Konferencja Huawei – nowe flagowce to seria P30
Dziś w Paryżu odbyła się konferencja Huawei, na której zaprezentowano nową serię smartfonów producenta. Urządzeń, których najważniejszym elementem wydaje się być aparat fotograficzny. To sprzęt pod względem mobilnej fotografii?
Richard Yu, czyli CEO Huawei, pojawił się na scenie zaraz po krótki filmie promocyjnym i od razu przeszedł do rzeczy. Zaczął jednak od bardzo krótkiego przypomnienia i pokazania dziedzin, które najważniejsze są dla samego rozwoju firmy. Powiedział między innymi o rozwoju Sztucznej Inteligencji, co poskutkowało bardzo krótkim materiałem o działaniu algorytmów. Wielka szkoda, że nie poświęcono tematowi więcej czasu.
Konferencja Huawei
Sztuczna Inteligencja i jej algorytmy zaszyte w procesorze Kirin 980 zostały po krótce zaprezentowane na przykładzie programu TrackAI. Ten pokazuje, że można i powinno wykorzystywać technologię do robienia rzeczy… dobrych. TrackAI służy bowiem do badań nad niewłaściwym rozwojem umysłowym dzieci. Badanie polega na tym, że dziecko ogląda ruszający się obraz na ekranie, a algorytmy Sztucznej Inteligencji badają ruchy jego gałek ocznych. W ten sposób można zobaczyć, jakie jest prawdopodobieństwo tego, że dziecko nieprawidłowo się rozwija. Żałujemy, że temu segmentowi poświęcono nie więcej, niż dwie minuty.
Po tym krótkim wstępie, Richard Yu przeszedł do tego, co było najważniejszym elementem dzisiejszej konferencji. Smartfony Huawei z serii P30, czyli wersja podstawowa oraz wersja Pro, zdominowały resztę czasu. Co jest w nich takiego wyjątkowego oprócz faktu, że są nowymi flagowcami? Całkiem sporo.
Nowe flagowce od Huawei
Warto zacząć od samego wyglądu urządzeń, bo ten odbiega od tego, co zobaczyliśmy przy okazji Huawei P20. Obiektywy, które znajdowały się wtedy na pleckach umieszczono w specyficznym ustawieniu, czyli kwadracie. Tym razem zdecydowano się na prostotę i powrót do tego, co wszyscy dobrze znamy. Mamy więc pionowe ustawienie, gdzie zmieściły się trzy główne obiektywy. Jeżeli chodzi zaś o front smartfonów, to mamy tutaj pełną symetrię. Przynajmniej, jeżeli chodzi sam pion. Innymi słowy notch przybrał formę niewielkiego wcięcia umieszczonego centralnie na górze ekranu.
Same telefony mają także bardzo małe ramki wokół ekranu. Generalnie oba nie różnią się od siebie pod względem designu prawie w ogóle. Wersja P30 jest odrobinę mniejsza, ale sam wygląd pozostaje bez zmian. Magia, jak to padło ze sceny, dzieje się bowiem pod powierzchnią. Wszak specyfikacja urządzeń musiała być jak najlepsza, żeby Huawei mógł walczyć z konkurencją. Ta zresztą bardzo często na konferencji Huawei była wywoływana do tablicy. Szczególnie podczas prezentowania możliwości aparatów. Pokazywano bowiem, jakie zdjęcia robi Huawei P30 Pro w zestawieniu z Samsung Galaxy S10+ oraz iPhone XS Max. Jak możemy się domyślać, zawsze najlepsze fotografie robił sprzęt od Huawei.
Specyfikacja Huawei P30 Pro
Wyświetlacz, który znajduje się na pokładzie Huawei P30 Pro został wykonany w technologii OLED. Jego przekątna to 6,47 cala, co przekłada się na rozdzielczość 2340×1080 pikseli. Proporcje obrazu ze względu na wcięcie ekranowe wynoszą 19,5:9. Sam wyświetlacz jest lekko zaokrąglony na dłuższych krawędziach, a pod jego powierzchnią znalazł się czytnik linii papilarnych. Wnikliwe oko dostrzeże także fakt, że brakuje głośnika. Ten także umieszczony został pod ekranem, więc cały front smartfona jest praktycznie przeznaczony tylko do pracy.
