Co wiemy o Samsungu Galaxy S9? Wbrew pozorom całkiem sporo
Premiera Galaxy S9, czyli nadchodzącego flagowca południowokoreańskiego producenta zbliża się wielkimi krokami. Od prezentacji sprzętu dzielą nas zaledwie dwa miesiące, gdyż, jak podają wiarygodne źródła, urządzenie zostanie pokazane już na przełomie lutego i marca. Dzięki danym testowym z Geekbench poznaliśmy jego szczątkową specyfikację, zaś wygląd konstrukcji, a w zasadzie informację o niej zawdzięczamy jednemu z producentów etui.
Samsung to potęga, którą porównywać można jedynie z Apple i to jedynie w ujęciu branży stricte komputerowej. Koreańczycy działają na wielu segmentach rynku i przez krajanów firma traktowana jest jako swoiste dobro narodowe. Nic dziwnego, że każda kolejna premiera urządzeń sygnowanych logo tytułowej marki wzbudza wiele emocji. Nie inaczej jest z nadchodzącymi modelami Galaxy S9 oraz Galaxy S9+, o których dowiadujemy się coraz to nowszych rzeczy.
Wygląd Galaxy S9 oraz Galaxy S9+
Dane dotyczące szczegółów podzespołów zamontowanych w rzeczonych smartfonach zostawmy na koniec. Zdaję sobie sprawę z tego, że to właśnie specyfikacja techniczna odpowiada za wydajność i to, jak urządzenie zachowuje się w codziennym użytkowaniu, jednak nie oszukujmy się — jesteśmy wzrokowcami i naszą uwagę początkowo zwraca design. Ten w przypadku nowego flagowca Samsunga zachwyca, choć zabrakło tutaj choćby małego elementu zaskoczenia. Oczywiście, przy założeniu, że grafika zawarta we wpisie, który właśnie czytacie, odzwierciedla w stu procentach wygląd smartfonów.
Front smartfona niemal w całości wypełni tafla szkła. Bezramkowe konstrukcje stały się już standardem i zaskoczyłoby mnie, gdyby Samsung ot tak postawił na odstępstwo od przyjętej reguły. Tył, choć ascetyczny kryje zmiany, których oczekiwali użytkownicy tegorocznego flagowca producenta. Otóż zarówno w modelu podstawowym, jak i w wariancie z Plusem czytnik linii papilarnych zamontowano tuż pod aparatem, a nie obok niego. Cóż, stało się dokładnie to, czego oczekiwali użytkownicy.
Niestety, grafiki przedstawiają smartfony “ubrane” w etui, przez co nie mamy możliwości dokładnego ich opisania. Przynajmniej nie na ten moment,
Co w środku?
Obydwa modele Galaxy S9 otrzymają ekrany w o rozdzielczości QHD+ 2960 x 1440 pikseli o proporcjach 18:9. Nie poznaliśmy za to konkretnych przekątnych wyświetlaczy, które dalej pozostają w sferze tajemnic. Wiemy za to, na jaką wydajność mogą liczyć przyszli nabywcy. Sercem smartfona będzie nowy układ Qualcomm Snapdragon 845 (lub Exynos 9810), który według benchmarku wykazuje znaczny progres względem poprzednika, czyli modelu Snapdragon 835. Dodajmy tutaj 4 GB pamięci operacyjnej RAM oraz akumulator o pojemności 3200 mAh i robi się coraz ciekawiej. Za możliwości fotograficzne urządzenia odpowiadać będzie 12 Mpix pojedynczy aparat główny oraz 8 Mpix kamerka do selfie. Całość zostanie zamknięta w obudowie o wymiarach 147,6 x 68,7 x 8,4 mm. Tyle w kwestii Galaxy S9. Co z wersją z Plusem w nazwie?
Tutaj sprawa wygląda podobnie z tą różnicą, że znajdziemy tutaj większy wyświetlacz, pojemniejszy akumulator oraz podwójny aparat fotograficzny. Z pewnością pojawią się jeszcze jakieś dodatkowe bonusy, o których usłyszymy zapewne dopiero kilka tygodni przed premierą. Oczekiwanie na Barcelońskie targi MWC (Mobile World Congress) 2018 będzie mi się w tym roku wyjątkowo dłużyć. Całe szczęście po drodze mamy jeszcze inne, równie ciekawe wydarzenie — CES (Consumer Electronics Show).
Źródło: Bloomberg, GSMArena, Olixar