Pasjans powraca do Windowsa!
Po wycieku do sieci Windows 10 build 10056 rzesza użytkowników „okienek” była niezwykle zadowolona z wielkiego powrotu „Pasjansa” – gry uwielbianej w szczególności przez państwowych urzędników, którzy po wspomnianą aplikację sięgają najczęściej.
Ten wciągający na wiele godzin „program” towarzyszył systemowi operacyjnemu “Microsoftu” od lat – dokładnie od wersji 3.0 z roku 1990. Wielu jego użytkowników było zawiedzionych faktem, iż w poprzedniej wersji systemu próżno go było szukać. Jedynym rozwiązaniem, aby można było w niego zagrać, było kupienie go w „Windows Store” i osobne zainstalowanie go w systemie. Wydawać by się mogło, iż czynność ta nie powinna stanowić większego problemu dla zwykłego użytkownika. Nic bardziej mylnego. Zadanie albo przerosło przysłowiowego „Kowalskiego”, albo szkoda mu było na to czasu. W pierwszym przypadku stworzono nawet specjalny poradnik dla osób, którym brakowało klasycznej karcianki, a mieli problem z jej instalacją.
Gigant z Redmond postanowił zatem zaradzić temu jakże olbrzymiemu kłopotowi i przywrócił „Pasjansa” w „Windows 10”. Mało, tego… Aplikacja została odświeżona, co zaobserwować możecie poniżej na obrazkach zamieszczonych przez serwis „Neowin”:
Jak wcześniej wspominałem, nowy „Pasjans” dostępny jest w najświeższym buildzie 10056, więc póki co nie jest osiągalny dla wszystkich. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że „Microsoft” udostępni grę wraz z kolejną kompilacją „Windows Technical Preview”, której spodziewać się powinniśmy jeszcze w tym miesiącu.
Przyznam szczerze, że i mnie zdarzało się czasem pogrywać w tego „zabijacza czasu”, więc opisywaną informację przyjąłem z lekkim uśmiechem. Martwi mnie jednakże pewna sprawa. Do tej pory w polskich urzędach królował „Windows XP”. Czy ogłoszenie tej wiadomości nie spowoduje migracji na nowy system, a co za tym idzie, nie uszczupli krajowego budżetu? Odpowiedź na to pytanie otrzymamy w lecie, kiedy to na rynku zadebiutować ma najnowszy OS „Microsoftu”.
Źródło: Neowin, The Verge