Dark na Netflix to nie jedyna nowość na weekend – co wybrać?

Trwa długi weekend, a przynajmniej dla części z nas, bo części dalej tkwi w pracy. Jednak piątek powoli już się kończy, więc można robić plany na resztę dni, które można spędzić np. przed telewizorem oglądając nowości. Serial Dark na Netflix i jego drugi sezon, to nie jedyne, na co warto zwrócić uwagę. Na co jeszcze spojrzeć przychylnym okiem?

Wprawdzie czerwiec nie obfituje w niesamowite premiery na platformie VOD, to jednak jest w czym wybierać. My już czekamy na lipiec, gdzie zapowiada się wprost wysyp świetnych filmów i seriali, ale jakoś trzeba przeczekać ten tydzień, by móc się z tego cieszyć. Tymczasem na Netflix wjechało dziś kilka interesujących pozycji, na które warto zwrócić uwagę, a w szczególności wtedy, kiedy jesteśmy fanami seriali. Co takiego platforma VOD ma nam teraz do zaoferowania?

Dark na Netflix

Coraz więcej seriali z Europy pojawia się na platformie, co zdecydowanie powinno nas cieszyć. Mieliśmy nawet polski akcent pod postacią 1984, ale przecież The Rain czy Dom z Papieru (którego trzeci sezon już w lipcu) to przykłady na to, że da się zrobić interesującą opowieść, która wcale nie musi pochodzić z Hollywood. Czymś takim był właśnie Dark na Netflix, który ze swoim pierwszym sezonem wdarł się do listy najchętniej oglądanych seriali. Z początku można było odnieść wrażenie, że twórcy zgotowali nam powtórkę ze Stranger Things, ale każdy kolejny odcinek udowadniał, że mieli jednak pomysł na coś z goła innego.

Drugi sezon Dark na Netflix dostępny jest od dziś (21 czerwca) i zapewne nie będzie ostatnia przygodą z bohaterami, którą przyjdzie nam oglądać. Czym zachwycił nas pierwszy sezon? Głównie tym, że od samego początku dało się wyczuć wiszącą w powietrzu tajemnicę. Taką, której rozwiązanie będzie jednocześnie satysfakcjonujące dla widza, co niestety nie zawsze twórcom udaje się osiągnąć. Tymczasem Dark na Netflix się to udało, choć mieliśmy obiekcję, co do ostatniego odcinka z serii, który naszym zdaniem poszedł w nie tą stronę, co trzeba. Teraz przyszła pora, żeby sprawdzić, czy twórcom udało się stworzyć kontynuację na miarę pierwszego sezonu. Już nie możemy się doczekać wyniku!

Taśmy winy – drugi sezon

To także serial, choć trudno określić jego przynależność gatunkową. Mamy tutaj bowiem coś na kształt dokumentu, który pokazuje, jak policja posługuje się technikami przesłuchań, by wyciągnąć z podejrzanych odpowiednie zeznania. Pierwszy sezon pokazywał kilka niejednoznacznych przypadków, które skończyły się skazaniem, więc w drugim także możemy liczyć na sporą dawkę emocji. Twórcy są tutaj jednak dość jednostronni i trudno oczekiwać po nich czegoś innego, ale czasem można odnieść wrażenie, że na siłę starają się pokazać inne oblicze osadzonych.

Nie nam oczywiście wyrokować o tym, czy faktycznie bohaterowie Taśm winy są winni zarzucanych im czynów, ale czasem brakowało nam szerszego spojrzenia na sprawę. Jeżeli jednak interesuje was, jak działa wymiar sprawiedliwości w Stanach Zjednoczonych, a jednocześnie interesujecie się psychologią, to serial dla was. Ostrzegamy, niektóre z odcinków potrafią przerazić, bo nagle dowiadujemy się, że do więzienia może trafić każdy. I to wcale nie oznacza, że jest winny zarzucanych mu czynów.

Trumniarze – drugi sezon

Kolejny serial z drugim sezonem. Trumniarze to opowieść o pewnej Maoryskiej rodzinie, która prowadzi dom pogrzebowy. Nie jest to jednak kalka z Sześciu stóp pod ziemią, które w swojej ofercie ma HBO. Tutaj bowiem obserwujemy prawdziwe zmagania z tym trudnym biznesem, czyli coś na kształt reality TV. Jeżeli kogoś interesuje, jak wygląda ta konkretna branża, to już dziś może odpalać Netflix i przekonać się na własnej skórze.

Profesor Iglesias – pierwszy sezon

Jeżeli lubicie komedie z gatunku stand-up, to ten serial może być czymś dla was. Głównie dlatego, że główną rolę ma w nim Gabriel Iglesias, czyli człowiek, który swoją karierę zaczął właśnie od stand-up’u. Tym razem wciela się w postać nauczyciela, który ma ochotę odmienić życie nastolatków z liceum, do którego sam uczęszczał.

Mother!

Dziś na Netflix pojawia się także pełnometrażowy film, które może zaciekawić fanów poważniejszych gatunków. Mother! to jednak dość specyficzne kino, gdzie nie wszystko jest nam podane na tacy, ale dostajemy wyjątkowo dużo podpowiedzi, by odkryć wizję reżysera. Warto sprawdzić osobiście.