Minecraft Earth – Microsoft ma ambitne plany
Stało się dokładnie to, co Microsoft zapowiedział na początku maja. Ogłoszono, jak będzie wyglądać nowa gra z ukochanej przez fanów na całym świecie serii. Minecraft Earth będzie przykładem na to, że da się zbudować coś pięknego razem z przyjaciółmi, a potem pokazać to całemu światu. Trzeba będzie tylko wyjść z domu.
Rozszerzona rzeczywistość, czyli w skrócie AR, to coś, co jest już z nami od dłuższego czasu. Największą popularność zyskała jednak dzięki Pokemon Go, czyli mobilnej grze. Do tej pory miliony osób na cały świecie przemierzało ulice i parki, by łapać w nich pojawiające się stworzenia. Microsoft ma inny pomysł na swoją grę, bo nie opiera jej na rywalizacji, ale na współpracy. Przynajmniej takie są założenia, bo pierwsze wersje testowe produkcji pojawią się dopiero latem.
Minecraft Earth
Czy da się powtórzyć sukces Pokemon Go? To z pewnością nie będzie łatwe zadanie, bo już na start Pokemon Go miało ogromną bazę fanów, którzy gotowi byli zrobić niemal wszystko, by złapać rzadkie stworzenie. Idealnie połączono tam ideę gry z tym o czym opowiadały produkcje na chociażby Nintendo. Microsoft ma odrobinę trudniejsze zadanie, bo choć Minecraft jest tytułem szalenie popularnym, to jednak nie jest tak połączony ze światem rzeczywistym, jak w przypadku Pokemonów. Tam wychodzenie na ulicę w poszukiwaniu stworzeń było czymś naturalnym, to już Minecraft czymś takim nie jest.
Budowanie i eksplorowanie pikselowych światów to coś, co zazwyczaj robiło się w wolnej chwili i w domowym zaciszu. Jednak Microsoft wpadło na pomysł, by rozszerzyć ten pikselowy świat… wszędzie. Minecraft Earth, jak sama nazwa wskazuje, ma niemieć ograniczeń terytorialnych. Przynajmniej w teorii. Innymi słowy, wychodząc z naszego mieszkania na ulicę będziemy w stanie przenieść się do pikselowego świata. Co ważniejsze, ten świat będziemy mogli eksplorować wraz z przyjaciółmi i oglądać, co takiego oni w nim zbudowali. Zresztą nie tylko oni, ale także i inni użytkownicy nowej gry mobilnej.
Co będzie można robić?
Nie pokazano jeszcze gameplay’u, a jedynie opublikowano zapowiedź produkcji. Wiadomo jednak, co będzie można w niej robić. Otóż każdy z graczy będzie miał dostęp do określonej liczny surowców. Stawiający budynki czy cokolwiek tam sobie wymyślimy, będzie potrzebowali ich na pewno więcej. Zdobywać je będzie można w np. w parkach. Wystarczy ściąć drzewo, które tam zobaczymy. Microsoft chce bowiem stworzyć świat w Minecraft Earth taki, jaki jest w rzeczywistości. Przynajmniej w dużej jego części.
Oznacza to, że patrząc pod nogi, zobaczymy piksele, a będąc przy jeziorze, będziemy mogli złowić wirtualną rybę. Surowce będziemy mogli także znajdywać porozrzucane w różnych miejscach na świecie, co ma zachęcić do większej jego eksploracji. Stawiane przez nas budowle będzie można udostępniać naszym znajomym lub osobom, których w ogóle nie znamy. Ponoć ma być tak, że nawet jeżeli zostaną one zniszczone przez kogoś, dalej będą zapisane w naszej wersji gry. Ma to ograniczyć negatywne emocje, bo Minecraft Earth ma być grą jednoczącą ludzi, a nie wręcz przeciwnie. Wchodząc to tego wykreowanego świata będziemy także mogli oglądać budowle stworzone przez innych graczy, więc ten nowy, wirtualny świat może wyglądać bardzo ciekawie.
Kiedy premiera?
Wiadomo, że tytuł ma się pojawić na platformach Android oraz iOS i być w modelu free-2-play. Jesteśmy jednak przekonani, że Microsoft będzie chciał na nim jakoś zarabiać, więc mikropłatności zapewne też się tam pojawią. Pierwsze testy mają odbywać się już latem tego roku, ale nie podano dokładnie kiedy. Nie wiadomo też, kiedy finalna wersja trafi na rynek. Sam projekt zapowiada się na tyle interesująco, że będziemy na niego czekać tak długo, jak będzie potrzeba.
Smartofny, które pozwolą wam udźwignąć technologię AR, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Microsoft / The Verge / Opracowanie własne