macOS High Sierra trafi do użytkowników za 11 dni!
Po premierze nowych iPhone’ów wszyscy czekają z wytęsknieniem na update systemu do iOS 11, ja również. Zaskakujące jest jednak to, że media niemal milczą o aktualizacji desktopowego OS-u Apple — macOS High Sierra, w którym zawarte są ekscytujące nowości. Jakie dokładnie? Przekonajmy się.
Lwia część userów iPhone’ów korzysta także z komputerów Mac. Sam jestem tego przykładem, dlatego zdaję sobie sprawę z tego, że równie ważnym dla mnie updatem systemowym, co iOS 11 jest również macOS High Sierra. O ile o tym pierwszym w sieci mówi się naprawdę sporo, o tyle w kwestii drugiego internet jest niezwykle oszczędny. Mam tu na myśli szczególnie jego polską część, gdyż na zachodzie podchodzą do informacji o produktach Apple w nieco odmienny sposób. Właśnie dlatego postanowiłem przygotować dla was krótką zapowiedź nowości zawartych w tytułowym update’cie.
macOS High Sierra już 25 września
iOS 11 pojawi się u użytkowników smartfonów Apple już w przyszły wtorek, czyli 19 września. To raptem tydzień od premiery nowych iPhone’ów, a co za tym idzie, Apple nie każe czekać użytkownikom zbyt długo. Inaczej ma się sprawa z macOS, gdyż High Sierra pojawi się na komputerach userów dopiero 25 września, czyli 6 dni później. Wielu ubolewa nad tym faktem, czego nie rozumiem. Po instalacji iOS 11 będzie można zapoznawać się z nowościami przez niemal tydzień i to bez zaprzątania sobie głowy, co zmieniło się w komputerze. Nagła zmiana w dwóch elementach ekosystemu mogłaby wprowadzić zamieszanie. Dodatkowym argumentem jest nadmierne obciążenie serwerów Sadowników, które mogłyby nie wytrzymać pod naporem milionów użytkowników pragnących aktualizacji tu i teraz.
Dobrze, wiemy już, że macOS High Sierra trafi do nas, użytkowników iSprzętu 25 września. Teraz sprawdźmy, jakie dokładnie nowości się w nim pojawią.
Nowe funkcje
Nowości jest mnóstwo i trudno byłoby wymienić je w jednym wpisie, dlatego skupię się wyłącznie na tych najistotniejszych z punktu widzenia użytkownika komputera klasy Mac.
AFS — Apple File system
Obecny system plików w systemach Apple trąci już myszką i pamięta czasy pierwszych Maców. Firma zapewnia co prawda, że w dalszym ciągu jest on sprawnie działającym systemem, ale śmiem w to wątpić, zwłaszcza że nie do końca radzi on sobie z nowszymi konstrukcjami SSD. Szybkie dyski flashowe wymagają nieco innego działania i aby wykorzystać pełnię ich możliwości potrzeba, “czegoś”, co Apple nazwało AFS. Czym charakteryzuje się nowe rozwiązanie? Przede wszystkim wspiera 64-bitową architekturę, zapewnia widoczny wzrost responsywności oraz bezpieczeństwo.
Metal 2
Metal 2 to technologia wspomagająca wykorzystanie przez macOS pełnej mocy wbudowanego procesora graficznego GPU. Wiem, MacBooki i inne urządzenia z portfolio Apple nie służą do grania w zaawansowane gry, choć teoretycznie jest to możliwe. Nie mniej, jeśli trudnicie się innymi pracami związanymi z grafiką, jak obróbka wideo lub zdjęć, Metal 2 zastosowany w macOS High Sierra pozwoli wam na jeszcze szybsze wykonanie zaplanowanej pracy.
