Monitor AOC U3277PWQU — pierwsze wrażenia
Od rozpoczęcia testów AOC U3277PWQU minęło już dwa tygodnie i sądzę, że to najwyższa pora na podzielenie się z wami pierwszymi wrażeniami z użytkowania tytułowego monitora. Zapraszam.
Na wstępie zaznaczę — edytuję zdjęcia w RAW-ach, ale nie jestem profesjonalnym fotografem, bawię się Blenderem, ale nie tworzę zaawansowanej grafiki 3D, oglądam filmy, choć potrafię obejść się bez rozdzielczości 4K. Testuję monitor pod kątem swoich preferencji. W pierwszych wrażeniach, jak i w pełnym teście przeczytacie więc o tym, jak monitor pracuje na co dzień — z uwzględnieniem pracy biurowej, wygody użytkowania, walorów wizualnych oraz prostoty obsługi. Nie będę męczył was analizami wyświetlanych barw oraz dokładnymi wynikami kątów patrzenia. Recenzja ma w założeniach przedstawić możliwie prosto zalety rzeczonego sprzętu. Tak też powinniście ją odbierać.
AOC U3277PWQU — co mi się spodobało
Tradycyjnie już podzieliłem pierwsze wrażenia na dwie części. Początkowo wymieniam plusy urządzenia, które mogą znacząco lub mniej znacząco wpłynąć na ogólny feeling z użytkowania. Druga część wpisu to podsumowanie wad, o których warto wiedzieć przed zakupem. Wydanie niemałej kwoty wynoszącej ok. 2 300 zł zawsze powinno być poprzedzone poznaniem minusów potencjalnego nabytku. Nie przedłużając…
Rozdzielczość i proporcję
Proporcje ekranu o stosunku 16:9 wydają się dla mnie wręcz idealne do pracy na monitorze. Idealnie współgrają z rozdzielczością 4K (3840 x 2160 pix). Nie spodziewałem się, że konstrukcja o jakby nie patrzeć słusznych rozmiarach (matryca o wielkości 31.5-cali) może być tak wygodna.
Dowolność ustawień
Po złożeniu monitora, który to proces ograniczył się do zerwania folii i skręcenia kilku śrubek, mogłem rozpocząć zabawę z wybraniem najlepszego dla siebie położenia monitora. Tutaj zrobiło się naprawdę przyjemnie, gdyż okazało się, że mogę znacznie odchylić go do tyłu lub do przodu, z czego korzystam nader często. To jednak nic, gdyż bez problemu mogę wybrać nawet wariant pionowy, który sprawdza się w przypadku “monitorowania” paneli sieci społecznościowych. Do pracy — jak znalazł. Wiem, że praca w pionie nie do końca odpowiada każdemu, ale uwierzcie — w niektórych przypadkach działa to genialnie.
Półmatowa matryca
Po uważnym obejrzeniu matrycy monitora zauważyłem, że nie jest to do końca matowy element. Widoczne są pewne refleksy świetlne, ale nie uznałbym ich za uciążliwe. Przeciwnie — dzięki nietypowemu rozwiązaniu sam monitor prezentuje się o wiele ciekawiej.
Dodatki programowe
Doceniam obecność funkcji PiP (Picture-in-picture) oraz możliwość podłączenia dwóch urządzeń jednocześnie. To nic innego, jak prawdziwy multitasking, którego brakuje mi w wielu innych konstrukcjach.
AOC U3277PWQU — co mi się nie spodobało
Sprzęt, przynajmniej na ten moment odbieram niezwykle pozytywnie, ale jako że muszę, po prostu — muszę się do czegoś przyczepić, znalazłem kilka z pozoru nieistotnych spraw, które nie dają mi spokoju.
Menu
Oprogramowanie monitora, a konkretnie menu ustawień wygląda dość “staro”. Naprawdę, po tak nowoczesnym kawałku elektroniki spodziewałem się atrakcyjnego wizualnie menu. Powtórzę — chodzi jedynie o interfejs, a nie zawarte w nim ustawienia, które same w sobie są na plus.
Ramki
Mało kto to zauważa, zwłaszcza przy pierwszym zetknięciu z AOC U3277PWQU, ale w mojej ocenie rami okalające wyświetlacz są za grube. Mogłyby być nieco węższe i wykonane z matowego materiału. Nie do końca rozumiem, dlaczego zastosowano tutaj błyszczące tworzywo sztuczne, które nie sprawia zbyt dobrego wrażenia.
Przemyśleń na temat AOC U3277PWQU mam w głowie wiele, ale wolę zachować je na pełną recenzję testowanego modelu. Ta pojawi się na łamach Vipmultimedia jeszcze w tym miesiącu.