Apple łata iOS 11 — kolejny niewielki update elementem całości?
Umówmy się, iOS 11 nie jest najstabilniejszym systemem w historii mobilnej platformy sadowników. Użytkownicy skarżą się na randomowe błędy i problemy z nadmiernym apetytem OS-a na wbudowany w iPhone’a akumulator. Na szczęście Apple doskonale zdaje sobie sprawę z występujących problemów i sukcesywnie łata oprogramowanie niewielkimi uaktualnieniami. Czy to wystarczy, aby uspokoić użytkowników?
Wczoraj wieczorem gigant z Cupertino wypuścił aktualizację oprogramowania iOS 11 do wersji 11.0.3, która zawiera jedynie drobne usprawnienia, o których warto oczywiście wspomnieć. W związku z wypuszczeniem łatki Apple ostrzega również przed wymianą ekranów w nieautoryzowanych serwisach, co mnie nieco zaskoczyło. Niezależnie od wagi uaktualnienia cieszę się, że firma stara się poprawić soft, który u wielu userów działa mówiąc kolokwialnie kiepsko. Na potężne zmiany musimy jednak poczekać.
Apple widzi problem
Sam używając iOS 11 od czasu jego premiery, zauważyłem tylko jedną niedogodność i jest nią krótki czas pracy baterii na jednym ładowaniu. Na szczęście wraz z aktualizacją 11.0.2 kwestia ta uległa znacznej poprawie. Oczywiście nie jest to poziom, jaki oferował iOS 10, jednak nie panikuję, gdyż wiem, że w ciągu kilku tygodni Apple doprowadzi używany przez mojego iPhone’a system do ładu, wraz z przywróceniem sensownego poziomu czasu pracy na akumulatorze.
Co z pozostałymi błędami? Nie do końca rozumiem hejt i nagonkę na Apple związaną z podobno nie do końca stabilnym iOS-em w najnowszej wersji. Mój brak zrozumienia podyktowany jest tym, że mnie rzeczone problemy najzwyczajniej w świecie nie dotknęły. Nie oznacza to, że nie istnieją, gdyż nawet moi bliscy znajomi uskarżają się na randomowe błędy, przypadkowe zamknięcia lub zamrożenia aplikacji, a nawet na przycięcia animacji. Jeśli bugi dotknęłyby mnie bezpośrednio, z pewnością przyjąłbym nieco inną postawę. To naturalne. Nie mniej, powtórzę po raz kolejny, Apple nie chowa głowy w piasek i łata wadliwy (nie bójmy się tego słowa) soft. Wskażcie mi producentów smartfonów z Androidem, którzy w równie szybkim tempie naprawiają swoje błędy. Zapewne nie będziecie w stanie wskazać ani jednego, dlatego też nie do końca rozumiem zarzuty o końcu mitycznej niezawodności iOS. System jest stabilny, choć zdarzają się wpadki… jak w każdej innej platformie. Grunt to wsparcie. Może brzmię jak typowy fanboy Apple (choć nim nie jestem), ale zdania nie zamierzam na ten moment zmieniać.
iOS 11 w wersji 11.0.3
Skoro wyjaśniliśmy już sprawę problemowego mobilnego systemu Apple, zajmijmy się udostępnioną przez twórców aktualizacją. Firma w opisie paczki wspomina o dwóch istotnych zmianach:
System iOS 11.0.3 zawiera poprawki błędów dotyczące iPhone’a i iPada. To uaktualnienie:
- usuwa problem z działaniem odpowiedzi dźwiękowych i haptycznych na niektórych iPhone’ach 7 i 7 Plus,*
- rozwiązuje problem z brakiem reakcji na dotyk ekranów niektórych iPhone’ów 6s, które były serwisowane z użyciem części innych niż oryginalne części Apple.
W związku z drugim punktem sadownicy wspomnieli o zagrożeniu związanym z wymianą ekranów w nieautoryzowanych serwisach:
Uwaga: Nieoryginalne ekrany mogą pogarszać jakość obrazu i mogą nie działać prawidłowo. Naprawy ekranu w punktach certyfikowanych przez Apple są wykonywane przez specjalistów z użyciem oryginalnych części Apple. Zobacz support.apple.com/pl-pl, aby uzyskać więcej informacji.
Uaktualnienie dostępne jest dla wszystkich kompatybilnych z iOS 11 urządzeń. Aby pobrać paczkę, należy udać się do ustawień ogólnych i zakładki Uaktualnienia.
Foto: Pixabay