Lektury w formie ebooka i audiobooka od dziś za darmo

Szczerze? Lektury oferowane za darmo na stronie Lektury.gov.pl to genialny projekt Ministerstwa Rozwoju i Ministerstwa Cyfryzacji, dzięki któremu dostęp do literatury stanie się powszechniejszy. Takie inicjatywy popieram i będę popierał zawsze. Co dokładnie oferuje wspomniana witryna? Sprawdzamy.

Świat ewoluuje i wszech otaczająca nas technologia wywiera wpływ również na młodzież, którą ciężko jest dziś przekonać do czytania lektur szkolnych w tradycyjnym wydaniu, czyli publikacji “papierowej”. Osoby młodsze, choć nie tylko one, znacznie chętniej sięgają po elektroniczne wersje książek w formatach ebook oraz audiobook. Czytanie coraz częściej odbywa się, nie przy kartkach papieru, a ekranie smartfona, tabletu lub dedykowanego czytnika wykorzystującego e-papier. Niektórzy preferują konsumpcję treści w formie audio, która nie wyklucza wykonywania w tym czasie innych czynności, np. uprawiania sportu.

Niestety, młodzi ludzie, dla których lektury są w zasadzie koniecznością, muszą polegać na bibliotekach lub księgarniach. O ile wypożyczenie książki jest darmowe, o tyle zakup lektury niekoniecznie. Dotyczy to także elektronicznych wersji publikacji, przez co dostęp do kultury jest utrudniony. Ministerstwo Rozwoju oraz Ministerstwo Cyfryzacji znalazły na to sposób.

Lektury za darmo — dla wszystkich!

Ruszył projekt lektury.gov.pl, w ramach którego każdy chętny może skorzystać z bazy 700 darmowych książek będących lekturami. Czytelnicy mogą pobrać na dysk komputera lub innego urządzenia tytuły w formacie EPUB, MOBI oraz PDF. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby przeczytać daną książkę online lub pobrać ją za pośrednictwem aplikacji Legimi. Sprawa dotyczy także audiobooków.

– Żyjemy w przyszłości. To, co było przed chwilą nowinką technologiczną, dziś jest oczywistością. Dziś młodzież czyta książki na telefonach, tabletach i czytnikach. Projekt lektury.gov.pl wychodzi naprzeciw oczekiwaniom i przyzwyczajeniom młodych ludzi. Dzięki niemu w jednym miejscu dostaną kanon lektur w formie elektronicznej. To bardzo dobry pomysł – powiedziała Anna Streżyńska, minister cyfryzacji.

Tak właśnie powinno wychodzić się naprzeciw zmianom w sposobie konsumpcji treści wszelakich. Wielkie brawa dla pomysłodawców.

Internet w służbie edukacji

Dostęp do sieci wymusił na szerokopojętej edukacji. Kontakt na linii nauczyciel-rodzic-uczeń wygląda dziś zupełnie inaczej niż dekadę lub więcej wstecz. Niestety, w internecie nie wszystko podane jest w sposób przystępny i atrakcyjny dla wszystkich, przez co młodzież poszukując lektur i nie mogąc znaleźć ich w formie darmowej, rezygnuje z poszukiwań. Mało tego, spora grupa osób nie może poradzić sobie z czytelnictwem w standardowej formie i wierzcie lub nie, ale jest to realny problem, który lektury.gov.pl rozwiązuje.

Na platformie książki udostępnione są poprzez zawarty w serwisie czytnik ebooków lub odtwarzacz audiobooków. Ponadto użytkownicy platformy mogą ściągnąć wygodną aplikację mobilną partnera lektury.gov.pl. Serwis otwiera uczniom dostęp do ponad 220 darmowych nagrań, których słuchać można w trakcie uprawiania sportu, wykonywania obowiązków domowych czy jazdy autobusem. Dedykowane są one w szczególności uczniom niemogącym korzystać z tradycyjnych książek, w tym niewidomym, dyslektykom, a także cierpiącym na epilepsję fotogenną.

Warto zaznaczyć, że jest to program pilotażowy, który zakończy się wraz z końcem aktualnie trwającego roku szkolnego 2017/2018. Nie mniej, możemy być niemal pewni przedłużenia projektu. Dziś w repozytorium odnajdziemy 700 pozycji, wśród których znajdziemy teksty obowiązkowe (w edukacji) oraz uzupełniające. Grzech nie skorzystać.

Źródło: Lektury.gov.pl

Foto: Pixabay