Google Now i Photos, czyli co przyniosło I/O
Konferencja Google I/O za nami. Spodziewaliśmy się rewelacji, które sprawią, że nasz świat się zatrzęsie. Cóż, nie stało się tak do końca, ale i tak nie mamy na co narzekać.
To, że w nowoczesnym i zabieganym świecie użytkownicy potrzebują pomocy, stało się dla developerów czymś oczywistym. Microsoft kilka dni temu ogłosił, że ich Cortana pojawi się na konkurencyjnych sprzętach pod postacią aplikacji. Teraz Google postanowiło ulepszyć swoje Google Now i jak zwykle, zrobiło to w swoim stylu.
Informacje, których dostarczamy sami do Google, w końcu zostaną przez giganta odpowiednio wykorzystane. Ulepszony Now będzie dostosowywał się do naszych zachowań jeszcze lepiej, a wszystko dzięki wykorzystaniu sensorów z urządzenia, na którym jest uruchomiony. Przetwarzanie informacji z programów, których aktualnie używamy, stało się faktem. Algorytm pozwoli na wykorzystywanie danych kontekstowych, co zresztą pokazano na przykładzie aplikacji Spotify. Podczas odtwarzania utworu wystarczy zapytać o artystę, a asystent znajdzie dla nas jego dane. Brzmi intrygująco, a przede wszystkim pomocnie. Tylko zanim te możliwości trafią na polski rynek, minie jeszcze sporo czasu.
Za to opisywane przez nasz wcześniej Google Photos jest już dostępne w swojej nowej wersji. Odkurzone, zmodernizowane i nowoczesne. Ładniejszy wygląd to pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy. Intuicyjne segregowanie zdjęć czy filtry oraz efekty nie rzucają wprawdzie na kolana, ale są na tyle dobrze przygotowane, że trudno im cokolwiek zarzucić. W szczególności algorytmowi, który pozwoli sortować fotografie po twarzach osób na nich się znajdujących (chronologicznie!).
Znaczącą nowością okazało się jednak co innego. Google Photos daje użytkownikowi naprawdę dużo miejsca w chmurze, a żeby być szczegółowym, nielimitowaną ilość miejsca. Są oczywiście pewne obostrzenia. Zdjęcia (do 16 MP) czy filmy (FullHD) przy takim ustawieniu będą kompresowane, a gdybyśmy chcieli żeby było inaczej, cóż pewnie się domyślacie. Google Photos oferuje dużo, daje pełną synchronizację z innymi systemami i wprowadza pełną gamę ulepszeń. Doskonały ruch by w końcu odciąć się od umierającego powoli Google Plus.
[…] ostatniego Google I/O mogliśmy zobaczyć działający modularny smartfon i to było wielkie wydarzenie. Niestety jego […]