LG zapowiada K8 2018 i K10 2018
LG w formie przedpremierowej zapowiedzi zdradziło swoje najnowsze propozycje ze średniej i niższej półki cenowej. Patrząc na niewielką, choć dostrzegalną, różnicę względem poprzedników, rozumiem, dlaczego mamy do czynienia z tak zwaną cichą zapowiedzią. Dlaczego uważam, że K8 2018 i K10 2018 nie zasłużyły na dedykowany event podczas zbliżających się targów MWC?
W świecie producentów sprzętu mobilnego panuje chwilowy zastój, który spowodowany jest przygotowaniami do targów Mobile World Congress 2018. Barcelona, bo tam właśnie odbywają się MWC, przez kilka dni będzie stolicą nowych technologii. Swoje premiery będą miały tutaj urządzenia gigantów branży oraz mniejszych graczy rynkowych. Nie zabraknie również stoiska LG. Producent z pewnością pokaże nam interesujące produkty, również z kategorii AGD. Największym zainteresowaniem, jak co roku, będą cieszyć się jednak smartfony. Wśród nich pojawią się tytułowe modele, o których firma postanowiła opowiedzieć nam już dziś. Choć sprzęt nie kryje już przed nami tajemnic, organoleptyczne sprawdzenie jego możliwości jest jeszcze niemożliwe. Przynajmniej do startu targów.
Projektując smartfony z serii K na rok 2018 skoncentrowaliśmy się na walorach użytkowych, myśląc o konsumentach poszukujących urządzenia pasującego do stylu życia oraz potrzeb. Jesteśmy przekonani, że dzięki technologii aparatów stosowanych w smartfonach oraz innym wygodnym funkcjom możemy podbić serca konsumentów na szybko zmieniającym się rynku. — powiedział Ha Jeung-uk Wiceprezes działu LG Electronics Mobile Communications
LG K10 2018
W przypadku tegorocznej, trzeciej już edycji modelu K10 sprawa jest o tyle ciekawa, że producent zdecydował się wprowadzić do portfolio aż trzy wersje. Pierwsza to wariant standardowy, druga posiada dopisek Plus w nazwie, trzecia to Alpha. Nas interesuje jednak model podstawowy, gdyż najprawdopodobniej tylko on trafi do oficjalnej polskiej sieci sprzedaży.
Design urządzenia, a konkretnie rzecz biorąc, jego atrakcyjność jest kwestią indywidualną. Mnie osobiście sprzęt się podoba i jedyne, do czego mógłbym się przyczepić i do czego się przyczepię, to faktura tylnej klapki. Szczotkowane aluminium oraz jego imitacje wyszły już z mody i nie rozumiem, dlaczego LG pcha się w to rozwiązanie. Podoba mi się za to obecność oraz umiejscowienie czytnika linii papilarnych.
Smartfon otrzymał 5,3-calowy ekran o rozdzielczości 1920 x 720 p. Zagęszczenie pikseli nie wygląda tutaj najlepiej, ale pamiętajmy, że nie jest to urządzenie dla wymagającego klienta. Nawet przynależność LG K10 2018 do średniej półki jest nieco dyskusyjna. Zapoznając się ze specyfikacją sprzętową, odnoszę wrażenie, że mam do czynienia z nieco droższym i mocniejszym budżetowcem. Urządzenie pracuje pod kontrolą 8-rdzeniowej jednostki o taktowaniu 1,5 GHz, 2 GB RAM oraz 32 GB ROM. Zdjęcia wykonane 16 Mpix aparatem głównym lub 8 Mpix kamerką do selfie będziemy mogli zapisać również na pamięci microSD (do 2 TB).
W obudowie o wymiarach 148,7 x 75,3 x 8,68 mm i wadze 162 gramów producentowi udało się zmieścić akumulator o pojemności 3 000 mAh, Wi-Fi a/b/g/n, Bluetooth 4.2, GPS, NFC, LTE oraz złącze USB 2.0.
LG K8 2018
Szczerze nie wiem, co myśleć o tegorocznej edycji LG K8. Nie dysponuję pełnymi danymi dotyczącymi procesora, ale martwi mnie to, że producent umieścił w urządzeniu jedynie czterordzeniową jednostkę o taktowaniu zegara 1,3 GHz. To bardzo skromna wartość i nie jestem pewny tego, czy smartfon poradzi sobie z obsługą nowoczesnych aplikacji. Możliwe, że optymalizacja samego oprogramowania będzie stała tutaj na wzorowym poziomie, ale na ten moment, jest to wróżenie z fusów. Jedno jest pewne — o procesorze Qualcomma możemy tutaj zapomnieć.
Nowy K8 otrzymał 5-calowy wyświetlacz pracujący w rozdzielczości 1280 x 720 pikseli, co przy akumulatorze o pojemności 2 500 mAh powinno zapewnić dzień pracy na jednym ładowaniu baterii. Kolejna nieprzemyślana sprawa to ograniczenie pamięci na dane do 16 GB. Wiem z doświadczenia, że w przypadku Androida oznacza to niemożność swobodnego instalowania nawet średnich rozmiarów aplikacji. Sprawę nieco ratuje gniazdo na karty microSD, ale nie jest to pamięć w pełni funkcjonalna i musicie o tym pamiętać. Pozostała część specyfikacji technicznej prezentuje się następująco:
- Aparat główny o rozdzielczości 8 Mpix z diodą LED
- Kamerka do selfie 5 Mpix
- Wi-Fi b/g/n
- Bluetooth 4.2
- GPS
- LTE
- USB 2.0
- Wymiary 146,3 x 73,2 x 8,2
- Waga 152 gramy
Komentarz
Nie uważam, żeby którykolwiek z modeli był atrakcyjną propozycją, nawet przy założeniu niskich cen. To typowe tanie sprzęty, które nie wykonały zbyt dużego progresu względem poprzedników z serii. Jeśli posiadacie wcześniejsze edycje K8 lub K10, wymiana na tytułowe urządzenia jest pozbawiona sensu.
Z drugiej strony doskonale rozumiem to, co robi LG. Tworzy produkty, które będą znikały zarówno z półek sklepowych, jak i z ofert operatorów sieci komórkowych. Niska cena zrobi tu swoje. Jedyne, co poza niskim kosztem zakupu mogłoby skłonić użytkowników do zainteresowania się produktem to aparat w LG K10 2018. Mamy tu bowiem do czynienia z sensorem Sony IMX258 o rozdzielczości 13 Mpix. Jest to ten sam moduł, jaki trafił do ostatniego flagowca, z tą różnicą, że nie uświadczymy tutaj szerokokątnych ujęć.
Pozostaje nam teraz czekać na oficjalne ceny w polskiej dystrybucji. Tymczasem warto zainteresować się ubiegłorocznym flagowcem LG G6 dostępnym w naszym sklepie internetowym Vipelektrogadzet.
Źródło: Informacja prasowa LG