Aktorski Aladyn – Will Smith jako dżin na pierwszych zdjęciach
Nastała dziwna moda, by przenosić klasyczne już filmy animowane na srebrny ekran w wersji aktorskiej. Szlaki przetarła Piękna i Bestia, która zawojowała Box Office na całym świecie. Spodziewamy się, że aktorski Aladyn pójdzie w jej ślady, choć pierwsze zdjęcia przedstawiające bohaterów nie napawają entuzjazmem.
Aladyn w wersji animowanej to już niezaprzeczalnie klasyka. Jedna z tych produkcji Disney’a, która bawi i uczy. Zarówno dorosłych, jak i dzieci. I to nie zmieniło się przez te wszystkie lata, kiedy można było ją oglądać. Duża w tym zasługa dubbingu, który zarówno w wersji oryginalnej, jak i polskiej, był po prostu fenomenalny. Rolę dżina, który spędził zamknięty w swojej lampie zdecydowanie zbyt dużo czasu, cudownie ożywił Robin Williams. Pytanie, czy Will Smith będzie w stanie zmierzyć się z legendą i czy w ogóle o to chodzi w reboocie?
Aktorski Aladyn
Aktorski Aladyn to kolejny z filmów, który w przyszłym roku zagości na ekranach kin i który będzie reanimacją wielkiego hitu. W 2019 zadebiutuje jeszcze przecież Król Lew, które pierwszy zwiastun pokazał, że możemy spodziewać się tej samej historii, ale przekazanej za pomocą innego medium. Tam ważniejsze zdawało się to, żeby przenieść ujęcia z oryginału w nową, cyfrową erę. Przecież zwiastun Króla Lwa to odtworzenie scen z animacji niemal jeden do jeden. Aladyn ma być zdaje się czymś zgoła innym.
I nie chodzi nawet o to, że w rolę dżina wcielił się tutaj Will Smith, który nie jest… niebieski. Nie podłożył także głosu postaci wygenerowanej komputerowo, a po prostu zagrał. Tak przynajmniej możemy wywnioskować z pierwszych zdjęć, które pojawiły się na łamach Entertainment Weekly. Niestety, ale pierwszy teaser produkcji nie pokazywał zbyt wiele, a jedyni nakreślił odrobinę klimat samej opowieści. I ta może być o wiele mroczniejsza, niż pierwowzór w postaci animacji. Bo przecież sama historia nie jest niczym nowym, a Disney opowiedział ją te kilkanaście lat temu po swojemu. Wygląda na to, że teraz ma podobny zamiar.
Co wiemy o produkcji?
Interesujące w tym wszystkim jest to, że aktorski Aladyn został wyreżyserowany przez postać, która nie do końca może kojarzyć się z kinem familijnym. Guy Ritchie znany jest między innymi z produkcji takich jak Przekręt czy Sherlock Holmes. Ostatnio nie poszło mu do końca dobrze, kiedy próbował reanimować legendę o Królu Arturze, ale wpadki się zdarzają każdemu. Wątpliwe jest więc to, że Aladyn będzie szedł tą samą drogą, co Piękna i Bestia. Podejrzewamy raczej, że dostaniemy tutaj zupełnie inne i bardziej dojrzałe spojrzenie na historię.
Prawdopodobnie będzie też ono znacznie uważniej podchodziło do różnic kulturalnych. Animowany Aladyn dość mocno pozwalał sobie na granie stereotypami. Obecnie nie ma szans na to, żeby taki scenariusz dostał zielone światło w Hollywood. Oczywiście nie ma co oceniać filmu, zanim się go nie obejrzy, ale mamy poważne obawy o to, czy nie szykuje się klapa roku. Disney wprowadzając na ekrany nowe wersje swoich klasyków, dość mocno przyzwyczaił widownię do tego, że pozostają one w miarę niezmiennej formie. Aktorski Aladyn może przełamać tą regułę. I tutaj albo widownia to pokocha albo skończy się finansową klapą. Premiera filmu ma odbyć się 24 maja 2019 roku. Czekacie?
Projektory, które pozwolą wam cieszyć się kinową jakością w domowym zaciszu, znajdziecie w naszym sklepie internetowym.
Źródło: Entertainment Weekely / YouTube