Elektryczny Ford F-150 – to cudo będzie miało prawdziwą moc!
Zanim Elektryczny Ford F-150 trafi na rynek i w ogóle do sprzedaży, minie jeszcze trochę czasu. Nie przeszkodziło to jednak firmie w tym, by zademonstrować jego możliwości tym, którzy wątpili, że elektryczny pojazd może podołać ciężkim zadaniom. Przygotowano więc specjalny test, który udowodnił niedowiarkom, że pojazdy elektryczne nie mają się czego wstydzić, jeżeli chodzi o moc.
Jeden z najlepiej sprzedający się modeli z linii pick-up’ów od Forda, ma doczekać się swojej wersji z elektrycznym silnikiem. Ogłoszono to już w 2017 roku, ale zanim samochód trafi do regularnej sprzedaży, minie jeszcze przynajmniej rok. I to wtedy ma pojawić się wersja hybrydowa, czyli nie do końca to, do czego Ford zmierzał. Jednak by przekonać i uspokoić tych, którzy nie wierzyli w moc elektrycznego samochodu pick-up, postanowiono go przetestować w wyjątkowy sposób. Bo przecież wszyscy przeciągają puste wagony pociągów, kiedy się nudzą.
Elektryczny Ford F-150
Elektryczny Ford F-150 został zaprzężony do pustych składów pociągu, których było aż dziesięć. To było pierwsze podejście, bo jakby tego było mało, test potem powtórzono, ale w wagonach umieszczono dodatkowo 42 modele „normalnego” Forda F-150, które też swoje ważą. Jak można się domyśleć, elektryczny Ford F-150 poradził sobie znakomicie w obu przypadkach i przeciągnął wagony na odległość około 300 metrów (1000 stóp). Co więcej, oglądając materiał przygotowany przez firmę można odnieść wrażenie, że było to wyjątkowo łatwe zadanie.
Czy możemy spodziewać się kolejnych tego typu testów? To wątpliwe, bo i sam Ford przyznaje, że to jednorazowe wydarzenie mające na celu pokazanie, że Ford F-150 w wersji elektrycznej nie będzie sprawiał problemów tym, którzy wykorzystują go do pracy, gdzie muszą przewozić ciężkie materiały. To nie jedyny przykład na to, że Ford poważnie myśli o rynku samochodów elektrycznych oraz hybryd, bo firma pracuje nad elektryczną wersją klasycznego Mustanga. Konkretniej ma to być prawdopodobnie SUV, którego nadwozie będzie inspirowane linią klasyka, więc nie do końca jeszcze wiadomo, co tak naprawdę firma chce dać swoim klientom.
Elektryczne pojazdy
Wraz z każdym tego typu testem, jak ten opisany powyżej, można zauważyć, jak rynek motoryzacji zmienił się ostatnimi laty. Coraz więcej samochodów elektrycznych pojawia się na rynku i coraz więcej firm próbuje swoich sił w tym temacie. Ford to tylko jeden z przykładów, ale mamy także i BMW czy Volkswagen. Nie można jeszcze zapominać o Tesli, która przecież jest kimś, kogo można nazwać prekursorem na rynku, choć Toyota Prius także zrobiła „swoje”. Wygląda na to, że za kilka lub kilkanaście lat wszystko może wyglądać inaczej, a samochody elektryczne na drogach nie będą już ewenementem, a czymś zupełnie normalnym. Oby tylko nie przeciągały wagonów, bo tego nikt nie potrzebuje.
Gadżety i akcesoria do samochodów, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Ford / The Verge / YouTube / Opracowanie własne