Rolowana klawiatura LG doczekała się następcy
Południowokoreański producent zaprezentował właśnie drugą generację zwijanej klawiatury. Choć pierwsza edycja nie należała do najtańszych odniosła sprzedażowy sukces czego efektem jest rynkowa premiera LG Rolly Keyboard 2.
W październiku ubiegłego roku informowałem was o wprowadzeniu do polskich sklepów nietypowej klawiatury od LG. To było istotne z punktu widzenia polskiego użytkownika produktów firmy. Byliśmy drugim rynkiem, na który trafił produkt, co nie jest często spotykaną sytuacją. Rolly Keyboard, bo tak nazwano wynalazek to nic innego, jak zwijana klawiatura, którą za pośrednictwem technologii Bluetooth możemy podłączyć do innych urządzeń – np. tablety, smartfony czy komputery. Cały sekret w rozmiarach tegoż akcesorium. Po zwinięciu zajmuje naprawdę niewiele miejsca, co czyni gadżet niezwykle przydatnym. Co ciekawe – nawet wysoka cena, która wynosiła w dniu polskiej premiery 380 zł nie przeszkodziła LG w osiągnięciu sukcesu sprzedażowego. Efektem zadowalających wyników jest wprowadzenie na rynek drugiej generacji Rolly Keyboard.
Tym razem producent zastosował aż pięć rzędów przycisków, co powinno wpłynąć pozytywnie na ogólny komfort użytkowania akcesorium. Całość wykonano z tworzyw sztucznych, takich jak ABS i poliwęglan, dzięki czemu możliwe stało się wyginanie klawiatury oraz jej składanie. Sam proces robi wrażenie i jest swoistym „bajerem”. Z pewnością doceniłaby to młodzież, choć ciężko oczekiwać, że typowy „gimnazjalista” wyda na tego typu gadżet aż 400 zł.
Kompaktowość rozwiązania kusi – wymiary równe 274 x 31,7 x 30,7 mm i to przy wadze 161 gramów pozwalają na naprawdę proste przechowywanie oraz transportowanie klawiatury. Ta jest zasilana typowym „paluszkiem”, a więc baterią AAA, która według producenta pozwoli na około trzy i pół miesiąca użytkowania. Cóż, nie byłbym aż takim optymistą – znając podobne deklaracje oraz zakładając częste użytkowanie urządzenia – wynik 30 dni pracy na jednym „ładowaniu” będzie jak najbardziej osiągalny. Z ciekawostek warto dodać, że dzięki implementacji technologii Bluetooth 3.0 możliwe stało się podłączenie, aż trzech, a nie jak dotychczas dwóch urządzeń.
Sprzęt współpracuje z najpopularniejszymi systemami, wśród których zalazł się Android (od 4.0 wzwyż), iOS (od wersji 7) oraz Windows (od 7-ki). Nie zabrakło również wsparcia Maców, które powinny pracować pod kontrolą minimum OS X 10,7.
O ile klawiatura w połączeniu ze smartfonem niezbyt mnie przekonuje o tyle już jako dodatek do tabletu może sprawdzić się świetnie. Właściwie z wielką chęcią przetestowałbym rozwiązanie podczas codziennego użytkowania, a zaznaczę tutaj, że pisze sporo – wszak z tego żyje. Kusi mnie wizja mobilności, ale nie do końca wierzę, w to że rozwiązanie może być wygodne. Obawiam się o kiepską stabilność zwijanego gadżetu, która jest w mojej ocenie niezwykle istotna przy wprowadzaniu tekstu. Swojego czasu „bawiłem się” gumowymi, wodoodpornymi klawiaturami – błyszczące zabawki, którym niestraszne płyny, takie jak kawa, herbata czy nawet Cola. Design? Plus 10 do lansu, ale użyteczność mierna – każdy klawisz cechował się swoim „skokiem”, zaś cała płytka latała po biurku, jak szalona. Bardzo słabo i obawiam się, że podobnie może być w przypadku Rolly Keyboard.
Cóż – może dam szansę LG i sprawdzę tytułowy gadżet. Problem w tym, że na chwilę obecną jest on trudno dostępny. Właściwie oficjalna dystrybucja została ograniczona do Korei, gdzie sprzęt kosztuje równowartość 420 zł. Na chwilę obecną nie jesteśmy w posiadaniu informacji o rozszerzeniu kanałów sprzedaży o kolejne kraje.
Niestety na razie nie wiadomo nic o dostępności jego następcy i ciężko stwierdzić, czy w ogóle trafi on do Polski. Póki co można go kupić w Korei, gdzie kosztuje równowartość 420 zł. Należy jednak pamiętać, że w naszym kraju cena może być zupełnie inna.
Źródło: Gsmarena
________________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.
