Doogee V — kopia iPhone X czy rozsądny cenowo Bbrand?

W sieci pojawiły się właśnie pierwsze informacje o smartfonie Doogee V. Urządzenie mocno nawiązuje do niedawno zaprezentowanego iPhone’a X, ale z całym szacunkiem do Apple, propozycja Doogee wygrywa obecnością jednego elementu. Elementu, którego brakowało w każdym smartfonie wprowadzonym na rynek w 2017 roku. Chodzi o czytnik linii papilarnych umieszczony bezpośrednio pod ekranem.

Jako aktywny obserwator rynku mobile zdaję sobie sprawę, że Doogee w niemal każdym aspekcie “nie ma startu” do produktów firmy z Cupertino. Niemniej, w świecie Androida trafiają się ficzery, o których Apple może co najwyżej pomarzyć. Dlaczego tylko pomarzyć? Otóż firma bez większego problemu mogłaby zaimplementować podobne nowości w swoich smartfonach, ale nie czyni tego z jednego prostego powodu. Aby dany element znalazł się w iPhonie, musi zostać najpierw dopieszczony do granic możliwości. Właśnie dlatego, często “prekursorami” danego kierunku-rozwiazania są mniej znane firmy. Weźmy takie Doogee.

Doogee V i nietypowe umiejscowienie skanera

https://twitter.com/evleaks/status/949556009407864832

Informacje o Doogee V poznaliśmy dzięki dwóm źródłom, które znane są ze sprawdzalności przecieków. Wielokrotnie już przekonywaliśmy się, że przecieki wychodzące od Evana Blassa znanego także jako @evleaks oraz Benjamina Geskina znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistych działaniach producentów elektroniki użytkowej. Podejrzewam, że tym razem będzie podobnie. Jeśli tak, tytułowe urządzenie może być jednym z ciekawszych w roku. Ba — może być pierwszym w pełni wykorzystującym nowatorskie rozwiązanie skanera linii papilarnych sprzętem. Oczywiście, najbliższe godziny i dni mogą to nieco zweryfikować. Wszak właśnie ruszają targi CES 2018 odbywające się od wielu lat w kranie rozpusty — Las Vegas.

Rendery załączone w do wpisu sugerują, iż Doogee V otrzyma skaner biometryczny zespolony z ekranem. Oznacza to sporą oszczędność miejsca o wygodzie użytkowania nie wspomnę. Jako że jest to nowinka, obawiam się nieco skuteczności zastosowanego w urządzeniu modułu. Na ile te okaże się bezbłędne, dowiemy się dopiero w chwili, w której smartfon trafi do pierwszych recenzentów oraz klientów.

Jak iPhone X

Po premierze najnowszego rocznicowego iPhone’a X w sieci pojawił się wysyp chińskich klonów urządzenia. Oczywiście mówimy o sprzętach, które nie trafią do Polski, z którego to faktu niebywale się ciesze. To typowe budżetowe Androidy ubrane w design nawiązujący do innowacyjnej konstrukcji od Apple. Czy Doogee V możemy zestawić w jednym szyku ze wspomnianą elektroniką? Nie!

DOOGEE V
6.2" 18:9 AMOLED | Dual Front 16MP + Dual Rear 21MP (2PD) | In-Display Fingerprint Scanner | MTK P40 | 6+128GB
End of April – May | 300-350$ pic.twitter.com/dfu4JBtTnh
— Ben Geskin (@BenGeskin) January 5, 2018

Doogee V to urządzenie o nienagannym wyglądzie, które, owszem, nawiązuje designem do wspomnianego w tekście iPhone’a, jednak z błędem byłoby nazywanie go kopią. Miałem już okazje testować urządzenia rzeczonego producenta i choć wiem, że nie jest to jakość, jaką zapewniają giganci branży mobile, wiem, że urządzenia Doogee są solidne. Jak mniemam, z “v” będzie podobnie.

Urządzenie powinno pojawić się na rynku na przełomie kwietnia i maja. Cena? Nieoficjalnie mówi się o około 300–350 dolarach. Z niepotwierdzoną specyfikacją techniczną możecie zapoznać się poniżej.