Nowy notch u Huawei – idą zmiany, ale czy na lepsze?
Wygląda na to, że nowy notch u Huawei pojawi się szybciej, niż mogliśmy się spodziewać. W końcu dopiero co zobaczyliśmy krople wody w modelach z serii Mate. Tymczasem na rynek zmierza już nowy smartfon, który będzie wyglądał inaczej. I Samsung powinien mieć powód do obaw.
Jakiś czas temu, podczas konferencji dla developerów, Samsung pokazał swój nowym pomysł na to, jak umieścić notch w smartfonach. Nie każdemu mógł przypaść on do gustu, ale wśród zaprezentowanych propozycji, przynajmniej jedna wyglądała intrygująco. Chodzi o samo wycięcie na kamerę do selfie, które znajdowałoby się w jednym z rogów urządzenia. Cały przedni panel byłby więc do dyspozycji użytkownika. I tego typu smartfon ma się pojawić już niedługo, ale nie będzie on pochodził ze stajni Samsunga.
Nowy notch u Huawei
Nie jest chyba dla nikogo niespodzianką to, że inni producenci korzystają z rozwiązań np. Samsunga. Przecież skądś trzeba brać np. wyświetlacze. To praktyka powszechna i nie ma tutaj powodów do dziwienia się. Jednak w tym przypadku sytuacja zdaje się być lekko kuriozalna, bowiem nowe ekrany i rozwiązania zaproponowane przez Samsunga jako pierwsze nie pojawią się u tego producenta. Przynajmniej wszystko na to wskazuje, bo nowy notch u Huawei ma zostać zaprezentowany już 3 grudnia.
Wiadomo także, że Samsung pracuje nad modelem Galaxy A8S, który ma mieć wcięcie Infinity-O, czyli właśnie to wspomniane kółko w rogu ekranu. Przewiduje się, że ten smartfon ujrzy światło dzienne w okolicach stycznia przyszłego roku. To oczywiście już niedługo, ale jeżeli nic się nie zmieni, to Huawei zaprezentuje swój model znacznie wcześniej. Właściwie trudno stwierdzić, czy takie wcięcie dalej zasługuje na miano notch, ale chyba nie ma na to innej, bardziej pasującej nazwy. Czy nowy notch u Huawei będzie tym, co spodoba się klientom? Oczywiście trzeba z tym poczekać na pełnoprawną prezentację produktu.
Po co to komu?
Notch, czyli wcięcie ekranowe, od pierwszej chwili wzbudzało mieszane uczucia u użytkowników. Niektórzy upatrywali w nim długo oczekiwanej zmiany w designie, ale część w ogóle nie widziała w tym rozwiązaniu zastosowania. W teorii otrzymujemy więcej przestrzeni roboczej, ale nie wszystkie aplikacje są dostosowane do tego typu projektów. To rodzi kolejne pytanie. Co w sytuacji, kiedy takie wycięcie będzie zupełnie niestandardowe.
Nowy notch u Huawei takim niestandardowym rozwiązaniem właśnie będzie. I o ile rozwiązania systemowe powinny być w porządku, to co z zewnętrznymi aplikacjami? Prawdopodobnie wtedy obszar roboczy na ekranie będzie zmniejszany, a tym samym cała idea jego powiększenia legnie w gruzach. Takie wcięcie zdaje się być tylko wymysłem projektantów, którzy szukają nowej drogi dla swoich smartfonów. Z jednej strony to godne pochwały, bo przecież ciągle da się słyszeć narzekania na stagnację na rynku. Z drugiej strony, takie wcięcie w kształcie okręgu nie wygląda przesadnie zachęcająco.
Oczywiście z finalną oceną, czy pomysł tego typu się sprawdzi, przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Nie wiadomo czy nowy smartfon od Huawei trafi na zewnętrzne rynki. Jeżeli będzie to urządzenie interesujące, to prędzej czy później musi się to wydarzyć. Jednak jeżeli Huawei zamierza tylko „testować” to, jak przyjęte zostanie nowe rozwiązanie, to niewielkie szanse na dystrybucję światową. O tym, jak to będzie wyglądało, przekonamy się już z początkiem grudnia.
Nowe smartfony oraz etui na nie, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: The Verge / Sam Mobile / Huawei