Jak podjąć bezpieczną i legalną pracę w Polsce?
Wielu obcokrajowców, których sytuacja zmusiła do opuszczenia kraju, właściwie musi zaczynać wszystko „od zera” – poszukują mieszkania, pracy, szkoły dla dzieci, załatwiają dokumenty. W sytuacji przecierania nowych szlaków znajduje się̨ w tej chwili wiele osób ze wschodu Europy, którzy w związku z wojną postanowili na dłuższy czas osiedlić́ się̨ w Polsce.
Ludzie, którzy przyjeżdżają do Polski zmuszeni przez sytuację geopolityczną lub trudne warunki życiowe, poszukują bezpiecznego azylu, który pomoże im przetrwać trudny czas i zapomnieć o przeżytych traumach. Niestety często wpadają w pułapkę tzw. szarej strefy, stając się tanią siłą roboczą bez prawa do urlopu czy ubezpieczenia i narażając się na prześladowanie. Trudno oszacować dane, ale z ostatnich raportów Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości wynika, że problem może dotyczyć aż 70% (!) ogółu pracujących obcokrajowców. Obserwując skalę tego niepokojącego zjawiska, postanowiliśmy rozpocząć akcję edukacyjną, której celem będzie zachęcenie obcokrajowców do podejmowania pracy np. poprzez skorzystanie ze wsparcia agencji pracy – zapowiada Iryna Miłkowska, prezes Grupy VIPoL, agencji pracy tymczasowej, która łączy obcokrajowców z polskimi pracodawcami. Planujemy wywołanie szerszej debaty na ten temat, która, mamy nadzieję, sprawi, że ludzie przyjeżdżający do pracy w Polsce porzucą kuszącą myśl o pójściu na skróty i tzw. pracy na czarno. Naszym zdaniem absolutnie warto podjąć wysiłek, by zmienić sytuację – zarówno dla dobra pracowników spoza Polski i ochrony ich interesów, a także przez wzgląd na polskich przedsiębiorców, którzy również wiele ryzykują, zatrudniając nielegalnych pracowników zza granicy. Jestem głęboko przekonana, że poprawienie statystyk na polu legalnego zatrudniania cudzoziemców, zaowocuje poprawą atmosfery wokół wątku migracji, zwiększy kontrolę przepływu pracowników i polepszy nastroje społeczne w tym obszarze. Ktokolwiek, kto próbuje odnaleźć się w nowym miejscu, przeważnie potrzebuje porady, wsparcia, czasem długotrwałej pomocy. Przybysze często nie znają języka, zwyczajów panujących w kraju, nie mają tez pojęcia o minimalnym wynagrodzeniu czy należnych im z tytułu zatrudnienia prawach i obowiązkach, których muszą dopełnić. Te wszystkie niuanse ściąga z głowy agencja pracy, która poprowadzi migranta przez rynek pracy niczym przewodnik po górskim szlaku, zadba o zakwaterowanie, stosowne dokumenty, transport i udzieli innego codziennego wsparcia – wyjaśnia Iryna Miłkowska. Zgłoszenie się do agencji to najprostsza metoda uniknięcia tarapatów związanych z tzw. szarą strefą. Pracownik może mieć pewność, że otrzyma pracę dostosowaną do swoich oczekiwań, a w razie jej utraty, znajdzie nowe miejsce zatrudnienia. Z kolei pracodawca zyskuje komfort współpracy z pracownikami tymczasowymi wtedy, gdy ich potrzebuje i zapewnienie, że w razie jakichkolwiek trudności we współpracy, agencja dostarczy mu kogoś innego. W międzyczasie, przygotowując się do dłuższego pobytu, cudzoziemiec może uczyć się języka, zdobywać nowe kontakty i powoli „urządzać” się w nowym miejscu tak, aby docelowo podjąć pracę nie tylko legalną, ale i stałą, odzyskując tak bardzo nam wszystkim potrzebne, niezależnie od tego, skąd pochodzimy, poczucie godności i bezpieczeństwa.