Dysk Google z nowym, zbliżonym do Gmaila interfejsem
Wyszukiwarkowy gigant rozpoczął aktualizowanie webowej odsłony usługi Dysk Google. W uaktualnieniu próżno szukać nowych funkcji, twórcy postanowili skupić się na interfejsie, który dostosowano do designu panującego w najnowszym wydaniu Gmaila. Sprawdzamy, co dokładnie zostało przebudowane.
Google stale udoskonala swój język projektowania, dzięki czemu usługi stają się jeszcze wygodniejsze i jakby nie patrzeć — atrakcyjniejsze wizualnie. Martwić może jedynie tempo wdrażania zmian i to, że nie są wprowadzane do każdego produktu w jednakowym czasie. Do tej kwestii wrócę na koniec wpisu, skupmy się na zmianach, jakie zaszły w Google Drive.
Dysk Google z nowym interfejsem
Z Dysku korzystam naprawdę często. Mimo że wchłonął mnie ekosystem Apple, pewne usługi giganta z Mountain View są dla mnie niezastąpione. Jedną z nich jest wspomniana Chmura. Jej wygląd nieco odbiegał od nowoczesnych interfejsów, a co za tym idzie — usługa wręcz prosiła się o odświeżenie, czego oczywiście się doczekała.
Dysk Google w przeglądarce zyskał nowe, białe tło, które zastąpiło wszechobecną szarość. Pojawił się też odmieniony przycisk “Nowy”, który idealnie wpisuje się w nowopowstałą stylistykę interfejsów Google. Ponadto przeniesiono Centrum Pomocy zgodnie z paskiem wyszukiwania. Nie bez znaczenia jest również użyta czcionka.
Niekonsekwencja
Apple przyzwyczaił mnie do systematycznego i jednoczesnego wdrażania nowości do każdego elementu ekosystemu. W przypadku Google’a, którego usługi niebywale cenię, sprawa wygląda nieco gorzej. Firma wdraża nowości losowo i różnice w wykorzystywanych interfejsach bywają rażące. Chcecie przykładów?
Niespełna kilka miesięcy temu Googlersi odświeżyli wygląd webowego Kalendarza, ale co z tego, skoro dziś Gmail oraz Dysk Google prezentują się znacznie nowocześniej? Niekonsekwencja pełną gęmbą.