Pixel 2 z wypalonym ekranem — po tygodniu użytkowania
Wbrew pozorom tak zwane wypalenie ekranu nie jest niczym niespotykanym. Sam borykałem się z “usterką” kilkukrotnie i tylko w jednym przypadku producent uznał swoją winę i zareagował zgodnie z moimi oczekiwaniami. Czas płynie i zdawać by się mogło, iż problemy te nie powinny już występować. Niestety, występują, co widać na przykładzie smartfonów Pixel 2.
Skala problemu, na ten moment nie jest ogromna, stąd Google nie zdecydowało się jeszcze na oficjalny komentarz do sprawy. Nie mniej liczba “zgłoszeń” nasila się, przez co wypalenia ekranów smartfonach Pixel 2 należy traktować poważnie. Z pewnością nie mamy do czynienia z przypadkami incydentalnymi. Pytaniem otwartym pozostaje to, jak rozwinie się cała sprawa.
Pixel 2 niepozbawiony wad
Cześć z was pamięta zapewne markę Nexus, czyli serię smartfonów referencyjnych, które zostały opracowane we współpracy z firmą Google. Sprzęt ten, wraz z czystym oprogramowaniem pokazywał, jak powinien wyglądać i działać Android na smartfonie. Nexusy cechował świetny stosunek ceny do jakości, przez co sam dwukrotnie zdecydowałem się na zakup przedstawicieli linii. Niestety, sprzedaż kulała i choć w grę wchodziły także inne czynniki, ten przesądził o zakończeniu historii marki. Jej “duchowym” spadkobiercą okazał się Pixel, a w zasadzie Pixele, gdyż o urządzeniach możemy mówić w liczbie mnogiej. Czym rzeczone smartfony różniły się od protoplasty? Przede wszystkim ceną. Pix-y były (dalej są) wyraźnie droższe, przy czym oferują bogaty zestaw przydatnych ficzerów. Coś z coś. Jak już wspomniałem, mimu wielu zalet, najnowszy przedstawicie serii Pixel 2 ma również wady.
Nie są to oczywiście wady krytyczne, które przekreślałyby sprzęt w oczach potencjalnych klientów. Większość niedogodności to tak naprawdę niewiele znaczące drobnostki, których obecności moglibyśmy doszukać się niemal w każdym sprzęcie. Przykro mi to pisać, ale poza wspomnianymi “drobiazgami” Pixel 2 uderza w użytkownika jeszcze jedną sprawą. Tym razem naprawdę poważną.
Wypalony ekran
That's some pretty wild OLED burn-in on the Pixel 2 XL after maybe 7 days of full-time use pic.twitter.com/EPJTs6D0Kg
— Alex Dobie (@alexdobie) October 22, 2017
Czym objawia się rzeczone wypalenie ekranu? Spokojnie, zjawisko nie zagraża bezpieczeństwu usera. Nie ma tu mowy o wzroście temperatury czy pojawieniu się ognia. Jest to problem czysto estetyczny. Uściślając — po kilku latach użytkowania smartfona z ekranem typu OLED i pochodnymi, niektóre często wyświetlane elementy potrafią pozostać na ekranie na stale. W zasadzie nie tylko same elementy, co ich delikatne kontury. Jest to widocznie szczególnie przy jednolitym tle. W przypadku smartfonów Pixel 2 problem ten potrafi pojawić się już po siedmiu dniach od pierwszego uruchomienia, co jest rzeczą niedopuszczalną.
Spokojnie, liczba przypadków jest niewielka, ale czuję, że będzie ona wzrastać. Jak na zgłoszenia o usterce zareaguje Google? Nauczony doświadczeniem, sądzę, że problem zostanie zamieciony pod dywan, gdyż wypalenie ekranu jest niemalże “cechą” wyświetlaczy z rodziny OLED. To może stanowić argument do odmowy wymiany wadliwego elementu w ramach naprawy gwarancyjnej.
Czym różni się wypalenie ekranu Pixel 2 od większości tego typu awarii? Kluczem jest czas, gdyż okazuje się, że problem użytkowników smartfonów od Google’a potrafi pojawić się już po kilku dniach od zakupu. Nie mówimy o miesiącach ani latach tylko o dniach. Pozostaje mieć nadzieję, że jestem w błędzie i gigant z Mountain View stanie na wysokości zadania i postanowi naprawić usterki. Wskazana byłaby też dogłębna analiza sprawy i odkrycie jej przyczyn.
Źródło: AndroidCentral, Twitter (@alexdobie)