Co daje złącze USB-C w monitorze?
Zastanawialiście się nad tym, dlaczego producenci monitorów patrzą przychylnie na technologię USB-C? Odpowiedź, choć nieoczywista, jest w zasadzie prosta. Firmy takie jak Philips starają się poprzez implementacje wspomnianych złącz, zmaksymalizować wygodę użytkowania swoich produktów. Nie, tym razem nie chodzi o zyski.
W nowszych smartfonach coraz częściej spotykamy gniazda USB-C, które sukcesywnie wypierają nieco już leciwy standard micro USB. Jest to czymś naturalnym, ale zasięg nowego standardu sięga dalej niż świat urządzeń mobilnych. Okazuje się, że nowe złącze świetnie sprawdza się także w komputerach, a nawet monitorach.
Czym jest USB-C?
Następca standardu micro USB zadebiutował w 2014 roku, aby już w 2016 zostać zaimplementowanym w pierwszych smartfonach. Złącza USB Typu-C cechuje pełna symetryczność, która stanowi jednocześnie ogromną zaletę, dodam “życiową” zaletę. Wyobraźcie sobie, że stosując USB-C, możecie podłączać kabel dowolną stroną. Koniec pomyłek, które jeśli mam być szczery, zdarzały mi się naprawdę cieżko. Nadmienię jeszcze, że nietypowa budowa zapewnia pewną ochronę przed przypadkowymi uszkodzeniami mechanicznymi.
USB Typu-C może być stosowane w niemal każdym sprzęcie elektronicznym i co ciekawe posłuży nie tylko do transferu danych, jak to miało miejsce w przypadku micro USB. Jako że nowy standard USB jest zgodny ze specyfikacją USB 3.1 Gen 2, możemy przesyłać za jego pośrednictwem dane, które z prędkością do 10 Gbit/s powędrują do drugiego urządzenia. Jak wykorzystać wspomnianą cechę w monitorach?
USB-C w monitorach
Skoro USB-C jest technologią uniwersalną zapewniającą naprawdę konkretne osiągi, zastosowanie złącza w przypadku monitorów, wydaje się wręcz idealne. HDMI czy DiplayPort zostaną prędzej, czy później wyparte przez wspomniane rozwiązanie, co nie powinno zaskakiwać, zwłaszcza że ficzer pozwala bez zająknięcia przesyłać obraz w rozdzielczości 4K.
To jednak nie wszystko, gdyż stosowanie USB Typu-C oznacza jeszcze jedno — zminimalizowanie okablowania niezbędnego do połączenia i zasilania sprzętu. Tak, USB-C umożliwia zasilanie urządzeń pobierających do 100 W energii. Z pozostałych zalet wymienić należy:
- Podłączanie i odłączanie urządzeń przy włączonym zasilaniu (Hot Swap)
- Niewielkie wymiary kabla w stosunku do na przykład HDMI
Ciekawostką jest możliwość skorzystania dzięki USB-C z funkcjonalności daisy chain, a więc łączenia komputera z kilkoma monitorami i tworzenia rozszerzonego pulpitu (do maksymalnie 4 połączonych ekranów). Monitory wspierające ten tryb, np. Philips 241B7QUPBEB połączone są ze sobą na stałe za pomocą kabli DisplayPort. Aby uzyskać tu wieloekranowe środowisko pracy wystarczy do jednego z nich zadokować laptopa ze złączem USB-C.
Jak widać, USB-C jest standardem przyszłościowym i wygląda na to, że w ciągu kilku lat rzeczona technologia stanie się standardem. 663223163
Źródło: Philips