Hakerzy szantażują Apple – zapłaćcie albo usuniemy dane z milionów iPhone’ów
To niewiarygodne. Hakerzy szantażują Apple, żądając od firmy okupu, który miałby powstrzymać cyberprzestępców przez wymazaniem danych z nawet 300 milionów iPhone’ów. Na ile realne okażą się groźby?
Kwestia bezpieczeństwa w sieci w ostatnich miesiącach jest bezsprzecznym numerem jeden. Tematyka zdaje się nie schodzić ze strony głównych serwisów traktujących o tematyce nowych technologii. Ba – o zagrożeniach czyhających na nas w internecie przeczytamy nawet w pospolitej prasie brukowej. Świadomość konieczności stosowania zabezpieczeń uległa niezwykłej poprawie, lecz na nic zdają się „podstawowe” metody w starciu z wyspecjalizowaną grupą hakerską.
Właśnie takowa uzyskała rzekomo dostęp do kilkuset kont użytkowników Apple. Mało tego – cyberprzestępcy zarządali od sadowników okupu. Jeśli firma odmówi jego wypłaty, hakerzy usuną dane z kilkuset milionów iPhone’ów podłączonych do iCloud. Brzmi groźnie, ale czy naprawdę jest się czego obawiać?
Hakerzy szantażują Apple – szczegóły
Grupa hakerska nazywająca siebie Turkish Crime Family szantażowała Apple na drodze mailowej, twierdząc, iż weszła w posiadanie 300 milionów kont użytkowników sprzętu z logiem nadgryzionego jabłka. Na dowód faktu prowadzania rozmów, cyberprzestępcy udostępnili całą korespondencję, wraz z listą maili w postaci zrzutów ekranowych. Apple potraktowało sprawę stanowczo, żądając zaprzestania prób szantażu.
Oczywiście sadownicy nie mają zamiaru płacić okupu, który miałby wynieść 75 tysięcy dolarów w Bitcoinach (elektroniczna kryptowaluta) lub 100 tysięcy dolarów przekazanych w formie kart podarunkowych do Apple AppStore.
Hakerzy dają gigantowi z Cupertino czas na podjęcie decyzji. Czas, który zakończy się 7 kwietnia.
Hakerzy szantażują Apple. Mamy się czego bać?
Zaznaczam, że nie jestem specem od zabezpieczeń, a jedynie dziennikarzem technologicznym, dlatego moją opinię należy potraktować wyłącznie jako „opinię” – nie absolutną poradę. Do rzeczy…
W sprawie jest w mojej ocenie zbyt wiele sprzeczności i niepokojących sygnałów, aby potraktować ją w 100% poważnie. Po pierwsze hakerzy podają w zależności od źródła odmienne liczby „posiadanych” kont. Rozbieżność pomiędzy 200, 300, a 599 milionami userów jest ogromna i wątpię, żeby doszło do aż tak daleko idącej pomyłki.
Druga sprawa dotyczy samego okupu. Kwota 75 tysięcy dolarów wydaje się nierealnie niska. Gdybyśmy mówili o milionach – owszem, wiarygodność wzrosłaby znacząco, ale 75 tysięcy płatnych w kryptowalucie? To zdaje się pobawione sensu. Jeszcze „zabawniej” wygląda zastępczy okup, czyli bony na 100 tysięcy dolarów, które będzie można zrealizować podczas zakupów w Apple AppStore…
To zakrawa na kpinę. Jaki przestępca zgodziłby się przyjąć okup wyposażony w nadajnik śledzący ruchy, a właśnie za taki możemy uznać kartę podarunkową. Los „bonu” można przeanalizować tak, aby bez problemu dotrzeć do złoczyńcy.
Co robić?
Zważając na powyższe, nie przejąłem się zbytnio szantażem Turkish Crime Family. Wątpię w to, aby wspomniana internetowa ogranizacja przestępcza zagroziła Apple w sposób realny.
Jako że są to jedynie moje przypuszczenia, wolę na wszelki wypadek zabezpieczyć dodatkowo swoje dane. Jak? Zmieniając hasło. Weryfikację wieloetapową włączyłem już dawno i używam jej w przypadku kont oferujących taką możliwość. To daje mi minimum poczucia bezpieczeńtwa. Dane nie są w 100% bezpieczne, ale lepsze takie metody niż żadne.
Jeśli planujecie zmienić hasło i skorzystać z dobrodziejstw wieloskładnikowego logowania – zróbcie sobie dobrą kawę i zarezerwujcie od 15 do 45 minut. Tak, liczba kroków, jakie trzeba przyjeść w celu wykonania stosunkowo prostego zabiegu potrafi zadziwić.
Źródło: Thehakernews