Mac Mini podzieli los jednostki Mac Pro? Oficjalne stanowisko Apple
Wczorajsza informacja dotycząca odświeżenia przez Apple komputera Mac Pro oraz zapowiedź prac związanych z modularną edycją tejże jednostki była bez wątpienia istotna. Co ciekawe, podczas wypowiedzi Sadownicy odnieśli się także do przyszłości Apple Mac mini.
Mac Mini to obecnie najmocniej zaniedbany przez producenta model komputera. Nie do końca rozumiem dlaczego, przecież to tak zwany entry level, czyli najtańsza opcja pozwalająca wejść do świata Apple. Swoista przepustka jest w stosunku do reszty portfolio naprawdę atrakcyjna cenowo, zaś możliwości przezeń oferowane — wystarczające przeciętnemu użytkownikowi. Za najtańszą wersję wyposażoną w procesor Intel Core i5 (1,4 GHz), 4 GB RAM, grafikę Intel HD Graphics 5000 oraz dysk twardy o pojemności zapłacimy jedynie 2 299 zł. Mowa o oficjalnych kanałach sprzedaży sprzętu z logiem nadgryzionego jabłka. W popularnych sieciach handlowych Mac Mini oferowany jest w kwocie o kilkaset złotych wyższej.
Biorąc pod uwagę powyższe, nie do końca rozumiem, dlaczego Apple zwleka z odświeżeniem tej, jakże potrzebnej serii komputerów. Niska cena oraz połączenie możliwości stacjonarnych z mobilnymi wydaje się trafiać w potrzeby dzisiejszych użytkowników. Czyżby to miał być koniec linii? Na szczęście — nie.
Mac Mini zostanie odświeżony
Na wtorkowym spotkaniu, podczas którego Phil Shiller poinformował o planach związanych z komputerami Mac Pro, poruszono także kwestię przyszłości Maca Pro.
Wiceprezes Apple twierdzi, że wspomniany komputer w dalszym ciagu należy do jednego z najważniejszych produktów firmy. Ciężko w to uwierzyć, zwłaszcza kiedy uświadomimy sobie to, że jednostka nie była odświeżana od 2014 roku. Rozumiem, to nie iPhone i nie ma potrzeby organizowania premier co 12 miesięcy, ale skoro Mac Mini zajmuje tak ważne miejsce, warto byłoby zadbać o jego przyszłość. Phill podobno to właśnie zamierza.
Komputer nie zniknie z oferty, choć nie podano niestety szczegółów dotyczących jego odświeżenia. Podejrzewa się, że te zbiegnie się czasem z premierą modularnych Maców Pro, o których pisałem dla was wczoraj. Niestety nie ma co do tego pewności.
Zastanawiacie się pewnie, co takiego ulegnie liftingowi. Na pewno będą to procesory, gdyż te obecnie stosowane w Macach Mini są już naprawdę leciwe. Kolejnym elementem odświeżenia będą z pewnością dyski. Firma może zrezygnować w całości z konstrukcji talerzowych, SSD to przyszłość i należy podążać z duchem czasu. Po trzecie — porty. Tych nigdy za mało, choć najnowsze przenośne jabłuszka zdają się temu przeczyć. Mac Mini jest jednak komputerem stacjonarnym, choć aspirującym do miana stosunkowo “mobilnego” urządzenia. Faktycznie, zapakowanie samej jednostki centralnej do torby nie stanowi problemu. Ale chcąc skorzystać z jej możliwości, jesteśmy zmuszeni podłączyć do niej monitor oraz peryferia w postaci myszy i klawiatury.
Co z designem?
Tutaj byłbym ostrożny. Opisywany komputer cechuje chłodna elegancja i właśnie ona podoba się obecnym klientom. Wątpię w to, że firma zdecyduje się na radykalne zmiany konstrukcyjne. To byłoby zbyt ryzykowne i mogłoby spowodować spadek zainteresowania produktem. Nie oznacza to oczywiści, że zmiany wizualne nie wchodzą w grę. Możliwe, że Mac Mini doczeka się drobnych ficzerów w designie oraz kilku wersji kolorystycznych.
Niestety, wszystko poza samym zapewnieniem o kontynuacji sprzedaży tytułowego urządzenia jest jedynie przypuszczeniem. Na konkretne decyzje przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Źródło: Apple Insider