Apple potwierdza celowe spowalnianie starszych iphone’ów!
Wasz iPhone 6, 6s lub zaczął zwalniać? Praca smartfona nie jest już taka lekka jak w pierwszych miesiącach użytkowania? Winny jest temu nie tylko wiek samego urządzenia oraz aktualizacje do kolejnych wersji systemu iOS. Apple potwierdziło ostatnie doniesienia, sugerujące, że za wspomniane zjawisko jest celowym działaniem firmy. Co istotne, sadownicy chcą w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo i rzekomą wygodę użytkownika. Tłumaczenie tylko na pozór wydaje się pozbawione sensu.
Dosłownie dwa dni wstecz pisałem wam o odkryciu, które skomentował sam John Pole, twórca Geekbench. Jegomość postanowił przeprowadzić swoje małe prywatne śledztwo, którego wyniki zaskakują i które potwierdził programista Guilherme Rambo. Okazuje się, że w kodzie systemów iOS od 10.2.1 włącznie zaczął pojawiać się zapis związany z możliwością automatycznej aktywacji funkcji ograniczającej wydajność urządzenia w określonych przypadkach. Wspomniane przypadki to tak naprawdę starzenie się baterii, czyli spadek możliwości zamontowanych weń ogniw…
So it's true Apple intentionally slow down old iPhones. Proof: My iPhone 6 was bought 3years ago and recently got really slow. APP 'CPU DasherX' shows iPhone CPU is under clocked running at 600MHz. After a iPhone battery replacement. CPU speed resumed to factory setting 1400MHz. pic.twitter.com/pML3y0Jkp2
— Sam (@Sam_RMSI) December 20, 2017
W sieci zawrzało. Największe serwisy traktujące o tematyce nowych technologi rozpisywały się o zjawisku, zaś użytkownicy iPhone’ów najzwyczajniej w świecie pokazywali niezadowolenie. Apple musiało prędzej czy później odnieść się do stawianych mu (nieoficjalnie) zarzutów, co też właśnie nastąpiło.
Apple komentuje sprawę dla TheVerge
Apple odniosło się do spraw w możliwie stonowany sposób, ale w oficjalnym komunikacie, który pojawił się w serwisie TheVerge, wyjaśniono całe zagadnienie wyczerpująco.
— Naszym celem jest zapewnienie klientom najlepszych wrażeń, w tym ogólnej wydajności i wydłużenia czasu eksploatacji urządzeń. Akumulatory litowo-jonowe stają się mniej zdolne do zapewnienia szczytowego zapotrzebowania prądu, gdy są w niskiej temperaturze, mają niski poziom naładowania baterii lub starzeją się w miarę upływu czasu, co może spowodować nieoczekiwane zamknięcie urządzenia w celu ochrony jego elementów elektronicznych.
W zeszłym roku wydaliśmy funkcję iPhone 6, iPhone 6s i iPhone SE, aby wyrównać chwilowe wartości szczytowe tylko wtedy, gdy jest to konieczne, aby zapobiec nieoczekiwanemu wyłączeniu się urządzenia w tych warunkach. Rozszerzyliśmy tę funkcję na iPhone’a 7 z iOS 11.2 i planujemy dodać obsługę innych produktów w przyszłości.
Koniec tajemnic. Od teraz sprawa jest niemalże transparentna. Sadownicy przyznali się do celowego postarzania produktów, które stosuje się nie w celach wymuszenia u użytkowników iPhone’ów wymiany sprzętu na model nowszy, a w formie poprawki stabilności iOS. Tak przynajmniej brzmi oficjalne stanowisko Apple. Nikt nie chce, aby jego urządzenie wyłączało się w losowych sytuacjach. Podobnie wygląda kwestia czasu pracy iSprzętu na jednym ładowaniu akumulatora. Płacąc za iPhone’a niemałe pieniądze (dla większości użytkowników są to kwoty wysokie) oczekujemy zapewnienia odpowiedniego poziomu pracy przez okres minimum dwóch, a nawet trzech lat. Właśnie z tego powodu, uważam, że działanie Apple nie jest niczym złym… tak jakby.
Jedynym konkretnym problemem w sprawie jest dla mnie brak wcześniejszego komunikatu. Chciałbym wiedzieć o sprawie, zanim zdecyduję się nabyć sprzęt z logiem nadgryzionego jabłka. Jak mniemam, podobnie myślą inni iUżytkownicy. Jeśli wasze urządzenia faktycznie zwolniło, wystarczy, że wymienicie w jego baterię, wzrost wydajności powinien być zauważalny.
Źródło: TheVerge
Foto: Pixabay
