Lego Stranger Things – rzecz której nie potrzebujesz ale pragniesz

Wyrośliśmy trochę z bawienia się klockami, ale za każdym razem kiedy Lego wypuszcza nową serię, nie możemy się nadziwić, jak dobre rzeczy wychodzą z ich fabryki. Tym razem postanowiono wejść w kolaborację z Netflix, a fani mogą już zamawiać Lego Stranger Things. W sam raz przed zbliżającą się premierą nowego sezonu serialu.

Rzeczy, które dzieją się wokół nowego sezonu serialu, muszą cieszyć włodarzy Netflix. Mniej więcej, bo zdarzały się także wpadki. Przypomnijmy, że ostatnio miał odbyć się proces sądowy, a bracia Duffer mieli tłumaczyć się tam z tego, jakoby pomysł na Stranger Things był nie do końca ich. Do procesu nie doszło, bo powód się wycofał, ale jak to mawiał klasyk – niesmak pozostał. Zapewne nie wpłynie to zupełnie na oglądalność trzeciego sezonu, bo to platforma ma jak „w banku”.

Lego Stranger Things

Nie da się jednak ukryć, że im więcej sezonów ma dana produkcja, tym trudniej zdobyć zaufanie widza. Dobrym przykładem będzie tutaj Gra o Tron, której finał zostanie wyemitowany już w najbliższy poniedziałek (20 maj). Recenzje i reakcje fanów są niestety dość jednoznaczne – nie jest dobrze. Widzowie spodziewali się czegoś innego, a dostali coś, co zupełnie „gryzie się” z tym, co tak konsekwentnie budowano przez siedem sezonów. Już w poprzednim można było zauważyć spadek formy scenarzystów, a obecnie to nawet szkoda słów. Stranger Things będzie miało dopiero trzeci sezon, ale drugi także miał problemy z odbiorem.

Niewykluczone, że cała fabuła zostanie tak rozciągnięta, że będziemy liczyli na to, żeby nie pojawiały się kolejne odsłony. Zanim jednak to nastąpi, Netflix przechodzi do ataku i wszędzie gdzie się da, będziemy widzieć reklamy nadchodzącego sezonu. Nawet tam, gdzie się mogliśmy ich nie spodziewać. I choć Lego Stranger Things nie jest bezpośrednio zabiegiem mającym promować nową odsłonę, to mimowolnie tak się właśnie stało. Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z czymś nieciekawym czy niepotrzebnym. Wręcz przeciwnie, bo dla fanów Stranger Things to będzie coś niesamowitego. Zresztą nie tylko dla nich. Co znajdziemy w zestawie?

Druga Strona

Mamy już książkę z uniwersum serialu, mamy także i komiksy, które można kupić w Polsce. Dodatkowo pojawiła się także wersja „Dungeons and Dragons” z motywami marki od Netflix. Lego Stranger Things to kolejny element, który fani serialu będą mogli mieć stale ze sobą. No pod warunkiem, że znajdą na niego miejsce, bo zestaw jest dość sporych rozmiarów. Świadczy o tym nie tylko jego rozmiar, ale także ilość elementów, które znajdą się w środku. Tych będzie bowiem ponad dwa tysiące dwieście. Same wymiary złożonego modelu także robią wrażenie, bo wynoszą około 32 centymetrów wysokości, 44 szerokości oraz 21 głębokości. Potężna budowla!

Co odworywuje zestaw? Oczywiście dom Byersów, ale w dwóch jego wersjach. Jedna jest oczywiście normalna, a druga przenosi nas do innego wymiaru. Te same pomieszczenia, ale zupełnie inaczej odwzorowane. Druga Strona pozwala na zbudowanie sypialni, kuchni oraz jadalni. Do tego w zestawie znajdziemy odwzorowane postaci z serialu, czyli Jedenastkę, Mike’a Wheelera, Lucasa Sinclaira, Dustina, Willa Byersa, Joyce Byers, szefa Jima Hoppera, a także Demogorgona. Nie zapomniano o szczegółach. W domu znajdziemy charakterystyczny napis z lampek (który da się podświetlić) czy zestawy walkie-talkie. Z klocków będzie można złożyć także jeepa, którym porusza się w serialu Jim Hooper. Innymi słowy, fani dostają pełen zestaw akcesoriów, które są absolutnie wyjątkowe.

Ile kosztuje Lego?

Dobrze wiemy, że produkty robione na licencji, nie są tanie. Tak samo jak zestawy z Gwiezdnych Wojen, tak i tutaj przyjdzie nam sporo zapłacić za możliwość złożenia domu Byersów. Zestaw trafi do sprzedaży z dniem 1 czerwca, a w Polsce wyceniono go na 899,99 złotych. Sporo? Zdecydowanie tak, ale dla prawdziwych fanów to coś, co zapewne będą chcieli mieć w swojej kolekcji. My chcemy, choć nie jesteśmy aż tak oddanymi fanami produkcji.