OnePlus 6T oficjalnie – nowy zabójca flagowców?
Prezentacja nowego smartfona od OnePlus została przesunięta i zamiast pod koniec października, urządzenie zobaczyliśmy już dziś. Oczywiście wszystkich o tym poinformowano, ale nie spowodowało to, że do sieci nie zaczęły przedostawać się przecieki. Teraz OnePlus 6T oficjalnie został pokazany. Warto było czekać na sprzęt?
Od czasu premiery pierwszego OnePlus upłynęło już dobrych kilka lat i firma wyrosła na jedną z ciekawszych na rynku. Nie dziwne więc, że prezentacja nowego smarftona odbyła się właśnie w Nowym Jorku. Miejscu, gdzie swoje produkty przedstawiają największe światowe firmy. OnePlus One pojawił się 4 lata temu i sam CEO firmy zauważył, że w Stanach Zjednoczonych cieszył się on wyjątkową popularnością. Zresztą tak, jak każdy kolejny model od Chińczyków. Czy z nowym modelem będzie tak samo?
OnePlus 6T oficjalnie
Zanim OnePlus 6T oficjalnie został pokazany, ogłoszono, że model będzie dostępny w Stanach Zjednoczonych w ofercie T-Mobile. To kolejny, duży krok chińczyków do tego, żeby zawładnąć większą częścią rynku. W końcu telefon będzie dostępny łatwiej, bo zamówienia on-line miały swoje ograniczenia. Kyle Kiang zaczął swoją prezentację nowego urządzenia od informacji, że OnePlus 6 rozszedł się w ilości miliona sztuk w zaledwie trzy tygodnie. Widać więc, że firma doskonale się rozwija, a jeszcze niedawno zakładało ją raptem 6 osób.
Co było najważniejsze dla firmy podczas projektowania nowego urządzenia? Przede wszystkim to, jak wchodzi ono w interakcję z użytkownikiem i jakie wynosi on z niego doświadczenia. Głównie chodziło o pokazanie szybkości działania, ale nie tą, która wyrażana jest w benchmarkach. Kluczem dla OnePlus było to, żeby wszystko działo się szybciej i osiągnięto to na podstawie doświadczeń zebranych od użytkowników. OnePlus 6T oficjalnie dołącza do portfolio producenta i widać, że nie jest to tylko lekka modyfikacja względem poprzedniego modelu.
Design OnePlus 6T
Czysty, minimalistyczny design, wydajność działania oraz jego intuicyjność. W związku z tym przedstawiono nowy feature, czyli w tym wypadku był to czytnik linii papilarnych, nazwany Screen Lock. Chciano to rozwiązanie wprowadzić już w modelu 5T, ale wtedy firma nie była zadowolona z efektu. Poświęcono wiele miesięcy, żeby czytnik działał tak, jak powinien. Czyli szybko i dokładnie. Stwierdzono także, że to najszybsze tego typu rozwiązanie na świecie. Ile dokładnie ma zająć czasu odblokowanie smartfona? 0,34 sekundy. Dodatkowo, jest oczywiście bezpieczny, a tak przynajmniej twierdzi firma.
Dlaczego wcięcie ekranowe wygląda tak, a nie inaczej? Cóż, ze sceny stwierdzono po prostu, że “jest ładniej”. Zmniejszony do kropli wody notch, pociągnął za sobą także zmniejszenie podbródka. I trzeba przyznać, że faktycznie bryła telefonu wygląda teraz bardzo ładnie. Zmniejszenie przestrzeni pod wyświetlaczem, nie wpłynęło jednak na antenę urządzania. Dalej da się je uruchomić niemal na całym świecie i korzystać z zasięgu.
