Spersonalizowany kontroler – fanaberia czy sztuka?
Kupując konsolę w pudełku dostajemy nowy, fabrycznie zapakowany kontroler. W przypadku PlayStation 4 jest to oczywiście DualShock, którego kolor zazwyczaj jest dopasowany do samego sprzętu, czyli czarno-nijaki. Czy warto wydawać pieniądze i zamówić sobie spersonalizowany kontroler osobiście? Mamy przykłady na to, że tak.
Wchodząc na Allegro czy AliExpress bez trudu znajdziemy multum naklejek, które mogą przemienić nasz pad do PlayStation 4 w zupełnie inne urządzenie. Wprawdzie jakość tego typu przeróbek często woła o pomstę do nieba, ale jest to „jakieś” rozwiązanie, jeżeli zależy nam na zmianie wyglądu pada. Tego typu skiny kosztują od kilku do kilkudziesięciu złotych, ale tak naprawdę to tylko częściowe rozwiązanie. Prawdziwa sztuka powstaje gdzie indziej i potrafi wywołać niesamowite wrażenie na odbiorcy. I to wcale nie musi być gracz.
Spersonalizowany kontroler
Spersonalizowany kontroler może być cudownym gadżetem dla kolekcjonera. Udowadnia to firma Shed of Dreams, która z okazji zbliżającej się premiery Mortal Kombat 11 stworzyła pad inspirowany jednym z bohaterów produkcji. W tym wypadku mowa o Scorpionie, a kontroler wygląda wręcz obłędnie. Wprawdzie mamy wątpliwości czy w ogóle da się go sensownie używać podczas normalnej gry, ale to już zupełnie inna bajka. Przygotowany pad jest w kolorze żółtym i nawiązuje tym samym oczywiście do barw postaci.
Nie zabrakło także innych nawiązań i to one sprawiają, że samo granie na padzie może wydawać się problematyczne. Otóż wokół kontrolera oplecione zostały łańcuchy, czyli tak zwane „sznurowadło”, którym posługuje się w grze Scorpion. I o ile wygląda to fantastycznie, to już samo trzymanie tego typu urządzenia w dłoniach, może być nieprzyjemne. A już na pewno wtedy, kiedy rozgrywka będzie wymagała od nas ciągłego dociskania pada. W przypadku Mortal Kombat to niemal konieczność, więc ten spersonalizowany kontroler będzie wyglądał świetnie na półce i tyle. Sam kontroler dla Mortal Kombat został także odpowiednio przyozdobiony krwią, czaszkami oraz napisem „Fatality”.
Gratka dla kolekcjonera
Shed of Dreams słynie z tego, że potrafi stworzyć prawdziwe cuda na kontrolerach. W końcu firma zajmuje się tym już od dłuższego czasu, choć dalej zdaje się ich działalność prowadzona jest głównie hobbystycznie. Za tymi dziełami sztuki stoi bowiem jeden człowiek, który postanowił zrobić coś interesującego. I wychodzi mu to cudownie, choć faktycznie zdaje się, że jest to tylko coś, co docenią kolekcjonerzy.
Zwykli gracze potrzebują tego, żeby ich pad po prostu dobrze działał. Zawsze można skorzystać z kontrolerów przygotowanych dla profesjonalistów, które jednak do tanich nie należą. Jednak, jeżeli zajmujemy się tym na co dzień i stanowi to nasze źródło utrzymania, nie mamy wyjścia. Spersonalizowany kontroler to coś, czym można się pochwalić na półce i kiedy przyjdą do nas znajomi w odwiedziny. Shed of Dreams może także przygotować dla nas spersonalizowany kontroler, ale obawiamy się, że jego cena może do tanich nie należeć. Jednak w tej sytuacji możemy mieć pewność, że będziemy jedynym na świecie człowiekiem, który ma w domu taki pad. To już coś, czego nie da się przeliczyć na pieniądze. A w szczególności wtedy, kiedy jesteśmy zapalonymi kolekcjonerami. Pracę artysty możecie zobaczyć na jego stronie internetowej, którą znajdziecie TUTAJ. Jest co oglądać!
Konsole oraz gry znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Shed of Dreams / Instagram / Facebook / DualShockers