Podróbka numer 1
Twierdzenie, że w Chinach tworzone są same podróbki, nie zostało wyssane z palca. Wielu tamtejszych producentów szczyci się tym, że ich wyroby są wiernymi kopiami tych markowych. I tak jest w przypadku No.1, który skopiował Samsunga.
Oryginałowi dorównać trudno. Każdy kto próbował stworzyć coś, co miało być tylko kopią, ten doskonale wie, że to zadanie karkołomne. Tu każdy szczegół ma ogromne znacznie i wystarczy drobny błąd, by zaprzepaścić nasze starania. Chińczycy nie popełniają takich błędów. Oni tworzą kopie idealne, a w przypadku No.1 S6i 4G wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności.
Dopiero co zaprezentowany smartfon nie jest pierwszą próbą wprowadzenia na rynek podróbki wysokiej klasy. Niecałe pół roku temu No.1 ogłosiło, że tworzy S6i, które jak sama nazwa wskazuje, miało być biedniejszą wersją Samsunga Galaxy S6. Trzeba przyznać, że ta sztuka im się udała. Urządzenie wizualnie trudno było odróżnić od pierwowzoru, a największe zmiany kryły się wewnątrz.
Podobnie sytuacja wygląda z ulepszoną wersją No.1 S6i 4G, która od poprzednika różni się niewielkimi szczegółami. Pierwszą i najistotniejszą zmianą jest możliwość obsługi standardu LTE. Zadbano również o to, by wyświetlacz smartfona stał się odrobinę większy. Teraz to 5,1 cala w rozdzielczość to 1280×720 px (identyczna jak w poprzedniku). Sercem urządzenia stał się czterordzeniowy procesor MT6735 (taktowany zegarem 1,3 GHz), a wspiera go 1 GB RAM. Użytkownik dostaje na swoje dane 16 GB pamięci wewnętrznej.
Ciekawie zapowiada się akumulator, bo wartość 2800 mAh jest więcej niż przyzwoita. Choć powątpiewamy, żeby bateria w rzeczywistości miała taką pojemność. Wizualnie No.1 S6i 4G to wierna kopia Samsunga. Wprawdzie producent nie pokusił się o nazwę koreańskiego giganta umieszczoną na tylnym panelu, ale to i tak niewielka różnica. Jeżeli ktoś ma ochotę tylko na wydmuszkę, No.1 może okazać się dobrym wyborem, choć nikomu byśmy go nie polecali.