Redmi Y3 pokazane – co oferuje nowy smartfon?
Pokazano dziś nowego smartfona od subbrandu Xiaomi. Czym jest Redmi Y3 i czy warto zainteresować się urządzeniem ze średniej półki? W przypadku tego producenta, zawsze znajdzie się coś, co sprawi, że spojrzy się na sprzęt przychylnym okiem. I w tym przypadku, jest to kamera do selfie, ale urządzenie ma więcej do zaoferowania, niż tylko to. Przyjrzyjmy mu się z bliska.
Warto zaznaczyć na wstępie, że nowy smartfon od Redmi, to tak naprawdę model Redmi 7, choć wprowadzono w nim niewielkie zmiany. Głównie pod względem specyfikacji, ponieważ wizualnie trudno dopatrzeć się w nim czegoś nowego. Nie powinno się tego jednak rozpatrywać jako wady. Owszem, przez takie zachowania rynek zalewany jest ogromną ilością sprzętów, ale to sytuacja, na którą nie mamy już niestety wpływu. A szkoda.
Redmi Y3
Model Redmi 7 można kupić w Polsce w cenie poniżej 700 złotych. Oficjalnie jest to wprawdzie 699 złotych, ale da się znaleźć oferty, które jeszcze wartość sprzętu odrobinę obniżają. I w tej cenie trudno znaleźć coś ciekawszego, ale wygląda na to, że firma sama sobie robi konkurencję i to nie mało. Redmi Y3 w założeniu jest odrobinę lepszy, niż model z numerem siedem, ale chyba nie na tyle, by dokładać kolejne złotówki. W tym przypadku rupie, bo smartfon zadebiutował w Indiach, ale niewykluczone, że pojawi się także na zewnętrznych rynkach. Redmi zdobywa coraz większą liczbę fanów, więc powinno to nastąpić i to niebawem, bo sprzęt oficjalnie w Indiach pojawi się 30 kweitnia.
Co więc wyróżnia Redmi Y3 od numeru siedem? Przede wszystkim aparat do selfie, który także ukryty został w „kropli wody”. Tym razem mamy tutaj matrycę 32 Mpix oraz auto HDR. Dodatkowo pole „widzenia” obiektywu to 80 stopni, wspomaganie przez algorytmy Sztucznej Inteligencji oraz stabilizacja wideo i EIS. Innymi słowy, to smartfon stworzony do tego, by robić nim sobie zdjęcia. Wideo nagramy w trzydziestu klatkach na sekundę przy 1080p. Dobrze, że Redmi postanowiło czymś wyróżnić ten model, bo inaczej nie byłoby powodu po niego sięgać. Pytanie tylko, czy jest to wystarczający powód, by na przykład przesiadać się z Redmi 7 na Y3?
Specyfikacja Redmi Y3
Jeżeli zaś chodzi o całą resztę specyfikacji, to Redmi Y3 jest klonem numeru 7. Wyświetlacz IPS ma przekątną 6.26 cala i oferuje rozdzielczość 720×1520 pikseli. Procesorem zarządzającym został Qualcomm snapdragon 632 z grafiką Adreno 506. Urządzenie pojawi się w dwóch wariantach, które różnią się od siebie ilością pamięci RAM oraz miejscem na dane. Klienci mogą wybrać pomiędzy 3 GB RAM i 32 GB na dane lub 4 GB RAM i 64 GB przestrzeni dyskowej. Można skorzystać oczywiście z karty microSD, by zwiększyć ilość miejsca na dane. Nie zabraknie złącza słuchawkowego miniJack 3.5 mm, ale nie wiadomo nic odnośnie obecności NFC na pokładzie. Zważywszy na to, że Redmi 7 takowego modułu nie posiada, to tutaj też byśmy się go nie spodziewali.
Akumulator urządzenia ma pojemność 4000 mAh, co z powodzeniem będzie wystarczającą wartością, by utrzymać sprzęt przy życiu na cały dzień. Jeżeli chodzi o główny zestaw obiektywów, to klienci dostaną tutaj dwa oczka. Pierwsze z nich ma matrycę 12 Mpix oraz przysłonę F2.25. Drugie to już tylko 2 Mpix do łapania głębi. Dodatkowo dioda doświetlająca LED oraz czytnik linii papilarnych umieszczony centralnie na pleckach. Widać więc, że nie jest to może najwyższa z możliwych specyfikacji, ale jak na średnią półkę, nie jest źle. Ile przyjdzie klientom zapłacić za smartfona? W przeliczeniu na złotówki wychodzi, że wersja 3GB RAM i 32 GB na dane, to koszt około 550 złotych. Mocniejsza konfiguracja to już cena na poziomie 660 złotych. Warto dodać, że w Indiach Redmi 7 kosztuje od 450 złotych wzwyż.
Nowe smartofny znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Redmi / GSM Arena