Istotne może być też to, że Huawei P30 Pro spełnia normę IP68, czyli jego użytkownicy nie powinni obawiać się zabierać go ze sobą w miejsca, gdzie może się zamoczyć. Sam procesor jest ten sam, co w zeszłorocznym modelu, czyli Kirin 980. Jeżeli chodzi o pamięć RAM, to P30 Pro ma jej 8 GB. Miejsce na dane to 128, 256 lub aż 512 GB. I nie da się tych wartości powiększyć za pomocą karty microSD. Wrażenie może robić też akumulator, który ma pojemność 4200 mAh i można go szybko naładować (40W ładowarka). Przy tym, jest odrobinę lżejszy od konkurencyjnych flagowców.
Aparaty i cena Huawei P30 Pro
Jednak największe wrażenie na konferencji Huawei wywarły aparaty, które znalazły się na pokładzie nowych smartfonów. Już przed oficjalną premierą wiedzieliśmy, że będzie to coś wyjątkowego i firma nie zawiodła w tej kwestii. Huawei P30 Pro ma aż cztery obiektywy na pleckach, a jeden z nich to ToF, co ma zapewnić lepsze efekty bokeh na wykonanych już zdjęciach. Główna jednostka to 40 Mpix wyposażona w optyczną stabilizację obrazu oraz przysłonę F1.6. Szeroki kąt ma 20 Mpix, a teleobiektyw 8 Mpix.
Aparat ma możliwość robienia dużego zooma, bo aż 10x w wersji hybrydowej i do 50x w wersji cyfrowej. Wykorzystane przez Huawei matryce pozwoliły firmie na osiągnięcie wręcz niesamowitego ISO, bo będącego na poziomie do 409600. Oznacza to, że nawet w bardzo kiepskich warunkach oświetleniowych, fotografie wychodzą doskonale. Co zresztą zaprezentowano podczas live demo na konferencji Huawei. Aparat do selfie ma matrycę 32 Mpix oraz przysłonę F2.0. Ile przyjdzie nam zapłacić w Polsce za urządzenie? Całkiem sporo, ale dalej taniej niż w przypadku Samsunga czy Apple. Za wersję 8 GB RAM oraz 128 GB miejsca na dane trzeba wyciągnąć z kieszeni 4299 złotych. Urządzenie można kupować od dziś.
Specyfikacja i cena Huawei P30
Mniejszy ze smartfonów pokazanych dziś na wyświetlacz wykonany w tej samej technologii, czyli OLED. Jednak jego przekątna ma „tylko” 6.1 cala i w przeciwieństwie do wersji PRO, nie jest zaokrąglony na krawędziach. Proporcje wyświetlania oraz rozdzielczość są jednak identyczne, jak w przypadku wyżej opisanego modelu. Procesor także pozostaje ten sam, ale pamięć RAM została okrojona do 6 GB. Na dane przeznaczono tylko 128 GB. Akumulator ma pojemność 3650 mAh. W przeciwieństwie do P30 Pro, nie da się smartfona naładować indukcyjnie.
Jeżeli chodzi o aparaty, to główny obiektyw dalej ma 40 Mpix, ale nie ma już stabilizacji obrazu. Pozostałe dwa mają po 16 oraz 8 Mpix. Ten do selfie pozostał bez zmian. Ile przyjdzie nam zapłacić za tego smartofna? Oczywiście mniej, niż za tego opisanego powyżej. Polska cena została ustalona na 2999 złotych. I jak, jesteście zainteresowani którymś z wyżej wymienionych modeli?
Nowe smartofny znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Huawei / YouTube