że Apple zostało strącone z tronu? Powodów jest kilka. Przede wszystkim konkurencja nie śpi. Oppo, Vivo czy Huawei postanowiło wyprodukować smartfony z bardzo dobrymi specyfikacjami, ale w cenie, na którą obywatele Chin mogą sobie pozwolić.
Dużą rolę odegrały tu podwójne obiektywy – synonim nowoczesności. Ten dostępny jest w iPhone 7 Plus, ale jego cena w porównaniu do produktów konkurencji, jest zaporowa. Klienci zdecydowani na Apple sięgali więc po iPhone 6s, ale widząc, że Oppo czy Huawei wypuszcza nowe, mocarne smartfony w niższych cenach, postanowili przesiąść się właśnie na nie. Kluczowym smartfonem dla Apple będzie więc kolejny model, który może po raz kolejny sprawić, że producent zajmie pierwsze miejsce. iPhone to dalej smartfon topowy, a da się zaobserwować, że klienci chętniej sięgają po średnią półkę. Być może na kolejnym rynku, który producent z Cupertino chce zdobyć (Indie), poradzi sobie lepiej?
Źródło i fot.: CNBC