Astro, czyli poczta email może być naprawdę inteligentna
Chcesz być naprawdę produktywny podczas codziennej pracy z pocztą email? Astro, jest dla ciebie propozycją wręcz idealną, gdyż pozwoli ci zapanować nad natłokiem wiadomości. Kluczem do osiągnięcia pocztowego zen jest priorytetyzacja zadań.
W dzisiejszym gąszczu informacji o pogubienie się jest naprawdę łatwo. Pomijam już nawet “walkę” z dniem codziennym, wystarczy nam natłok zadań, jakie mamy do zrealizowania w sferze zawodowej. To właśnie tutaj czas jest na wagę złota, dlatego warto zarządzać nim w sposób możliwie maksymalnie produktywny. Dawniej do priorytetyzacji zadań i tworzenia zapisków oraz przesyłania wiadomości używano papieru — kalendarzy, notesów i listów. Dziś z pomocą przychodzą nam zdobycze techniki. Mamy inteligentne kalendarze, zaawansowane notatniki oraz skrzynki pocztowe pozwalające na zminimalizowanie przykucia uwagi mniej istotnymi emailami. Skupmy się na ostatnim z wymienionych rozwiązaniu.
Astro, czyli klient poczty z AI
Astro to klient pocztowy, do którego możemy podpiąć konta Google Gmail, Microsoft Office 365. Niby nic wielkiego, ale siłą narzędzia jest inteligentny dobór czynności, sugestie asystenta oraz możliwości zarządzania zadaniami. Ten zestaw opcji gwarantuje nam możliwość naprawdę efektywnego dysponowania pocztą email. Dlaczego jedynie “możliwość”? Prawda jest taka, że to od nas, jako użytkowników zależy, na ile uczciwie będziemy z aplikacją pracować. Zakładając skupienie się na stuprocentowym wykorzystaniu możliwości, możemy osiągnąć naprawdę wysoki poziom panowania nad pocztą.
Astro posiada wbudowanego, niemal niezauważalnego asystenta wykorzystującego sztuczną inteligencję. Ten wirtualny jegomość pomoże nam w podjęciu decyzji co do stopnia priorytetu danej wiadomości email. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby własnoręcznie nadawać wiadomościom oznaczenie stopnia ważności, ale jak już wspomniałem — Astro ma nam pomagać w sytuacjach, w których my nie mamy na to czasu/możliwości.
Sposób działania
Klient pocztowy Astro wyświetla nam w zasadzie dwie skrzynki. W pierwszej znajdziemy wiadomości od adresatów VIP, które są lub mogą być dla nas istotne. To czy dany mail znajdzie się na wspomnianej liście, zależy głównie od nas, ale nie mniej ważne są tutaj podpowiedzi asystenta. Druga skrzynka to już wiadomości, o mniejszym priorytecie, na których czas możemy znaleźć później. Skoro o czasie mowa — Astro pozwala na wyciszanie danych konwersacji, powiadomień, a nawet przełożenie w czasie danej czynności tyczącej się konkretnej wiadomości. Dla mnie bomba.
https://www.youtube.com/watch?v=rd4yxtNjaVw
Integracja z rozwiązaniami firm trzecich
Tytułowa aplikacja to narzędzie kompletne. Co istotne, możemy zintegrować je z rozwiązaniami takimi jak Slack czy Office 365, dzięki czemu praca w grupie stanie się jeszcze efektywniejsza. Jako że program jest w fazie stałego rozwoju, twórcy zapewniają, iż pracują nad implementacją dodatkowych systemów CMS.
Ładnie, ale dla kogo?
Wizualnie Astro prezentuje się naprawdę świetnie. Przyjemny dla oka interfejs idealnie wpisuje się w dzisiejsze standardy. Sposób obsługi może przypaść do gustu, o czym zamierzam się przekonać, testując Astro.
Niestety, chcąc korzystać z dobrodziejstw zawartych w Astro, powinniśmy pracować na jednej z wymienionych platform — Android, iOS, macOS. W zasadzie najefektywniej byłoby wykorzystywać dwie z nich, mobilną i desktopową). Na chwilę obecną aplikacja jest bezpłatna, ale jeśli zdobędzie popularność, może się to zmienić. Nie chcę nikogo straszyć, ale wielokrotnie już spotykałem się z podobną sytuacją. Dlatego więc, jeśli rozwiązanie was zainteresowało, polecam dodanie Astro do biblioteki programów “zakupionych”.
Źródło: Astro, Twitter