Tani, ale wart uwagi monitor AOC I2490VXQ — pierwsze wrażenia
Choć na pierwszy rzut oka testowany przeze mnie monitor AOC I2490VXQ może wydawać się konstrukcją droższą, niż jest w rzeczywistości, urządzenie plasuje się w segmencie budżetowym. Niemniej, sprzęt nie wykazuje szczególnych ustępstw w kwestii zastosowanych w nim technologii. Owszem, brakuje tutaj pewnych udogodnień konstrukcyjnych, jednak w zamian otrzymujemy świetny wyświetlacz IPS, który potrafi zawstydzić moduły montowane w droższych zestawach.
Postawmy sprawę jasno. Za około 650 złotych ciężko dostać monitor, na którym moglibyśmy zajmować się amatorską (choć nie tylko) obróbką obrazów. Cóż, jak sam miałem okazję się przekonać, wywoływanie RAW-ów oraz praca na “kolorach” na monitorze AOC I2490VXQ jest nie tylko możliwa, ale również przyjemna. Producent tworząc rzeczony sprzęt, postawił przede wszystkim na jakość matrycy, co udało się osiągnąć kosztem ficzerów takich jak na przykład pełna regulacja nachylenia monitora czy dodatki programowe. Coś za coś.
AOC I2490VXQ — zalety
Nie będę krył. AOC I2490VXQ ma więcej zalet niż wad, ale jest to moja prywatna opinia. Nie wymagam od monitora ficzerów, na widok których znajomi będą przecierać oczy ze zdumienia. W zasadzie poza kilkoma udogodnieniami, których obecności coraz częściej “wymagam”, zadowala mnie podstawowy setup, który nie będzie przykuwał zbyt mocno mojej uwagi. Jedyne, na co nie mogę się zgodzić to ustępstwa w kwestii jakości barw oraz kątów widoczności ekranu. Może właśnie dlatego obawiałem się testów AOC I2490VXQ. Cóż, najwyraźniej niesłusznie.
Jakość wyświetlacza
Nie spodziewałem się, że 24-calowy (23,8″) IPS o rozdzielczości Full HD zapewni tak pozytywny odbiór. Żywy obraz, szerokie kąty patrzenia (nawet 178°) oraz równomierne podświetlenie świetnie sprawdzamy się podczas codziennej pracy z monitorem. Matowa powłoka nie zbierała refleksów świetlnych, dzięki czemu nic nie rozpraszało mojej uwagi.
Kolory
Stuprocentowe pokrycie palety barw sRGB oraz 90-procentowe pokrycie NTSC w monitorze za nieco ponad 600 złotych zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Wywołując RAW-y czy edytując fotografie, nie musiałem obawiać się o rzeczywiste odwzorowanie barw. Efekty prac porównywałem z lepszej klasy wyświetlaczem i muszę przyznać, że AOC I2490VXQ radzi sobie w opisywanej kwestii lepiej niż dobrze.
Brak ramek
Dobrze, AOC I2490VXQ nie jest do końca pozbawiony ramek, ale przyznacie, że ich obecność jest niemal niezauważalna. Dla mnie to bezsprzeczna zaleta konstrukcji. Po pierwsze, oszczędzamy w ten sposób fizyczne miejsce, po drugie — prezentuje się to kapitalnie. Każdy chce czasem nacieszyć oko.
Wbudowane głośniki
Nie wiedzieć czemu cześć producentów rezygnuje z implementowania do monitorów wbudowanych głośników. Nie wymagam, aby były to wysokiej jakości moduły, ale umieszczenie w konstrukcji, choćby podstawowej jednostki powinno być w mojej ocenie standardem. Dlatego też cieszy mnie decyzja AOC, w myśl której model 2490VXQ został wyposażony we wspomniane głośniki.
Co na minus?
Na ten moment zauważalnie przeszkadzała mi jedna rzecz — brak wygodnej regulacji położenia monitora. Owszem, mogę nieznacznie go odchylić, ale jest to zdecydowanie za mało, jak na moje potrzeby. Chciałbym móc w pełni panować nad urządzeniem, Tutaj niestety nie mam możliwości, a szkoda. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że AOC I2490VXQ jest kawałkiem elektroniki użytkowej, który kosztuje zwyczajnie niewiele. Ustępstwa siłą rzeczy musiały się tutaj pojawić.
Chcecie więcej? Niebawem na Vipmultimedia.pl pojawi się pełny test AOC I2490VXQ.