Cena Huawei Mate X zwala z nóg! Jest też data premiery!
W końcu dowiedzieliśmy się, kiedy kolejny składany smartfon pojawi się na rynku. Podano także, ile ma wynosić cena Huawei Mate X, bo to o tym urządzeniu mowa. Główny konkurent dla Samsung Galaxy Fold będzie droższy i co niestety wielce prawdopodobne, znacznie mniej odporny na uszkodzenia. Czy jest szansa, że sprzęt zawita do Polski?
Nie da się zaprzeczyć, że składane smartfony z elastycznymi ekranami, to przyszłość. Tylko przyszłość, na którą chyba użytkownicy nie są jeszcze gotowi, a już na pewno nie ich portfele. Niewiele osób jest sobie w stanie pozwolić na wydatek rzędu 9 tysięcy złotych, by schować do kieszeni Samsunga Galaxy Fold, a jeszcze mniej osób będzie w stanie wydać więcej na Huawei Mate X. Szczególnie, że los sprzętu dalej jest nieprzesądzony, bo jego obecność na zewnętrznych rynkach stoi pod znakiem zapytania.
Cena Huawei Mate X
Od czasów, kiedy po raz pierwszy zaprezentowano dwa wspomniane wyżej smartfony, czekaliśmy na moment, kiedy pojawią się one na rynku. Podczas targów Mobile World Congress w Barcelonie zapowiedziano, że premiera Galaxy Fold nastąpi niedługo, a Huawei Mate X jeszcze w pierwszej połowie roku. Jak widać w obu przypadkach to się nie udało. Sprzęt Samsunga cierpiał na pewne niedoróbki i należało go poprawić, więc na rynku dostępny jest dopiero teraz, a Huawei miał na głowie większe problemy, czyli konflikt ze Stanami Zjednoczonymi. To ostatnie zaowocowało tym, że nowe sprzęty nie mają dostępu do usług Google, ani certyfikacji giganta, co czyni je praktycznie nieużywalnymi w krajach poza Chinami.
Istnieją więc bardzo niewielkie szanse na to, żeby Mate X trafił do sprzedaży gdziekolwiek indziej. Za to dowiedzieliśmy się, kiedy ma zadebiutować w Chinach. Premierę przewidziano na 15 listopada tego roku, czyli za niecały miesiąc pierwsze egzemplarze powinny trafić do klientów. O ile tych będzie na urządzenie stać, bo cena Huawei Mate X została ustalona na 16999 juanów, co w bezpośrednim przeliczeniu daje około 9400 złotych. Jeżeli sprzęt trafiłby do Polski, cena Huawei Mate X z pewnością przekroczyłaby kolejną barierę wśród urządzeń mobilnych i spokojnie wyniosła ponad 10 tysięcy złotych. I choć zdaje się być to czymś „zaporowym” dla większości użytkowników, firma już pracuje nad kolejną generacją sprzętową Mate X, więc zapewnie podejrzewa wielki sukces tej pierwszej.
Czy warto kupić Mate X?
Czy warto wydać około 10 tysięcy złotych na składanego smartfona od Huawei? Cóż, zważywszy na to, że technologia, która pokrywa główny wyświetlacz, jest taka sama jak w przypadku Samsung Galaxy Fold, jesteśmy mocno sceptyczni. Pierwsze testy pokazały, że powierzchnię elastycznego ekranu bardzo łatwo można uszkodzić i to samym paznokciem. Nie mówiąc już o tym, że drobinki piasku czy brudu potrafią wpłynąć na działanie zawiasów. Oczywiście w przypadku Huawei Mate X nie musi tak być, ale tutaj design urządzenia ma ogromne znaczenie.
Wyświetlacz urządzenia znajduje się bowiem „na zewnątrz”, czyli po jego złożeniu, jest o wiele bardziej narażony na wszelkiego rodzaju uszkodzenia mechaniczne. Włożenie go po prostu do kieszeni, bez żadnego etui, to igranie z ogniem. Szczególnie, że cena Huawei Mate X jest jedną z najwyższych za urządzenie mobilne na rynku. Wydając takie pieniądze, chciałoby się nie obchodzić z telefonem, jak z jajkiem. Wydaje się, że klienci, którzy zdecydują się na zakup, nie będą mieli jednak innego wyjścia. Za to dostaną flagowca z wyższej półki, jeżeli chodzi o samą specyfikację.
Specyfikacja Huawei Mate X
Wyświetlacz główny w momencie złożenia smartfona ma przekątną 6,6 cala i oferuje rozdzielczość 1148×2480 pikseli. Z drugiej strony otrzymujemy przekątną 6.38 cala i rozdzielczość 892×2480 pikseli. Po rozłożeniu mamy już 8 cali z wyjściową rozdzielczością 2200×2480 pikseli. Ponoć poprawiono technologię samego elastycznego ekranu i ta ma być teraz o 40 procent bardziej wytrzymała, ale to oczywiście potwierdzą testy samego sprzętu. Na pleckach znajdują się także aparaty wspierane przez Leica. Mamy tam 40 Mpix jako główną jednostkę, a towarzyszą jej 8 Mpix jako teleobiektyw, 16 Mpix do szerokiego kąta oraz sensor 3D do głębi ostrości. Huawei zawsze potrafił dopracowywać swoje aparaty i tym razem także nie zawiódł.
Pod maską umieszczono ośmiordzeniowy i autorski procesor producenta, czyli Kirin 980. Do tego dochodzi jeszcze 8 GB RAM oraz aż 512 GB na dane. Przypomnijmy, że nie ma możliwości skorzystania z karty microSD w tym przypadku. Akumulator ma pojemność 4500 mAh, a naładuje się go z wykorzystaniem technologii szybkiego ładowania do 55W. W tym przypadku nie zabrakło także obsługi sieci w standardzie 5G. Czy to wszystko sprawia, że cena Huawei Mate X jest usprawiedliwiona? Oczywiście wolelibyśmy, żeby była niższa, ale dopóki sama technologia elastycznych wyświetlaczy nie będzie tańsza w produkcji, nie ma na to szans.
Czy Huawei Mate X pojawi się w Polsce?
Niestety, ale nie mamy raczej co liczyć na to, że składany smartfon od Huawei pojawi się w naszym kraju. Nawet ostatnie flagowce od producenta, czyli Huawei Mate 30 i Mate 30 Pro nie zostały u nas zaprezentowane. Wszystko przez problem z dostępem do usług Google. Wygląda na to, że Mate X także ma ten sam problem, więc wysyłanie go poza granice Chin, byłoby zwyczajnie bez sensu. Szkoda, bo mógłby stanowić alternatywę dla tych, którym nie podoba się design Galaxy Fold, a zależy im na składanym urządzeniu.
Nowe smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Huawei / GizmoChina / Opracowanie własne