Aparat w OnePlus 6T
Jeżeli chodzi o sam aparat, to jego wygląd nie odbiega od tego, co już znamy. Dalej mamy dwa obiektywy umieszczone pionowo na pleckach urządzenia. Specyfikacja wygląda naprawdę interesująco, bo użytkownik OnePlus 6T będzie miał optyczną i elektryczną stabilizację obrazu. Do tego dochodzi matryca od Sony oraz 16 i 20 Mpix. Przysłona ma wartość F1.7, czy jest bardzo jasna, a to zdecydowanie się przydaje. Szczególnie przy robieniu zdjęć w gorszych warunkach oświetleniowych. Jednak OnePlus 6T ma także ciekawe rozwiązania programistyczne.
Stworzono algorytm HDR do wykonywania lepszych zdjęć w gorszych warunkach oświetleniowych. Udało się dzięki niemu zejść z czasu potrzebnego do zrobienia zdjęcia do zaledwie 2 sekund. Przy nocnych fotografiach, to bardzo ważne. Tryb nazwy się Nightscape i trafi także na OnePlus 6 (od dziś). To nie jedyne ulepszenie, które OnePlus przygotował dla swoich użytkowników. Nową rzeczą jest także Studio Lightning, które odpowiada za oświetlenie twarzy w trybie portretowym. I trzeba przyznać, że na zaprezentowanych materiałach fotografie zrobione OnePlus 6T naprawdę zachwycają. Zobaczymy, czy będą się sprawdzały tak samo dobrze w rzeczywistości.
Specyfikacja OnePlus 6T
Wyświetlacz AMOLED w smartfonie ma przekątną 6,41 cala i oferuje obraz w proporcjach 19.5:9. Pokryto go nową generacją Corning Gorilla Glass 6. OnePlus 6T oficjalnie od dłuższego czasu współpracuje już z Qualcomm, więc i w tym modelu nie mogło zabraknąć ich najmocniejszego procesora. Pod maską znajduje się więc ośmiordzeniowy Snapdragon 845 z grafiką Adreno 630.
Jego pracę będzie wspierało od 6 GB RAM, ale najmocniejsza z wersji ma mieć aż 8 GB na pokładzie. Jeżeli chodzi o miejsce na dane, to będzie go także pod dostatkiem. Najmocniejszy z modeli wyposażono w 256 GB, a najsłabszy w 128. Dużą zmianą jest na pewno o 23% dłuższe życie baterii, która w przypadku OnePlus 6T ma pojemność 3700 mAh.
Ważna też była optymalizacja samego oprogramowania, które przy dużym obciążeniu dalej ma utrzymywać stały framerate. System ma być prosty, przejrzysty i wygodny w użytkowaniu. I taki właśnie ma być OxygenOS, który pełen jest małych detali. Czegoś, czego z początku może nie da się nawet zauważyć, ale wpływa to na jakoś użytkowania.
OnePlus 6T – cena
Pierwsze modele, które pojawiły się na rynku, zaskakiwały ceną. W przypadku OnePlus 6T także „nie ma tragedii”, bo smartfon z całą pewnością jest wiele tańszy niż chociażby ostatnio zaprezentowany Pixel 3. W USA urządzenie dostępne jest już od dziś i można je kupić w specjalnym sklepie na Time Square lub przez stronę T-Mobile. Dodatkowo operator proponuje do 300 dolarów zwrotu, jeżeli obywatele Stanów Zjednoczony zdecydują się na oddanie starego sprzętu. Ciekawe jest to, że w to wchodzą wszystkie modele OnePlus, nawet ten pierwszy.
Tak oto prezentują się ceny OnePlus 6T:
- 6 GB/128 GB – 549 dolarów (około 2085 złotych)
- 8 GB/128 GB – 579 dolarów (około 2200 złotych)
- 8 GB/256 GB – 629 dolarów (około 2388 złotych)
OnePlus 6T oficjalnie na rynek europejski ma trafić 6 listopada, czyli na początku kolejnego tygodnia. Zamówienia będzie można składać przez stronę producenta.
Nowe smartfony znajdziecie także w naszym sklepie internetowym wchodząc pod ten adres.
Źródło: OnePlus Event / YouTube