Amazon chce przypadkowych przechodniów zamienić w kurierów
Chciałbyś zarobić parę groszy, wracając po pracy/szkole do domu? Jeśli wszystko pójdzie sprawnie i dobrze, już na niedługo będziesz mógł stać się okazyjnym kurierem paczek Amazon.
Amerykański gigant handlowy znany chyba wszystkim, którzy choć czasem kupują cokolwiek w internecie, raz po raz zaskakuje nas kolejnymi innowacjami, które mają wpływać na szybkość/cenę dostarczanych nam produktów. Dużą zaletą tej korporacji jest właśnie to, że nieustannie próbuje unowocześniać „tryby swojej maszyny”, zarówno jeśli chodzi o organizację pracy, jak i rzeczy bardziej dla nas – klientów widoczne, takie jak sposoby dostawy. Głośno ostatnio było wokół wykorzystywania do tej ostatniej czynności dronów, co miałoby znacznie skrócić czas oczekiwania na przesyłkę i pozwolić na naprawdę ekspresowe dostawy. Byłoby to rozwiązanie z pewnością nietanie, ale pewnie atrakcyjne dla klientów typu premium, dla których wydanie pewnej dodatkowej sumy pieniędzy nie gra zbyt wielkiej roli (cały program jest dla Amazona korzystny też wizerunkowo, wszak drony są obecnie zwyczajnie „trendy”).
Z myślą o klientach z zupełnie innej półki (i których jest zapewne dużo więcej) firma pracuje nad zupełnie innym programem, który pozwoliłby znacznie obniżyć koszty dostawy, choć może wydłużyłby jej czas. Mianowicie Amazon chciałby wykorzystywać przypadkowych ludzi, którzy przy okazji udawania się gdzieś, pieszo lub jakimkolwiek środkiem lokomocji, „zahaczaliby” o lokalny magazyn amerykańskiej korporacji, brali przesyłkę ze sobą i dostarczali pod wskazany adres za niewielkim wynagrodzeniem. Skoro i tak się idzie w danym kierunku, to pewnie znajdą się tacy, którzy by chcieli przy okazji na tym zarobić. Osobiście myślę, że może to ściągnąć chmary dzieciaków, które nie mając co robić, chętnie wykonają taką pracę nawet za marne grosze. Zastanawiające jak zostanie to rozwiązane od strony podatkowej i przepisów prawa – wątpliwe, że będą tu funkcjonowały jakieś formy umów o zatrudnienie, bo prawdopodobnie w dużej części o ominięcie tego pewnie chodzi. Frapujące jest, co niby miałoby ustrzec część paczek przed przywłaszczeniem przez kurierów, można się spodziewać jakiegoś sposobu legitymowania ich i rejestrowania, niemniej nie podano na razie do opinii publicznej informacji o tym, jakby to właściwie w szczegółach miało wyglądać. Jestem ciekaw, jak wam się podoba ten pomysł, z jednej strony niejedna osoba w nieciekawej sytuacji finansowej pewnie rzuci się na okazję by choć trochę dorobić, z drugiej, cała koncepcja ma w sobie coś bezczelnego, pachnie wykorzystywaniem ludzi i żerowaniem na tych o niskich zarobkach.
Źródło: wsj.com.
___________________
Zapraszamy do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz do zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.