Czy PIS planuje zniesienie Abonamentu RTV

Debata na temat zmian mających zajść w opłacie abonamentowej za użytkowanie urządzeń RTV nie ma końca. Partie rządzące nie mogły znormalizować tej kwestii latami, ale możliwe, że uda się to Prawu i Sprawiedliwości. Takie plany PIS ujawnia między innymi Gazeta Wyborcza.

Spokojnie nie są to plany pewne i ich realizacja nie będzie miała miejsca dziś, za tydzień lub za miesiąc. GW weszła w posiadanie rzeczonych informacji drogą nieoficjalną, a jej treść oznacza, że PIS zamierza wykorzystać kwestię opłaty radiowo telewizyjnej przy okazji najbliższych wyborów. Sprytnie, zwłaszcza że może na tym zyskać obywatel. Nie kryję się z brakiem sympatii do Prawa i Sprawiedliwości, gdyż większość działań partii oceniam negatywnie. Nie mniej, zdarzają się wyjątki, za które zamierzam PIS chwalić. Jeśli nawet zniesienie abonamentu byłoby grą polityczną, jestem za, pod warunkiem, że finalnie zyskamy na tym wszyscy.

PIS ratuje telewizję publiczną

Media narodowe nie radzą sobie ostatnio najlepiej. Zwolniono gros świetnych specjalistów oraz ograniczono kontent o szerszym polu postrzegania wielu spraw społecznych. Upartyjnienie tegoż medium nie jest tajemnicą, ale nie będę dziś zajmował się oceną tego, czy pasek w TVP Info wypełniony jest komunikatami absurdalnymi, czy też wartościową informacją. Wróćmy więc do tematu głównego. Telewizja jest w dołku, zyski z reklam są skromne, w związku z czym instytucja ma poważne problemy z utrzymaniem się bez jakiejkolwiek pomocy. Próbowano uregulować kwestię abonamentu radiowo telewizyjnego, lecz spotkało się to z wyraźnym sprzeciwem polaków, czemu się nie dziwię. Pewne jest, że należy dostosować system do obecnie panujących warunków rynkowych. Problem w tym, że mało kto chce za Telewizję Publiczną płacić. Przynajmniej nie w obecnym jej kształcie. Co zrobiło wobec powyższego PIS?

Wspomogło TVP kwotą 800 mln złotych pożyczki, która pozwoliła dalej wypełniać założone cele “misji”. Nie uważam tego za rozwiązanie problemu, a jednie czasowo ugaszenie pożaru z nim związanego. Chwilowa, doraźna pomoc nie zadziała długofalowo, dlatego też partia rządząca powinna przygotować plan działania. Taki z pewnością powstaje, ale czym dokładnie uraczy nas Rząd? Biorąc pod uwagę dzisiejszy news, pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Dlaczego?

PIS zrezygnuje z abonamentu RTV

Zapowiada się na to, że PIS zamierza potraktować zniesienie abonamentu RTV jak kartę przetargową. Podobnie zadziałał program 500 Plus, z tą różnicą, że zmiana dotknie wszystkich. Owszem, nie będzie to ogromna oszczędność dla portfeli polaków jednak różnica może być odczuwalna. Przynajmniej w sferze komfortu psychicznego. Skąd więc TVP miałoby czerpać pieniądze na dalsze inwestycje? Najprawdopodobniej sięgnięto by wtedy do budżetu, czyli kasy z podatków. Ma to sens i ja to mówiąc w uproszczeniu — kupuję.

Warto dodać, że nowe rozwiązanie nie może być przez Prawo i Sprawiedliwość ot tak wprowadzone. Poza prognozami, ustawami i regulacjami, należy jeszcze uzgodnić “temat” z naszymi partnerami w Unii Europejskiej. Finansowanie telewizji z pieniędzy publicznych nie jest niczym nowym, dlatego sprawa wydaje się możliwa w realizacji. Obawiam się tylko, że PIS w międzyczasie wpadnie na inny, nie do końca trafiony pomysł związany z transformacją abonamentu radiowo telewizyjnego.

Źródło: Wyborcza