Lenovo prezentuje Yoga A12 – tańszą wersja Yoga Book’a?
Lenovo pokazało właśnie nowe urządzenie dwa w jednym, czyli łączące zalety komputera z tabletem. Sprzęt przypomina (wraz z klawiaturą Halo) model Yoga Book, ale Yoga A12 jest od niego o 200 dolarów tańszy. Sprawdźmy więc, gdzie producent postanowił przyoszczędzić.
Podczas berlińskich targów IFA 2016 tytułowy producent zaprezentował światu całkiem nowej klasy sprzęt, którego innowacyjność znalazła odzwierciedlenie w szumie medialnym. Mowa o Yoga Book’u, czyli urządzeniu konwertowalnym pozwalającym na pracę jako tablet, podstawka, a nawet pełnoprawny notebook. Urządzenie prezentowało się świetnie, zarówno pod względem wizualnym, jak i sprzętowym. Prawdziwy hitem i bodźcem przyciągającym wzrok okazała się jednak całkowicie wirtualna klawiatura. Tak – wszystkie znaki są tutaj wyświetlane na specjalnym ekranie, dzięki czemu istnieje możliwość dostosowania ich do poszczególnych zadań.
Świetne było również to, że Yoga Book występował w dwóch wersjach systemowych. Pierwsza pracowała pod kontrolą Androida, druga zaś wykorzystywała Windows 10. Niestety, świetny mobilny sprzęt cechowała jedna i to znacząca wada. Potrafiła ona zdyskwalifikować produkt na starcie, szczególnie w oczach osób o mniej zasobnych portfelach. Tak, chodzi o cenę, która była stanowczo za wysoka.
Yoga A12 to sprzęt dla mas
Wspomniane urządzenie możemy rozpatrywać w kategorii sprzętu dla „ludu”. Tak, przeciętny Kowalski nie odczuje zbyt mocno ceny, jaką przyjdzie mu zapłacić za nową Yogę. Naturalnie nie można spodziewać się tego, że 12-ka będzie produktem zbliżonym do wersji podstawowej. Znajdziemy tutaj wiele ustępstw, z których jedno wydaje się szczególnie dotkliwe. Mam na myśli platformę. W rzeczonej hybrydzie znajdziemy jedynie Androida. Marzysz o Windows 10? Musisz zdecydować się na droższy model Yoga Book.
299 dolarów daje nam w przeliczeniu ok. 1 200 zł. Jeśli dołożymy do tego naturalne opłaty, z którymi spotka się rynek polski, cena urośnie do mniej więcej 1 500 zł. W moim mniemaniu dalej będziemy mówić o atrakcji cenowej. Oczywiście przy założeniu, że sprzęt rozpatrujemy w kategorii innowacji. Jeśli interesują nas wyłącznie podzespoły, warto rozejrzeć się za urządzeniami o lepszym stosunku ceny do jakości.
Pokaż kotku, co masz w środku
Urządzenie zostało wyposażone w 12-calowy ekran wyświetlający obraz w rozdzielczości 1280 x 800 pikseli. Za wydajność odpowiada tutaj czterordzeniowy układ Intel Atom X5-Z8550, grafika Intel HD Graphics 400, 2 GB LPDDR3 RAM oraz 32 GB pamięci flash na dane użytkownika. Ostatni element możemy rozszerzyć za pomocą kart Micro SD, gdyż producent przewidział takową możliwość.
Na uwagę zasługuję tutaj klawiatura Halo, która w rzeczywistości jest tak naprawdę panelem dotykowym za pomocą, którego możemy wprowadzać tekst i rozmaite polecenia. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać wspomnianą przestrzeń do rysowania. Graficy będą zachwyceni.
Nie zgadniecie, ile Yoga A12 wytrzymuje na jednym ładowaniu akumulatora. Mówimy o 13 godzinach pracy, oczywiście przy niezwykle optymistycznym scenariuszu. Podejrzewam, że czas ten skurczy się do ok. 9-10 h, co i tak będzie wynikiem świetnym.
Pozostała część specyfikacji prezentuje się następująco:
- USB C
- Kamerka
- Android 6.0 Marshmallow
- Konstrukcja 360 stopni
- Grubość 5,4 mm
- Waga ok. 1 KG
Urządzenie pojawi się na półkach sklepowych już za dwa dni. Początkowo Yoga 12 dostępny będzie jedynie szarej oraz złotej wersji kolorystycznej. Podejrzewam jednak, że na tym nie kończą się plan Lenovo.
Źródło: PhoneArena, Lenovo