Zdjęcia
Prosta edycja fotografii zrobionych za pomocą smartfona lub aparatu cyfrowego nie jest czynnością skomplikowaną. Nie mniej jednak czasami każdy ma ochotę na nieco głębszą ingerencję w zdjęcie i wtedy przeważnie zachodzi konieczność skorzystania z płatnego oprogramowania. Aplikacja Zdjęcia dostępna w macOS nie pozwalała na wiele, a to ma się zmienić wraz z macOS High Sierra. W nowej wersji program zyska narzędzia do edycji kontrastu i koloru — krzywe, kolor selektywny, nasycenie itd. Apka obsłuży Live Photos i lepiej rozpozna osoby widoczne na fotografii, ale to nie wszystko. Osoby trzymające tutaj pełną kolekcję zdjęć otrzymają nową sekcję wspomnień oraz lepsze opcje porządkowania, oraz nowy pasek boczny.
Notatki
Aplikacja służąca do notowania zostanie wzbogacona o możliwość przypinania najważniejszych zapisków na samej górze, ale ciekawsza wydaje mi się opcja tworzenia tabelek, dodam — prostych tabelek. Podoba mi się to, że Apple udoskonala produkt, zachowując przy tym prostotę i brak skomplikowania.
Safari
W przeglądarce preinstalowanej w systemie macOS High Sierra znajdziemy mnóstwo nowości. W zasadzie jest to chyba jedyna aplikacja, do której zawitała tak potężna liczba zmian. Pierwsza to tak zwana inteligentna ochrona, która jest w zasadzie rozwinięciem trybu incognito. Dodatkowo sprytny algorytm wykryje “ciasteczka” i inne pliki służące śledzeniu użytkownika przez firmy i marketingowców. Ja to kupuję, podobnie jak możliwość zablokowania automatycznego odtwarzania wideo w nowo otwartych kartach.
W przypadku Ulubionych stron przeglądarka zapamięta ustawione przez nas preferencje wyświetlania, a co za tym idzie — nie będziemy musieli każdorazowo edytować usług lokalizacji blokady treści czy powiększania czcionki. Rozwinięto też funkcję Readera, który zamienia przeładowaną dodatkami treść na możliwie czysty i wygodny w konsumpcji materiał. Od teraz opcja ta może być uruchomiona na stałe.
Aplikacja do obsługi poczty otrzyma nowy sposób wyszukiwania, czyli Najcelniejsze Trafienia. Tutaj również istotne będzie uczenie się nawyków użytkownika oraz tego, jakie sprawy są dla niego ważne.
Face Time
Podczas rozmowy wideo prowadzonej za pomocą FaceTime będziemy mogli wykonać zdjęcia. Nie byle jakie zdjęcie, bo tak zwane Live Photo. Niestety lub stety (zależy od punktu siedzenia) druga strona zostanie poinformowana o fakcie wykonania przez nas fotografii.
HEVC
macOS High Sierra to również nowy standard wideo. Biorąc pod uwagę to, że nowe iPhone’y będą wykonywać zdjęcia w nowym formacie-kontenerze, system desktopowy musiał dostosować się do wspomnianej sytuacji. Jak nie trudno zgadać, w związku z powyższym w macOS High Sierra pojawi się nowy standard kompresji H.265, który jest efektywniejszy o 40% niż dotychczas stosowany H.264. Oczywiście mówimy tutaj o pełnym braku pogorszenia się materiałów.
Warto było czekać
Dla mnie i moich znajomych nowości mające pojawić się przy okazji aktualizacji macOS High Sierra są po prostu kapitalne. Niby nie są to zmiany rewolucyjne, ale myli się ten, kto uważa, że nie wpłyną one pozytywnie na wygodę użytkowania systemu.
Celowo powstrzymywałem się przed wejściem do programu Beta i testowaniem wczesnych wersji nowości. Chciałem poznać prawdziwy feeling płynący z ich użytkowania. Błędne działanie rozwojowych edycji OS-u mogłobyby to tylko zaburzyć. A może się mylę? Dajcie znać w komentarzach, jak oceniacie tą kwestię.
Źródło: Apple Foto: Apple