Fałszywe zdjęcia – w sieci pojawiła się nowa, przerażająca aplikacja
Zemsta potrafi być słodka, ale w niektórych przypadkach bywa wyjątkowo szkodliwa. Zresztą bądźmy szczerzy, każdy kiedyś myślał o tym, żeby na kimś się za coś zemścić. To oczywiście praktyka, której nie polecamy w żaden sposób, ale teraz ludzie dostali do ręki całkiem nowy oręż. No bo czy fałszywe zdjęcia, na których widać nagą kobietę, nie mogą posłużyć do wyrządzenia krzywdy? Mogą i teraz ich stworzenie jest banalnie łatwe.
Jakiś czas temu sieć zalały dobrze spreparowane filmy pornograficzne, gdzie zamiast twarzy kobiety, pojawiała się twarz znanej osobistości, np. znanej aktorki. Wszystko było oczywiście czymś sztucznie wykreowanym, ale z dość dużą dokładnością, co przekładało się na to, że w teorii dało się w takie pornograficzne wideo wkleić praktycznie każdą osobę. Było to na tyle dokładne, że można się było przerazić, a teraz pojawiło się coś… więcej.
Fałszywe zdjęcia nago
DeepFake, bo tak nazwano trend opisany powyżej, po raz pierwszy pojawił się w 2017 roku i od tamtego czasu tylko czekaliśmy na to, aż ktoś wpadnie na „genialny” pomysł i zacznie go rozwijać. Tak też się niestety stało, co odkryło ostatnio Veriety. Pojawiła się bowiem aplikacja DeepNude, która pozwala z niemal każdego zdjęcia kobiety, stworzyć jego podróbkę, ale z tą różnicą, że wspomniana kobieta będzie zupełnie naga. Wystarczy uploadować zdjęcie, kliknąć przycisk i gotowe, mamy zdjęcie, które bliskie jest rzeczywistości, bo wykorzystane algorytmy analizują piksele bardzo dokładnie.
Wyjściowe zdjęcie jest więc dopasowane kolorystycznie do odcieni skóry, sylwetki i postawy, którą na fotografii przyjmowała kobieta. Dostajemy więc fałszywe zdjęcia nago, które miejscami bardzo trudno odróżnić od prawdziwych fotografii. Nie trzeba będzie się już włamywać na konta znanych aktorek czy piosenkarek, by szperać w ich prywatnych wiadomościach i szukać tam zdjęć, które miały pozostać prywatne. Nie. Teraz wystarczy wrzucić jakiekolwiek zdjęcie do aplikacji i wszystko gotowe. Wprawdzie miejscami można dopatrzeć się nieścisłości, rozmycia czy nie usuniętego fragmentu ubrania, ale mimo wszystko, to co stworzono, jest po prostu przerażające.
Narzędzie zemsty
Bez trudu możemy sobie wyobrazić sytuację, kiedy zraniony lub zwyczajnie odrzucony przez kobietę parter, bierze jej zdjęcia, wrzuca do aplikacji, a następnie rozsyła po wszystkich wspólnych znajomych. Nie jest to niestety nic specjalnie wymyślnego, bo takie sytuacje zdarzały się już i to nie raz. Tylko, że wtedy przedstawiały zazwyczaj prawdziwe zdjęcia. Teraz nie będzie to miało najmniejszego znaczenia, bo powstał odpowiedni algorytm. Nie trzeba nawet znać Photoshopa, bo wszystko robi za nas Sztuczna Inteligencja.
Fałszywe zdjęcia mogą być ogromną i przerażającą bronią przeciwko kobietom. Trudno nam sobie nawet wyobrazić, co w takiej sytuacji można czuć. „Plusem” aplikacji jest to, że po stworzeniu takiego fałszywego zdjęcia, dodawany jest watermark z informacją, że jest ono spreparowane. To jednak da się łatwo usunąć, bo wystarczą do tego podstawy Photoshopa. Sama aplikacja jest darmowa, ale istnieje także jej wersja płatna i kosztuje 99 dolarów. Program powstał na platformę Windows, a dlaczego w ogóle powstał? Bo tak.
Kto stworzył program?
Osoba, która stworzyła program, który przygotowuje fałszywe zdjęcia nago, woli pozostać anonimowa. Dziennikarce, która odkryła i nagłośniła temat, udało się jednak dotrzeć do programisty. Kazał nazywać się „Alberto”, a na pytanie dlaczego stworzył coś takiego, miał jasną odpowiedź.
„Jeżeli ktoś ma złe intencje, posiadanie DeepNude niewiele zmieni… Jeśli ja bym tego nie zrobił, ktoś inny zrobiłby to w przeciągu roku.”
Alberto uważa się za wielbiciela nowych technologii i faktycznie wykorzystany przez niego algorytm do tej działki należy. Jednak co ciekawe, nie działa w przypadku mężczyzn. Innymi słowy, został stworzony tylko i wyłącznie w jednym celu – by dać namiastkę satysfakcji sfrustrowanym facetom. I to najprawdopodobniej takim, którzy wykorzystają go przeciwko niewinnym kobietom. Dlaczego? Bo niestety teraz mogą.
Laptopy i komputery znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Variety / The Verge / Opracowanie własne