Huawei i gwarancja dwuletniego wsparcia
Użytkownicy smartfonów są coraz bardziej świadomi, jak istotną rolą w „życiu” urządzenia są aktualizacje. Wie o tym Huawei, który postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom userów.
Telefony komórkowe były prostym i wbrew pozorom bezproblemowym sprzętem. Nikt poza garstką użytkowników nie rozwodził się nad świeżością zainstalowanego w nich oprogramowania. Wraz ze wzrostem znaczenia smartfonów wszystko zaczęło się zmieniać, zaś update do nowej wersji OS-u stał się niezwykle pożądanym dobrem. Niestety, producenci niejednokrotnie lekceważą ten niezwykle istotny element wsparcia. Za przykład weźmy tutaj Huawei, które przyzwyczaiło userów do tego, że przyszłe aktualizacje można typować podobnie jak numery w totolotka. Dobrze, stosunek „ryzyka” nie jest może aż tak ostry, jednak fakt pozostaje faktem, a update niewiadomą.
Huawei się zmieni
Tak przynajmniej twierdzi jeden z przedstawicieli firmy, która odpowiada także za sub markę Huawei, czyli Honor. Taylor Wimberly zapewnia, iż zgodnie z nową polityką koncernu, każdy produkt, nawet ten budżetowy, będzie objęty 24-miesięcznym wsparciem w zakresie aktualizacji. Mało tego, nawet po dwóch latach klienci będą mogli liczyć na łatki bezpieczeństwa.
Brzmi nieźle i jeśli mam być szczery – takie zapewnienia mogą przekonać sporą grupę do nabycia smartfonów producenta. Co z obecnymi klientami? Ci również mają powody do radości, gdyż jak się okazuje – gwarancja 24-miesięcznego wsparcia dotknie także smartfonów obecnych na rynku. Tego się nie spodziewałem – brawo Huawei.
Zapewnienia, a rzeczywistość
Powyżej opisane działania, jakie mają wychodzić od Huawei mogą znacząco przyczynić się do przyszłych sukcesów firmy. Oczywiście pod warunkiem, że słowa przedstawiciela koncernu znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości. Niestety, nie jestem przekonany co do tego, czy tak się stanie. Przepraszam was za brak huraoptymistycznego podejścia, ale wielokrotnie już przekonywałem się, że zapewnienia można włożyć między bajki, zaś sam producent zdaje się o nich nie pamiętać.
Tak, jak wspomniałem – firm zyska, naprawdę zyska, jeśli okres 24-miesięcznego wsparcia będzie respektowany. Czy jeśli sprawa zostanie „pokpiona” ktoś straci? Oczywiście, przez kilka dni, maksymalnie tygodni na Huawei będą spływać niepochlebne opinie Co dalej? Po miesiącu mało kto będzie pamiętał o sprawie. Tak dzieje się często i tym razem może być podobnie.
Z drugiej jednak strony – dlaczego mielibyśmy nie wierzyć firmie będącej przedmiotem wpisu? Naprawdę zadałem to pytanie?
Huawei pokazało w przeszłości, że zapewnienia, szczególnie te dotyczące aktualizacji mogą być zwyczajną bzdurą, żeby nie powiedzieć kłamstwem. Patrz – model P8. Właśnie przez takie sytuacje ludzie przestają wierzyć w zapewnienia gigantów. Właściwie ja również… miejmy nadzieję, że bezzasadnie.
Źródło: Google Plus
Foto: Flikr
_______________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór produktów w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.
