Nowy sezon Black Mirror nadciąga – seria wraca do korzeni?

Netflix pokazał właśnie, jak będzie wyglądał nowy sezon Black Mirror. Piąta już odsłona serii to częściowo powrót do tego, za co fani pokochali ją w pierwszej kolejności. Wiele wskazuje na to, że dostaniemy coś wyjątkowego, a tym samym lepszego, niż czwarty sezon. Co wiemy już o serialu i kiedy pojawi się na platformie amerykanów?

Black Mirror to w pewnym stopniu fenomen telewizyjny. Rzadko kiedy seriale, w których odcinki nie są ze sobą powiązane fabularnie, zdobywają taką popularność. Generalnie dość rzadko są w ogóle produkowane, bo przecież widza należy przywiązać do serii, a nic tego lepiej nie robi, jak bohater z którym można się identyfikować. Czarne Lustro robi to w inny sposób. Łapie widza na wędkę poprzez to, co pokazuje, a nie kogo. Bo tak naprawdę wszyscy jesteśmy bohaterami tego serialu. Czy tego chcemy czy nie.

Nowy sezon Black Mirror

O tym, że nowy sezon Black Mirror pojawi się na Netflix, wiedzieliśmy od dawna. Jednak dopiero dziś zdradzono na ten temat więcej szczegółów. Format zadebiutuje już 5 czerwca tego roku, czyli za mniej więcej półtora miesiąca. Trudno będzie wyczekać do tej daty, bo zaprezentowana przez platformę zapowiedź jest wielce zachęcająca. Ostatnio mogliśmy zauważyć pewien spadek formy, jeżeli chodzi o scenariusz serialu. Nie mówimy tutaj o Black Mirror Bandersnatch, które stworzono w jego duchu, ale dodano mu sznytu nowoczesności poprzez możliwość wybierania własnych zakończeń. Chodzi nam bardziej o czwartą odsłonę serii, gdzie dało się zauważyć „zmęczenie materiału”.

Oczywiście dalej może dojść do sytuacji, gdzie scenariusz nie będzie nas satysfakcjonował, a sama zapowiedź okaże się lepsza, niż skończony produkt. Chcemy jednak wierzyć, że tym razem tak nie będzie. I mamy ku temu pewne podstawy. Przypomnijmy, że pierwsze sezony serialu, które nie powstawały jeszcze pod banderą Netflix, liczyły zaledwie po trzy odcinki. Później, kiedy platforma wykupiła prawa do opowieści, kolejne sezony zaczęły się rozrastać. Teraz wracamy do korzeni, bo piąty sezon Black Mirror będzie liczył zaledwie 3 odcinki. Może się wydawać, że to zbyt mało, ale jest w tym sporo sensu. Widzowie mogą w ten sposób dostać lepszą treść, bo twórcy mogli się skupić na mniejszej ilości materiału.

https://www.youtube.com/watch?v=0xilsm5CO2A

Co nowego w Black Mirror?

Sama zapowiedź przedstawiająca nowy sezon Black Mirror nie zdradza może zbyt dużo z fabuły, ale daje pogląd na to, czego możemy się po niej spodziewać. Znów przyjdzie nam się zmierzyć z nowymi technologiami oraz tym, jak bardzo jesteśmy w nich… zagubieni. Przecież Black Mirror od samego początku swojego istnienia stawia na historię o ludziach. Wprawdzie te opowieści mogą dziać się w przyszłości i pokazywać produkty, które jeszcze nie są dostępne na rynku, ale dalej najważniejszy wśród nich jest człowiek. A dokładniej to, jak mocno potrafi się on zatracić w korzystaniu z tego, co było stworzone dla jego przyjemności.

Piąty sezon Black Mirror Będzie miał swoim widzom do pokazania także kilka znanych twarzy. Wśród nich zapewne niemałe zdziwienie wywoła Miley Cyrus, czyli obecnie piosenkarka. Jednak w samym serialu mają pojawić się także Anthony Mackie, Yahya Abdul-Mateen II, Topher Grace, Damson Idris, Andrew Scott, Nicole Beharie, Pom Klementieff, Angourie Rice, Madison Davenport czy Ludi Lin. Zapowiada się więc istna uczta, która miejmy nadzieję, będzie odpowiednio syta. W końcu trochę przyszło nam czekać na kolejny sezon i liczymy na to, że spełni on nasze wymagania. Może i są wygórowane, ale to zasługa samych twórców, którzy postawili sobie poprzeczkę naprawdę wysoko.