Nowy LG G7 Fit nawet może się podobać
LG nie poprzestaje na wypuszczaniu nowych modeli i razem z LG G7 One, postanowiło zaprezentować także LG G7 Fit, czyli kolejną wariację na temat swojego flagowca. Wygląda na to, że może się ona spodobać, bo lekko zmodyfikowano wygląd smartfona, choć to dalej LG, które znamy od jakiegoś już czasu.
Targi IFA 2018 w Berlinie przyciągną tłumy odwiedzających i część z nich zapewne zajrzy na stoisko LG. Zapewne dlatego właśnie koreańska firma zdecydowała się na wcześniejsze pokazanie dwóch nowych modeli smartfonów. Jednak ten w przeciwieństwie do LG G7 One nie załapał się do Android One. Dostał także gorszy procesor, ale za to jeżeli chodzi o wygląd, to na renderach prezentuje się zwyczajnie ładniej od G7 One.
LG G7 Fit
Jeżeli chodzi o specyfikację LG G7 Fit to nie odbiega ona specjalnie od tego, co LG zaoferowało we wspomnianym wcześniej modelu. Podobnie jak w tamtym przypadku oraz samym LG G7 ThonQ, wyświetlacz IPS FullVision ma przekątną 6,1 cala oraz rozdzielczość QHD+ (3120×1440 pikseli). Proporcje wyświetlania także są tutaj bez zmian (19.5:9). Najbardziej widoczną zmianą będzie tutaj zastosowanie czterordzeniowego procesora Qualcomm Snapdragon 821 z grafiką Adreno 530. To dość stara (jak na rynek smartfonów) konfiguracja, która jednak dalej powinna się sprawdzać. Szczególnie u użytkowników, którzy nie mają ogromnych wymagań co do wydajności sprzętu.
Taka zmiana niesie za sobą jednak pewne przeszkody, bo niestety ale Snapdragon 821 nie pozwolił LG na skorzystanie z nowego modułu Bluetooth 5.0. Czyli na pokładzie LG G7 Fit pojawi się wersja 4.2. Za to klienci do wyboru będą mieli dwie wersje urządzenia, które zapewne zostaną rozdysponowane na różne rynki. Jedna z nich ma 4 GB RAM oraz 32 GB miejsca na dane, a druga tą ostatnią wartość podwaja. W każdym z przypadków można rozszerzyć liczbę miejsca za pomocą karty microSD. Ciekawe jest to, że LG G7 Fit pojawi się w wersji z USB typu C 3.1 lub 2.0. Warto więc to sprawdzić przed zakupem smartfona, żeby potem nie żałować.
Design i aparaty LG G7 Fit
Sam design smartfona nawiązuje do tego, co LG już prezentowało. Nie ma tu żadnych drastycznych zmian. Plecki zdają się być wykonane ze szkła, ale nie ma tutaj mowy o indukcyjnym ładowaniu. W końcu gdzieś trzeba było ciąć koszta produkcji, bo LG G7 Fit jawi się jako bardziej budżetowa wersja flagowca. Widać to chociażby po modułach aparatu. Główny ma 16 Mpix, ale już przysłona ma wartość F2.2, czyli będzie ciemno. Nie zapomniano o diodzie doświetlającej, ale wiadomo, że to nie tak działa.
Aparat do selfie oraz wideo rozmów ma 8 Mpix i przysłonę F1.9, czyli to takie same wartości, jak w przypadku G7 One. Smartfon działać ma pod Android 8.1 Oreo, ale nie wiadomo jeszcze, czy doczeka się przesiadki na Android Pie. Jeżeli ona nastąpi, to na pewno później, niż w przypadku G7 One. Akumulator także pozostał bez zmian i ma pojemność 3000 mAh (z obsługą Quick Charge 3.0). Użytkownicy LG G7 Fit mogą mniej martwić się o uszkodzenia, bo telefon ma normę IP68 oraz MIL-STD 810G. Do tego dochodzi jeszcze wysoka jakość dźwięku, do której LG zdążyło nas już przyzwyczaić. Dalej nie znamy ceny urządzenia, ani jego dostępności, ale to powinno niedługo ulec zmianie.
Smartfony z najwyższej półki znajdziecie także w naszym sklepie internetowym.
Źródło: LG / GSM Arena / GizmoChina