Realme 5 Pro w końcu zaprezentowane – jest moc w tym średniaku
Dziś oficjalnie zaprezentowano dwa nowe model od firmy, która coraz śmielej zaczyna radzić sobie na rynku. Dalej jest to głównie rynek indyjski, ale nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. Co takiego mają do zaoferowanie Realme 5 Pro oraz jego bazowa wersja, czyli Realme 5? Przyglądamy się im z bliska i przecieramy oczy ze zdumienia.
Realme wywodzi się od Oppo, czyli dobrze znanej już marki na całym świecie, ale w zeszłym roku odseparowało się od firmy matki i teraz próbuje poradzić sobie samo. Jak im wychodzi? Wygląda na to, że całkiem przyzwoicie, bo oto kolejne dwa telefony trafią na rynek, a „na papierze” wyglądają więcej niż obiecująco. Szkoda tylko, że Realme nie decyduje się na szersze atakowanie rynku i wersje globalne ich sprzętów są mocno opóźnione względem tych, które lądują w Indiach. Jednak patrząc na to, jak poradziło sobie z tym tematem Oppo, to i dla Realme jest nadzieja na lepszą przyszłość.
Realme 5 Pro
Dziś zaprezentowano dwa modele, ale zaczniemy od tego mocniejszego, czyli Realme 5 Pro. Oczywiście sam dopisek Pro w nazwie nie gwarantuje tego, że smartfon będzie działał niezawodnie i nigdy nie będzie z nim problemów, ale jeżeli chodzi o samą specyfikację, to faktycznie jest ona lepsza od bazowej wersji. Samo urządzenie będzie przez to też droższe, choć nie jest to ogromna różnica w cenie. Szczególnie na tej półce cenowej, w którą celuje Realme, bo mówimy tutaj o niższej półce średniej. Patrząc jednak na to, co do zaoferowania ma sprzęt, spokojnie można wyłożyć żądane przez firmę pieniądze, ale do nich jeszcze przejdziemy pod koniec samego wpisu.
Zacznijmy może od samego wyglądu urządzenia. Realme 5 Pro nie jest może specjalnie wyróżniającym się pod tym względem smartfonem, ale da się znaleźć w nim elementy, które mogą się podobać. Szczególnie wykończenie plecków urządzenia, bo firma zdecydowała się na przełamanie gradientu kolorystycznego geometrycznymi formami. Te jednak nie są poprowadzone przez całe plecki, ale mniej więcej do ich połowy. Całość prezentuje się naprawdę ciekawie, a przynajmniej tak to wygląda na renderach prasowych. Do tego dochodzą jeszcze dwie wersje kolorystyczne, a w tym przypadku jest to Sparkling Blue oraz Crystal Green.
Specyfikacja Realme 5 Pro
Wyświetlacz urządzenia ma przekątną 6.3 cala, co przekłada się w tym przypadku na rozdzielczość Full HD+. Sam obraz wyświetlany będzie w proporcjach 19.5:9, a to oczywiście spowodowane jest obecnością notch. Ten przybrał kształt „kropli wody”, więc jeżeli chodzi o sam wygląd, tutaj mamy już pełną klasykę. Ciekawe jest natomiast to, że Realme 5 Pro jest… mniejszy, niż jego bazowy model. To rzadko spotykana praktyka, bo zazwyczaj smartfon pozycjonowany jako lepszy, jest także i większy, ale widać w tym przypadku postanowiono postąpić zupełnie na odwrót.
Jeżeli chodzi o resztę specyfikacji, to procesorem zarządzającym został tutaj ośmiordzeniowy Qulacomm Snapdragon 712, a jego pracę będzie wspierało minimum 4 GB RAM. Jednak Realme 5 Pro pojawi się także w zestawie z 6 lub nawet 8 GB RAM na pokładzie. Do tego dochodzi także kombinacja z przestrzenią dyskową, bo użytkownicy dostaną od 64 GB do 128 GB miejsca na dane. Akumulator ma pojemność 4035 mAh i naładujemy go za pomocą technologii VOOC 3.0 przez slot USB typu C. Nie zabrakło miejsca na złącze miniJack 3.5 mm, ani slotu na kartę microSD.
Aparaty i cena Realme 5 Pro
Jak na tego typu model przystało, firma mocno skupiła się na tym, by zestaw aparatów także robił wrażenie. Na pleckach urządzenia znalazły się bowiem aż cztery obiektywy. Główny z nich to jednostka od Sony z 48 Mpix oraz przysłoną F1.8, czyli nie powinniśmy obawiać się o jakość fotografii. Do tego dochodzi jeszcze szeroki kąt z 8 Mpix oraz dwie kamery po 2 Mpix – jedna do makro, a druga do zbierania informacji o głębi, co oczywiście ma zastosowanie w trybie portretowym. Jeżeli chodzi o aparat do selfie oraz wideo rozmów, to tutaj zainstalowano 16 Mpix.
Cena Realme 5 Pro zaczyna się od 13 999 rupii indyjskich, co w bezpośrednim przeliczeniu daje około 750 złotych za najsłabszą wersję. Można więc śmiało założyć, że w Indiach nowe Realme poradzi sobie znakomicie.
Realme 5
A co z podstawową wersją? Tutaj wizualnie nie ma zmian praktycznie w ogóle, choć sam telefon jest większy od wersji Pro. Wyświetlacz ma przekątną 6.5 cala, ale rozdzielczość to tylko HD+ (720×1600 pikseli). Za to proporcje wyświetlania obrazu to 20:9, czyli prawie „kinowe”. Procesorem zarządzającym został tutaj ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 655, a jego pracę wspierać ma od 3 do 4 GB RAM w zależności od wybranej wersji. Na dane przeznaczono 32, 64 lub 128 GB. Aparaty także są cztery na pleckach, ale nie wyglądają już tak imponująco, jak w wersji Pro. Mamy tu 12 Mpix z przysłoną F1.8, 8 Mpix (szeroki kąt, 119 stopni pola widzenia) oraz dwa razy po 2 Mpix. Na froncie także zmiany, bo kamera do selfie ma 13 Mpix.
Plusem urządzenia będzie bateria, bo jej pojemność to aż 5000 mAh, co w zestawieniu z rozdzielczością ekranu, da długi czas na jednym ładowaniu. To następuje jednak tylko przez łącze micro USB, więc o szybkim ładowaniu można tutaj tylko pomarzyć. Za to cena Realme 5 jest więcej, niż zachęcająca, bo zaczyna się od 9 999 rupii indyjskich, czyli w bezpośrednim przeliczeniu, zapłacilibyśmy za telefon około 550 złotych.
Nowe smartofny znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Realme / GSM Arena / The Verge / Opracowanie własne